Pod koniec 2019 roku zszedłem ze swojego pierwszego cyklu w życiu:
1-16tyg - propionat 100mg/2dni
17-30tyg - cypionat 200mg/4dni
14-18 tyg - boldek 200mg/4 dni
Ogólnie wrażenia super, formę poprawiłem, problemy z wcześniej operowanym, odnawiającym się barkiem zniknęły.
Badania w trakcie cyklu, test 1500-2000, estradiol zbijałem armidexem, gdyż czasem swędziało w sutach i estradiol potrafił być przy górnych granicach normy.
Na koniec 10 000 HCG przez 16 dni ( 1200 co 2 dzień) a później 40 szt. clomidu.
Pod koniec brania clomidu narzeczona wymacała u mnie guzek w lewym sutku, trochę się przestraszyłem więc zarzuciłem ari, był weekend, w tygodniu zrobiłem badania, estradiol 47/156, progesteron 0,41/0,48, testosteron 10,5/28, prolaktyna 305/456, lh, fsh, ft4, tsh wszystko również mieściło się w normach/
W związku z tym, iż guz w sutku zaczynał dokuczać (ból przy dotykaniu) udałem się do endokrynologa, gdzie polecono mi wykonać USG sutka oraz powtórzyć hormony. USG wykazało rozplen tkanki gruczołowej 20x25mm bez zmian włóknistych.
Kolejne badania estradiol 71/156, prolaktyna 376/456, testosteron 11,2/28.
Z uwagi na sytuację epidemiczną nie mogłem iść na kolejną wizytę do endo, odbyłem dwie teleporady. Ustaliłem, że będę musiał wykonać jeszcze USG jąder a w przypadku braku ujawnienia nieprawidłowości rozważone będzie leczenie tamoxifenem. Z uwagi na to, iż aktualnie nie mam gdzie zrobić USG postanowiłem nie czekać i samemu zaopatrzyć się w tamo. Od dwóch tygodni zażywam 60 mg na dzień, gino nie znika, a nawet stało się bardziej bolesne. Tutaj rodzi się pytanie czy kontynuować tamo w tych dawkach, czy zmniejszyć dawki, czy ewentualnie zastąpić tamo jakimś IA, może kuracja letrozolem?. najgorsze jest to, że nie mam pewności czy gino powstało przez prolaktyne czy przez estradiol (może zamiast boldka była deka).Czy może do powstania gino wystarczyło, że testosteron bardzo nisko, a prolaktyna/estradiol dośc wysoko? Sutek nie jest bardzo nabrzmiały, gino jest bardzo mało widoczne, ale bolesne. zakładam, że to jeszcze rozwojowe stadium i możliwe jeszcze jest zmniejszenie gruczołu , a na pewno chciałbym pozbyć się bólu.
Planowałem za jakiś czas na drugi cykl zarzucić enana, a po jakimś czasie dodać do niego turę. Może warto szybciej wskoczyć na bombę i zacząć od wyzerowania estradiolu?
Będę wdzięczny za wasze porady , jak widzicie jestem tu nowy więc proszę o wyrozumiałość.
Jeśli potrzebne komuś zdjęcie usg, wyników czy też wyglądu sutka proszę o info.
Zmieniony przez - KarolEntor w dniu 2020-04-20 21:52:21
Zmieniony przez - KarolEntor w dniu 2020-04-20 22:05:52