Tony Ferguson kontra...

Jeff Bottari/Zuffa LLC

Według Tony’ego Fergusona, Khabib Nurmagomedov ma sztucznie zawyżony rekord walk

Były tymczasowy mistrz wagi lekkiej UFC Tony Ferguson uważa, że mistrz dywizji Khabib Nurmagomedov szczyci się zawyżonym rekordem w MMA.

„El Cucuy” był pięciokrotnie zestawiany do walki z niepokonanym Rosjaninem , jednak żadna z tych pięciu walk nigdy nie doszła do skutku.

Mimo, że Khabib Nurmagomedov (29-0) nie ma w rekordzie pojedynku z Tonym Fergusonem (25-5), udowodnił, że jest jednym z najlepszych zawodników w historii mieszanych sztuk walki. W trakcie tej niesamowitej kariery, Khabib odniósł zwycięstwa m.in. nad Michaelem Johnsonem, Conorem McGregorem, Dustinem Poirierem i ostatnio Justinem Gaethje.

Chociaż Ferguson nie kwestionuje faktu, że Nurmagomedov jest świetnym zawodnikiem, twierdzi jednak, że jego niedoszły rywal ma sztucznie podbity rekord w MMA.

Oto, co Ferguson napisał na ten temat w mediach społecznościowych:

Tony Ferguson

„Ach, rekord Khabiebera (Khabiba)… fakty: ponad połowa zawodowych walk głąba to walki sankcjonowane tylko na dwie rundy. Wszystkie przed UFC. Żeby walka była zawodowa w większości lig, muszą być trzy rundy, aby mogła być uznana za profesjonalną. Walki w takich ligach jak UFC i mniejsze ligi. Jeśli tak, to trzy walki po dwie rundy w TUF (The Ultimate Fighter) powinny zostać dodane do mojego rekordu. Dodajcie mi jeszcze trzy nokauty i zwycięstwa w moim rekordzie.”

Ferguson ma obecnie dwie porażki z rzędu, co przydarzyło mu się po raz pierwszy w karierze. Najpierw przegrał przez TKO w piątej rundzie w walce z Justinem Gaethje na UFC 249, a w ostatnim pojedynku na UFC 256, „El Cucuy” poniósł porażkę przez jednogłośną decyzję z Charlesem Oliveirą.

Tony Ferguson jest przekonany, że mimo ostatnich niepowodzeń, wciąż jest wstanie walczyć na najwyższym poziomie i zapowiada, że znowu zawalczy o tytuł wagi lekkiej UFC.

Jemu już się coś odkleiło chyba

Ma rację. Ludzie się spuszczają nad rekordem Kebaba podczas gdy połowa to jakieś bumy spoza UFC gdzie w sporej mierze mieli rekordy ujemne bądź ledwo dodatnie. Gość dostał bęcki od Tibau, pokonał czterech elitarnych zawodników a ludzie dyskutują o tym że gostek to GOAT.

Douglas P. DeFelice / Getty Images

Tony Ferguson twierdzi, że „sezonowiec” Nate Diaz nie chce walczyć z prawdziwym zawodnikiem

Tony Ferguson ponownie uruchomił się w mediach społecznościowych. Tym razem, „El Cucuy” uważa, że Nate Diaz nie chce mieć z nim do czynienia.

Nate Diaz (20-12 MMA, 15-10 UFC), który nie rywalizował od czasu poniesienia porażki przez TKO w walce z Jorge Masvidalem w listopadzie 2019 roku, szykuje się do powrotu do rywalizacji w 2021 roku. Dana White niedawno podpowiedział, że UFC pracuje nad kolejną walką Diaza w wadze lekkiej, ale zaznaczył, że nie chodzi o Fergusona.

„El Cucuy” wielokrotnie uderzał w Diaza, mówiąc mu, aby „zebrał się do kupy i zaczął walczyć”, ale Diaz jeszcze nie odpowiedział. Pochodzący ze Stockton w Kalifornii zawodnik pracuje nad własnymi walkami, uderzając w Dustina Poiriera i Conora McGregora, a nawet Justin Gaethje wymienił jego nazwisko w potencjalnym pojedynku.

Jednak Ferguson (25-5 MMA, 15-3 UFC) nadal naciska na walkę z Diazem i najwyraźniej skierował swoją uwagę na wagę półśrednią.

W swoim ostatnim wpisie na Twitterze, Ferguson zbeształ Diaza za to, że nie chce rywalizować z „prawdziwym zawodnikiem” w wadze półśredniej lub lekkiej.

Tony Ferguson

„Jedyne co robisz, to marudzisz. Nie chcesz sprzeczki z prawdziwym zawodnikiem. 170 czy 155 funtów… Siadaj i zamknij się sezonowcu.”

https://twitter.com/TonyFergusonXT/status/1357243881453023233?s=20

Po raz pierwszy w swojej karierze, Ferguson, który kiedyś posiadał serię 12 zwycięstw z rzędu, doznał dwóch porażek z rzędu. Te dwie porażki, to przegrane z Justinem Gaethje i ostatnio z Charlesem Oliveira na UFC 256 w grudniu.

Douglas P. DeFelice/Getty Images

Tony Ferguson twierdzi, że nie został skończony przed czasem przez Justina Gaethje

Justin Gaethje odpowiedział Tony'emu Fergusonowi, po tym jak "El Cucuy" stwierdził, że "The Highlight" nigdy go nie skończył w ich pojedynku na gali UFC 249. Wygląda na to, że Ferguson w dalszym ciągu stara się zaklinać rzeczywistość.

Gaethje i Ferguson zmierzyli się 9 maja ubiegłego roku na gali UFC 249, w walce z której zwycięsko wyszedł były mistrz WSOF przez TKO w piątej rundzie.

Pomimo wyraźnego zwycięstwa Gaethje, Tony Ferguson nie zgodził się z Justinem Gaethje, który sugerował, że skończył go na UFC 249. „El Cucuy” umieścił wpis na Twitterze, w którym podzielił się następującą wiadomością dla swojego byłego przeciwnika.

Tony Ferguson

"Dzięki mnie weszliście do elity, pie**cie się Justinie Gaethje i Charlesie Oliveira. g**** zrobiłeś, a nie mnie skończyłeś. Mówiłem ci, że wkrótce się spotkamy. Załoga. O wiele łatwiej dostrzec cel, gdy jest z przodu. Ponad dyscypliną. Nowy obóz, nowy czas.”

https://twitter.com/TonyFergusonXT/status/1358321240121896967?s=20

Komentarze Tony'ego wyraźnie przykuły uwagę Gaethje, który natychmiast odpowiedział na jego wypowiedź.

Justin Gaethje

"Charles nie mógł cię skończyć, ale ja na pewno to zrobiłem. Sprawdź taśmę mistrzu."

https://twitter.com/Justin_Gaethje/status/1358524194577915906?s=20

Justin Gaethje (22-3) nie walczył od czasu przegranej przez poddanie z Khabibem Nurmagomedovem w walce wieczoru gali UFC 254. Tamta porażka przerwała passę czterech zwycięstw byłego tymczasowego mistrza, który wcześniej zaliczył wygrane nad Jamesem Vickiem, Edsonem Barbozą, Donaldem Cerrone i wspomnianym wcześniej Tonym Fergusonem.

Tony Ferguson (25-5) jest po porażce przez jednogłośną decyzję z Charlesem Oliveirą na UFC 256. Przed ostatnimi porażkami z "Do Bronx" i "The Highlight", Tony miał rewelacyjną passę dwunastu wygranych walk.

Żaden z byłych tymczasowych mistrzów wagi lekkiej nie ma jeszcze zaplanowanej następnej walki. Justin Gaethje był ostatnio łączony z potencjalnym pojedynkiem z byłym mistrzem Bellatora Michaelem Chandlerem.

Ten człowiek niestety jest d****em (jest niezłym zawodnikiem ale d****em jest także ) jakby mógł to by latał z gołą dvpą żeby tylko zwrócić na siebie uwagę
Pasuje do niego jak ulał definicja "d****izmu"

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Niepełnosprawność_intelektualna_w_stopniu_lekkim
O Conorze czy Najmanie można różne zeczy mówić ale oni są na swój sposób inteligentni a to jest po prostu d****








Zmieniony przez - bane158 w dniu 2021-02-08 23:27:29

Mnie Ferguson też coraz bardziej wkurza swoim p******eniem oderwanym od rzeczywistości. Dostał łomot w dwóch walkach, a on nadal chrzani od rzeczy o Champ Shit Only i tak właściwie, to on nie przegrał tylko wygrał i jest mistrzem dywizji

Joshua Dahl-USA TODAY Sports

Kevin Lee chce zrewanżować się Tony’emu Fergusonowi

Kevin Lee wydaje się być zainteresowany starciem rewanżowym z Tonym Fergusonem.

Tony Ferguson przegrał dwa pojedynki i został zdominowany w obu walkach, dlatego wielu fanów zastanawiało się co dalej z nim będzie i z kim zmierzy się w kolejnej walce. Nie ulega wątpliwości, że „El Cucuy” zanotował spadek w rankingu dywizji lekkiej, ale Kevin Lee jest zainteresowany pojedynkiem rewanżowym.

Kevin Lee

„Ja i Tony Ferguson musimy ponownie się zmierzyć.”

https://twitter.com/MoTownPhenom/status/1358165279059054592?s=20

Kevin Lee i Tony Ferguson walczyli ze sobą na gali UFC 216 o tymczasowy tytuł wagi lekkiej. Na początku Lee radził sobie całkiem dobrze, ale zaczął zwalniać, co mogło być spowodowane infekcją gronkowca, a Ferguson skończył go poddaniem przez duszenie trójkątne w trzeciej rundzie.

Mimo, że Ferguson wyraźnie wygrał tę walkę, rewanż z Kevinem Lee wydaje się mieć jakiś sens zwłaszcza w obecnej sytuacji Fergusona. Obydwaj zawodnicy nie mają ostatnio szczęścia i obaj potrzebują zwycięstwa. Zwycięzca mógłby trafić do czołowej piątki, a przegrany prawdopodobnie zostałby gatekeeperem.

Lee ostatni raz walczył na gali UFC Fight Night 170 w marcu ubiegłego roku, gdzie przegrał przez poddanie gilotyną w trzeciej rundzie z Charlesem Oliveirą. Po tej porażce stwierdził, że może nie walczyć przez rok. Do rocznej przerwy zostało już niewiele, ale dzięki temu miał szanse wyleczyć wszelkie kontuzje.

Przed porażką z Oliveirą, Lee w swoim powrocie do wagi lekkiej, na UFC 244, wygrał przez efektowny nokaut w walce z Gregorem Gillespie. Zaczął również pracować pod okiem Firasa Zahabiego w TriStar w Montrealu, co według niego pomogło mu psychicznie.

Tony Ferguson natomiast ma za sobą dwie przegrane walki, po tym jak został zdominowany przez Charlesa Oliveirę i Justina Gaethje. Przed porażkami „El Cucuy” miał 12 zwycięskich walk, w których zwyciężał między innymi nad Anthonym Pettisem, Kevinem Lee, Donaldem Cerrone i Rafaelem dos Anjosem.

Yoshi87

Mnie Ferguson też coraz bardziej wkurza swoim p******eniem oderwanym od rzeczywistości. Dostał łomot w dwóch walkach, a on nadal chrzani od rzeczy o Champ Shit Only i tak właściwie, to on nie przegrał tylko wygrał i jest mistrzem dywizji

Yoshi ale to nie jego wina , on jest upośledzony i nawet nie jest tego świadomy


Zmieniony przez - bane158 w dniu 2021-02-09 22:45:46

Ferguson od zawsze był durniem, sam nabijał boomów ze swoim stylem pod tytulem "zbierać cala walka na ryj, a potem poddać duszeniem" który juz z czołówka (Justin i Oliveira) nie przeszedł, Khabibowi to on może co najwyżej ręczniki podawać