Hello,
przy poziomie 1700 kcal, faktycznie nie ma już specjalnie z czego ucinać i bardzo cieszę się że masz tą świadomość i także to rozumiem.
Przy obecnej Twojej aktywności (5 x w tygodniu) także uważam że nie ma sensu jej zwiększać. Faktycznie można pokusić się o umiarkowane zwiększenie kalorii, ale robiłabym to bardzo ostrożnie, np. 100-150 kcal i po dwóch tygodniach należałoby ocenić sytuacje jak zareagowała Twoja waga oraz czy wygląd sylwetki zmienił się na korzyść. Waga to nie wszystko, warto zerknąć w lustro, ewentualnie poprosić kogoś bliskiego o ocenę sylwetki i postępów związanych z
redukcją.
Co można zrobić w tej chwili?
Po pierwsze, zwiększyć ilość białka w diecie do poziomu minimum 30% energii pochodzącej z białka. Oznacza to, że np. dla diety o wartości 2000 kcal jest to ok 150g białka. W Twoim wypadku powinno być to mniej więcej ok 135-140 g białka na dzień.
Po drugie, przyjrzeć się swojej diecie i wyeliminować z niej pozostałości przetworzonej żywności. Kalorie to nie wszystko, liczy się nie tylko to ile jesz, ale także to co jesz.
Podrzucam bardzo ciekawy artykuł, który omawia to zagadnienie.
Po trzecie, rozważ także zakup spala tłuszczu. W wielu przypadkach może on być tzw. "zapalnikiem" wielu procesów metabolicznych, które mogą odpalić proces redukcji na dobre.