snaraKrzychu79Wiesz ja mam spore pojęcie bo brałem 10 lat, do czerwca tego roku. Od końskich dawek, do dawek (na końcu) oficjalnie nie działających. Test może pomóc, jak i dokładna diagnostyka - stad mój pierwszy post w tym temacie.
Z ta diagnostyka to problem bo lekarze lekcewarza temat.
W sumie ciezki temat i do konca nie poznany przez naukowcow a metody leczenia tez slabo.
Jesli chodzi o leczenie hormonami to ciezki temat bo testosteron powinien ale nie musi pomoc a nawet moze zaszkodzic jesli chodzi o psychike.
Tu juz potrzebny lekarz ogarniety co do dawek i kontroli hormonow
To jest moje pytanie na które nie uzyskam już odpowiedzi - czy 10 lat temu nie miałem już testa na glebie, a prolki w niebie. Chooj wie, może ta cała impeza z psychotropami była nie potrzebna. Ale hormonami zacząłem się interesować dopiero 4 lata temu, wcześniej to czarna magia dla mnie była. Myślę, że stan był zbyt kiepski, żeby obejść się bez klonów. Uważam również, że test pomógł mi je odstawić.
OnGear