SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

22 stycznia - UFC 270: Francis Ngannou vs Ciryl Gane

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 11258

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5248 Napisanych postów 17642 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 163175
Wbrew temu co mówi że się nie przejmuje ma spięte poślady Fransua

Takie zachowanie na to wskazuje że jest ból dupki.

Ciekawe czy mocno mu ryje bańkę fakt że ma świadomość że jego trener który go świetnie zna trenuje Ganea


Zmieniony przez - grind w dniu 11/9/2021 6:48:14 AM

"CHO NO TU" - Seba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408
Niby jest konflikt między Ngannou a Lopezem i można zrozumieć zachowanie Ngannou, ale mimo wszystko było to trochę słabe zachowanie bo mógł chociaż kiwnąć głową lub powiedzieć cześć, a nie udawać, że ich nie widzi.
1

Redaktor Fight24.pl i Sceny MMA i K-1

http://www.fight24.pl/
http://www.sfd.pl/Scena_MMA_i_K_1-f131.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5248 Napisanych postów 17642 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 163175
Ja tam rozumiem wszystkie możliwe animozje, tylko to jest śmieszne jak mówi, że ma wyj**ane a potem spina się i wygląda jakby miał zjeść kupę


Zmieniony przez - grind w dniu 11/9/2021 10:55:46 PM

"CHO NO TU" - Seba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Ciryl Gane Twitter

Ciryl Gane skomentował zachowanie Francisa Ngannou, który spławił go i jego drużynę za kulisami UFC 268: „To nie było konieczne”

Atmosfera była tak gęsta, że można było ją ciąć nożem, gdy Francis Ngannou i Ciryl Gane oraz trener Fernand Lopez minęli się za kulisami UFC 268. Gane skomentował zachowanie Ngannou, który udał, że ich nie widzi.

Byli koledzy z drużyny zmierzą się w walce o unifikację tytułu wagi ciężkiej 22 stycznia w głównym pojedynku gali UFC 270 i chociaż nie są do końca wrogami, to zdecydowanie nie pałają do siebie przyjaźnią.

To dlatego, że Ngannou, mistrz wagi ciężkiej UFC, miał problemy z głównym trenerem Gane’a, Fernandem Lopezem, co skłoniło go do przejścia na stałe do Xtreme Couture w Las Vegas. Gane nie chce się angażować w żadne konflikty, ale był zaskoczony, gdy Ngannou po zwycięstwie Nassourdine’a Imavova nad Edmenem Shahbazyanem w ostatni weekend w Madison Square Garden, przeszedł obok niego i innych członków klubu MMA Factory, jakby byli niewidzialni.

Jest jednak szczególny powód, dla którego tymczasowy mistrz wagi ciężkiej Gane (10-0 MMA, 7-0 UFC) był rozczarowany tym, że Ngannou (16-3 MMA, 11-2 UFC) zignorował jego drużynę.

Ciryl Gane
„Dlaczego, po prostu dlaczego? To nie było konieczne” – powiedział Gane we wtorek w rozmowie z MMA Junkie. „Ale tak to już jest. Niektórzy ludzie myślą inaczej niż ja. Niektórzy ludzie są inni. Więc dla mnie to nie było konieczne. Ale on to zrobił. To jest jego historia, więc to tyle…

Jestem zaskoczony, bo może ma coś przeciwko mnie, może ma coś przeciwko swojemu byłemu trenerowi, Fernandowi Lopezowi, ale co ma do Nassourdine’a Imavova? Nassourdine Imavov właśnie skończył przed czasem swoją walkę i wygrał, a w MMA Factory, Nassourdine Imavov był być może najczęstszym sparingpartnerem Francisa. Więc Fernand, OK. Ja, ja jestem przyszłym przeciwnikiem, OK. Ale Nassourdine Imavov, to trochę szkoda.”


W związku z tą historią rozgrywającą się przed UFC 270, Gane i Ngannou są postrzegani jako byli klubowi koledzy, którzy zamienili się we wrogów, ale Gane nie chce być częścią takiej narracji. Rozumie, że jego nazwisko jest synonimem Ngannou od pierwszego dnia, ale skupia się wyłącznie na swojej drodze ku temu, aby zostać niekwestionowanym mistrzem wagi ciężkiej.

Ciryl Gane
„Na początku czułem się z tym trochę nieswojo, ponieważ zbyt wielu ludzi próbuje umieścić mnie w nagłówkach: „Facet, który chce dokonać zemsty”, ale to nie jest moja historia” – powiedział Gane. „Pozwólcie mi robić swoje, a teraz czuję się z tym komfortowo. Kiedy zaczynałem karierę w UFC, może po moich pierwszych trzech walkach, po każdej z nich, dziennikarze mówili o tym: „Francis i Francis”. Ej, skupcie się na mnie proszę. Dopiero co tutaj przybyłem, będę robił swoje. Francis był już w pierwszej piątce, więc to jest tego typu uczucie.”



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

UFC

Ciryl Gane: „Francis Ngannou zawsze miał umiejętności, ale jego mentalność jest tym, co ewoluowało”

Ciryl Gane uważa, że ostatnie postępy Francisa Ngannou dotyczyły bardziej jego mentalności niż umiejętności fizycznych.

Gane (10-0 MMA, 7-0 UFC) powiedział, że Ngannou zawsze miał mistrzowskie umiejętności, gdy trenował pod okiem trenera Fernanda Lopeza w MMA Factory Paris, ale po prostu nie potrafił trzymać się planu walki w przegranych pojedynkach ze Stipe Miociciem o tytuł wagi ciężkiej i Derrickiem Lewisem.

Lopez zebrał dużo krytyki za strategię Ngannou w przegranej walce z Miocicem i Ngannou nigdy nie zrobił nic, aby obalić krytyczne opinie. Ngannou (16-3 MMA, 11-2 UFC) ostatecznie rozstał się z MMA Factory i dołączył do Xtreme Couture w Las Vegas, gdzie pokazał znacznie bardziej opanowaną i cierpliwą formę w rewanżowej walce z Miocicem ponad trzy lata później.

Podczas gdy Gane pochwalił nowy zespół Ngannou za ustawienie jego głowy, uważa, że Lopez zasługuje na uznanie za jego rozwój.

Ciryl Gane
„Ludzie lubią mówić, że Francis bardzo się poprawił w swojej ostatniej walce, ale Francis bardzo się poprawił już w MMA Factory” – powiedział Gane w rozmowie z MMA Junkie. „On miał jednak coś w głowie, to było właśnie to (podnosi pięść do góry). Jeśli znasz Fernanda Lopeza, to nie jest jego taktyka. Ludzie myślą, że po prostu się poprawił, ale nie – on zrobił wiele w MMA Factory i był już gotowy do tego wcześniej, ale korzystał tylko ze swojej strategii, aby znokautować tych kolesi.

Ale teraz, z jego nowym teamem, nie wiem co zrobił team, ale zrobił to bardzo dobrze, bo teraz bardziej zarządza sytuacją. To jest wspaniałe. Poprawił się w tym.”


Gane zdobył tymczasowy tytuł mistrza wagi ciężkiej przez skończenie Derricka Lewisa, rekordzisty pod względem największej liczby nokautów w historii UFC. Na UFC 270 zunifikuje pasy w walce z prawdopodobnie największym specjalistą od niszczycielskich nokautów w tym sporcie i widzi siebie realizującego podobny plan gry, jak w walce z Lewisem.

Jednak Gane wie, że jego były sparingpartner wnosi o wiele więcej do tej rywalizacji niż może się wydawać.

Ciryl Gane
„To była świetna odpowiedź dla mediów, ponieważ ludzie mówią o nokautującej sile Derricka Lewisa” – powiedział Gane. „Widzieliśmy, że poradziłem sobie z tym bardzo dobrze. Zostałem na środku i to nie był problem. Więc tak, myślę, że to jest trochę to samo, co dla Francisa Ngannou, kiedy mówisz o sile nokautu – ale Francis jest bardziej wszechstronny. Potrafi trochę walczyć w zapasach. Potrafi zrobić coś w parterze, więc jest trochę inaczej. Francis jest bardziej wszechstronny niż Derrick Lewis.

Francis ma więcej siły ode mnie, to na pewno. Więc zamierzam sobie poradzić z tym jak za każdym razem. Będę robił – nie mam dobrego słowa, aby to określić, ale kiedy masz problem, odsuwasz się. Nie wchodzisz przed niego. Więc to jest to. To właśnie zamierzamy zrobić.”
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Fernand Lopez Instagram

Trener Fernand Lopez twierdzi, że Francis Ngannou odradzał UFC podpisanie kontraktu z Cirylem Gane

Były trener Francisa Ngannou, Fernand Lopez, oskarżył mistrza wagi ciężkiej UFC o umniejszanie umiejętnościom i możliwościom Ciryla Gane na poziomie rywalizacji w UFC, gdy byli jeszcze klubowymi kolegami.

Ngannou po przejściu od biedy do statusu supergwiazdy pod okiem trenera Fernanda Lopeza we francuskim klubie MMA Factory, przeniósł się do Stanów Zjednoczonych i wzniósł się na szczyt wagi ciężkiej z Erickiem Nicksickiem z Xtreme Couture za sterami. Od czasu przegrania dwóch walk ze Stipe Miocicem i Derrickiem Lewisem w 2018 roku, "The Predator" miał brutalną serię zwycięstw w dywizji, podczas której pokonał Caina Velasqueza, Curtisa Blaydesa, Juniora dos Santosa, Jairzinho Rozenstruika i Miocica.

Podczas gdy Ngannou wspiął się na szczyt łańcucha pokarmowego niczym prawdziwy drapieżnik, Lopez i MMA Factory stworzyli nową gwiazdę. W ciągu niespełna czterech lat Gane przeszedł do MMA z Muay Thai, podpisał kontrakt z UFC i zdobył tytuł tymczasowego mistrza wagi ciężkiej UFC. Pokonując Lewisa na UFC 265, "Bon Gamin" ustawił walkę unifikacyjną z Ngannou, która ma odbyć się na UFC 270 w styczniu 2022 roku.

O ile oczekiwanie na pojedynek było wysokie od momentu, gdy pojawił się on na stole, a historia związana z odejściem Ngannou z największego francuskiego klubu jest dobrze znana, o tyle rywalizacja między zawodnikami i ich teamami zaostrzyła się w ostatnim tygodniu w związku z napiętymi relacjami. Zaczęło się od niezręcznego spotkania za kulisami na UFC 268.

Podczas gdy Ngannou był obecny na gali, aby wspierać swojego kolegę z Afryki, Kamaru Usmana, Lopez i Gane byli obecni w narożniku Nassourdine'a Imavova przed jego walką z Edmenem Shahbazyanem. Pod koniec gali pojawiło się nagranie, na którym widać, jak mistrz wagi ciężkiej przechodzi obok ekipy MMA Factory, nie zwracając na nich uwagi.

Po tym jak Gane wyraził swoje rozczarowanie postawą byłego klubowego kolegi, Fernand Lopez również odniósł się do tego incydentu i swojej historii z Ngannou. Podczas występu w programie Ariela Helwaniego The MMA Hour, 42-latek opowiedział o kulisach gali UFC 268, a także o tym, że wyrzucił Kameruńczyka ze swojej siłowni za odmowę zapłacenia składki członkowskiej.

Z innych rewelacji, Lopez powiedział Helwaniemu, że zanim Gane został zakontraktowany przez UFC, matchmaker Mick Maynard zapytał Ngannou o Francuza, który był wtedy jego kolegą z drużyny. Według trenera, Ngannou powiedział Maynardowi, że "Bon Gamin" nie był wystarczająco dobry na to, aby rywalizować w UFC.

Fernand Lopez
"W tym czasie (początek kariery Ngannou), to co robiłem to za każdym razem, gdy oni (zawodnicy MMA Factory w UFC) mieli wywiady, poprosiłem ich, aby wymieniali w nich nazwisko Francisa Ngannou. Więc za każdym razem, gdy zostali poproszeni o wywiad, mieli powiedzieć: „Och, mamy tak utalentowanego zawodnika, wkrótce poznasz Francisa Ngannou”. Tak właśnie starałem się budować jego nazwisko... Tak właśnie zwykłem popychać tych facetów.

W gruncie rzeczy to samo zrobiłem z Cirylem Gane. Próbowałem doprowadzić do podpisania kontraktu między nim a Mickiem Maynardem. I wiesz co, Francis wrócił do Vegas i powiedział do mnie: „Hej, rozmawiałem z Mick’iem i on zapytał mnie czy młody gość w moim klubie o imieniu Ciryl Gane jest dobry”. A ja na to: „O, naprawdę zrobił to?” A on na to: "Tak, ale wiesz co, ponieważ ludzie z matchmakingu oczekują ode mnie, że będę bardzo, bardzo entuzjastycznie wypowiadał się w kwestii nazwiska tego gościa, ja tego nie powiedziałem, powiedziałem, że jest całkiem dobry, ale nie jest jeszcze na tyle dobry, żeby iść do UFC" – to wyszło z ust Francisa Ngannou. Dla niego to strategia, żeby Mick Maynard nie nabrał podejrzeń, że ja i on jesteśmy po tej samej stronie, co nie jest prawdą."


Lopez zakwestionował decyzję Ngannou o niewykorzystaniu w pełni okazji do wprowadzenia ze sobą do UFC jednego z jego kolegów z drużyny. Lopez powiedział między innymi, że decyzja mistrza o nie promowaniu Gane była jednym z czynników pogarszających jego relacje z Ngannou.

Fernand Lopez
"Jedyne co możemy powiedzieć na ten temat to to, że miałeś możliwość przyciągnięcia do UFC nowego gościa, pochodzącego z twojego klubu i czułeś się na siłach, aby powiedzieć matchmakingowi, że ten facet może stać się dobrym gościem, ale na razie nie jest wystarczająco dobry. Właśnie dlatego ja się przekonałem (jaki jesteś). Nie chodzi o niego w moim klubie czy poza nim, jestem z niego dumny, że poszedł do Ericka Nicksicka... Ale to, co tutaj widzę, to coś, co w pewnym momencie życia powiedział Denzel Washington - "Kiedy dostanę się do nieba, Bóg zapyta mnie, którego skur***yna ściągnąłeś ze swojej społeczności?" Kogo pociągnąłeś za sobą? Kogo pociągnął za sobą Francis? Nikogo."




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5248 Napisanych postów 17642 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 163175
No cóż, ponieważ wiedział jak dobry jest Gane,a może nawet uważa że lepszy od niego, złośliwie i z premedytacją próbował wpłynąć na to żeby nie dostał się do UFC. Taki to sympatyczny człowiek życzliwy widocznie

"CHO NO TU" - Seba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408
Coraz bardziej krzywe akcje z tego wychodzą. Walka na UFC 270 powinna trochę to wszystko wyjaśnić.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Xtreme Couture MMA

Rico Verhoeven pomaga Francisowi Ngannou w przygotowaniach do walki z Cirylem Gane na gali UFC 270

Mistrz UFC w wadze ciężkiej Francis Ngannou przygotowuje się do walki unifikacyjnej o tytuł na UFC 270 z jednym z najlepszych stójkowiczów na świecie, mistrzem wagi ciężkiej GLORY Rico Verhoevenem.

Na UFC 270, Francis Ngannou (16-3 MMA, 11-2 UFC) zmierzy się z byłym klubowym kolegą i obecnym tymczasowym mistrzem wagi ciężkiej Cirylem Gane (10-0 MMA, 7-0 UFC) w głównym pojedynku pierwszej gali UFC w 2022 roku.

Sprowadzanie światowej klasy talentów do naśladowania przeciwników może być kluczowym czynnikiem w kwestii odniesienia sukcesu na najwyższym poziomie rywalizacji w sportach walki, a zespół Ngannou oparł się na najlepszych profesjonalnych kickbokserach.

W środę wieczorem, główny trener Xtreme Couture Eric Nicksick ujawnił na Instagramie, że mistrz GLORY Kickboxing w wadze ciężkiej Rico Verhoeven trenuje z Ngannou w ramach przygotowań do walki z Gane.


Xtreme Couture MMA

Nicksick powiedział w rozmowie z MMA Junkie, że plan jest taki, aby Verhoeven pracował z Ngannou w ciągu najbliższego tygodnia, jeśli nie dłużej, w zależności od tego, jak ułożą się harmonogramy.

Verhoeven miał powitać byłego pretendenta do tytułu UFC w wadze ciężkiej Alistaira Overeema z powrotem w ringu kickbokserskim w zeszłym miesiącu na gali GLORY Collision 3, ale kontuzja Overeema spowodowała odwołanie ich walki. Zamiast tego, Verhoeven spotkał się z Jamalem Ben Saddikiem i wygrał przez TKO w czwartej rundzie, broniąc swojego tytułu.

Mistrz kickboxingu ma w swoim rekordzie jedną zawodową walkę w MMA i doświadczenie w boksie zawodowym, ale większość z nas zna Verhoevena jako jednego z najlepszych obecnie kickbokserów.

Jako że Gane (10-0 MMA, 7-0 UFC) jest byłym niepokonanym mistrzem Muay Thai, sprowadzenie mistrza kickboxingu z pewnością wyjdzie Ngannou na dobre. W swoich 10 walkach w MMA, Gane pokazał opanowany styl walki w stójce z solidnymi uderzeniami, począwszy od kopnięć, kolan, ciosów i łokci.

Byli sparingpartnerzy Ngannou i Gane nigdy nie spędzali zbyt wiele czasu na sparingach w ich wspólnym klubie MMA Factory Paris, ale od czasu przejścia Ngannou do Xtreme Couture w Las Vegas, między Ngannou a jego byłym trenerem Fernandem Lopezem zrobiło się trochę nerwowo.

Wideo, na którym widać jak Ngannou przechodzi obok Gane'a i jego ekipy za kulisami UFC 268 w Nowym Jorku obiegło całe środowisko MMA. Zmieszany Gane uznał to za niepotrzebne zlekceważenie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Francis Ngannou Instagram

Francis Ngannou przyznał, że unikał kogoś w „zakulisowej ustawce” – ale to nie był Ciryl Gane

Według mistrza wagi ciężkiej UFC Francisa Ngannou, nie ma on nic przeciwko swojemu byłemu koledze z drużyny i przyszłemu przeciwnikowi Cirylowi Gane.

Ngannou (16-3 MMA, 11-2 UFC) czuje się jednak trochę źle z powodu zakulisowego spotkania w Madison Square Garden podczas UFC 268, a na którym widać jak przechodzi obok Gane (10-0 MMA, 7-0 UFC), trenera Fernandeza Lopeza i francuskiego zawodnika wagi półśredniej Nassourdine’a Imavova, ale zupełnie nie zwraca na nich uwagi.
https://twitter.com/UFCEurope/status/1457163240673267712?s=20

Francis Ngannou
„Jedyne co mnie trochę niepokoi to odbiór tego przez (Gane)… i miał rację” – powiedział Ngannou w wywiadzie z Danielem Cormierem. „Wyglądałbym na zdezorientowanego. Oczywiście, jak powiedział jego trener, on jest naiwny. Ja też byłbym zdezorientowany, bo jeśli przechodziłbym tylko obok Gane, przywitałbym się. Jeśli byłby to tylko on, powiedziałbym: „Cześć, co słychać?””


Dlaczego więc Ngannou unikał nie tylko zbliżania się do swojej byłej drużyny, ale w ogóle przyznania się do nich? Według Ngannou, problem jest między nim a jego byłym trenerem i menadżerem, Lopezem.

Lopez, główny trener MMA Factory w Paryżu, trenował Ngannou od początku jego kariery w UFC i podróży w kierunku tytułu mistrza, zanim doszło do konfliktu i duet rozstał się w 2019 roku. Ngannou trenuje teraz w Xtreme Couture w Las Vegas i jest pod opieką menadżerską Creative Artists Agency (CAA).

Francis Ngannou
„Czułem, że nie chcę się przywitać, dla mojego dobra”, powiedział Ngannou. „Minęło już kilka lat, kiedy on tam jest… To znaczy, tak, chciałem być miły. Ale kiedy zobaczyłem go w tej pozycji, miałem kilka myśli w głowie. Pomyślałem sobie: „OK, powinienem się przywitać?” Potem pomyślałem: „Nie wiem”. Mógłbym podejść bliżej i przywitać się, a potem w jakiś sposób usłyszelibyście, że powiedziałem „to”, co nie jest tym, co w rzeczywistości powiedziałem. Zbliżenie się do niego było daniem mu szansy. Nie chodzi o to, że jestem pewny, że nie potrzebował mnie, żeby się przywitać, ale dawało mu to możliwość powiedzenia czegoś, czego ja nie powiedziałem. Wolałabym trzymać się na dystans. To nie jest tak, że się przyjaźnimy. On cały czas mnie atakuje. Nie mogę tego zrobić. Nie mam na to ochoty.”


Pomimo zaplanowanej walki z Gane na UFC 270, Ngannou zaznaczył, że pojedynek nie odegrał roli w decyzji o zignorowaniu zespołu z MMA Factory. Ngannou powiedział, że gdyby Gane był sam, nie miałby problemu z zamienieniem z nim kilku słów.

Francis Ngannou
„Kiedy stanąłem twarzą w twarz, zobaczyłem ich” – powiedział Ngannou. „Pomyślałem sobie: „OK”. Kiedy tak pomyślałem, przesunąłem oczy, więc nawet nie widziałem (Imavova), który walczył tej nocy. Nie mam żadnego problemu z (Imavovem). Nie mam problemu z Cirylem, ale znam gościa obok nich i będzie niezręcznie. Jeśli przywitam się z nimi bez przywitania się z Fernandem, a następnie (oni będą odpowiadać), myślę, że to może spowodować, że oni również będą mieli problem. To była po prostu bardzo krępująca sytuacja. Co ty tu robisz? Co możesz zrobić, aby się stąd wydostać.”


Następnie Ngannou stwierdził, że cała ta sytuacja widoczna na nagraniu była celowo ustawiona przez UFC.

Francis Ngannou
„To jest dokładnie to, na co czekało UFC. Kiedy spojrzycie na to wideo, czekali na mnie za rogiem. To nie jest tak, że oni chcieli jakiejś historii promującej walkę, złej krwi – oni stworzyli tę (scenę). Stało się to, że była ta pani, która zaprowadziła nas na nasze miejsce, (mojego menadżera) Marquela Martina i mnie, i ona zaprowadziła nas do tej sekcji – i wtedy oni rozmawiali z nią przez radio. Wówczas ona powiedziała: „Och, przepraszam pomyliłam się”, więc odwróciła się i zawróciliśmy (i oni tam byli).

Powiedz mi, jak to mogło stać się przypadkiem”, kontynuował Ngannou, śmiejąc się razem z Cormierem. „To jest to, co się stało. Mówię ci, co się stało. (…) I kiedy widzisz moment, gdy wyszedłem zza rogu, facet był gotowy z kamerą. Jeśli obejrzysz to wideo, skierował (kamerę) na mnie zanim skręciłem za róg i po prostu zrobił zbliżenie na mnie: „Och, on tam jest, on nadchodzi.” Jak w tej scenie filmowej. Był tam, czekając na mnie.

To nie jest tak, że widzisz kogoś i mówisz: „O cholera, pozwól mi sfilmować ten moment”. Nie, daj spokój. Jego kamera nie była tam tylko po to, by czekać na sfilmowanie czegoś, jeśli kiedykolwiek coś się wydarzy. Nie, on czekał jakby wiedział kto nadchodzi. Wiedział, że ja nadchodzę.”


Gala UFC 270 odbędzie się 22 stycznia w Honda Center w Anaheim w Kalifornii. Oprócz walki o tytuł w wadze ciężkiej między Ngannou i Gane, walka mistrzowska między mistrzem wagi muszej Brandonem Moreno i byłym mistrzem Deivesonem Figueiredo jest zaplanowana jako co-main event.



Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jose Aldo kontra...

Następny temat

4 grudnia - UFC on ESPN 31: Rob Font vs Jose Aldo

WHEY premium