THE RAGE INZERA!!!!

Witam . Dzisiaj rano miałem przyjemność przetestować "the rage" i chciałbym się podzielić moimi uwagami. Na pierwszy rzut oka to obie koszulki wyglądają podobnie ale the rage jest jakby lepiej odszyta.Pierwsze podejście to 150 {bez koszulki 140} niespuszczone do końca ale wyciśnięte lekko,drugie 160 i tu opuszczone i niedociśnięte i jeszcze raz to samo ciężkie jak fix.Wraz z trenerem zadecydowaliśmy zmiane na tytana .160 w górze ,170 lekko niedociśnięte.Ponieważ nie jestem doświadczonym wyciskaczem być może te 160 w the rage to wina techniki.Uważam że obie koszulki są b.dobre.Co do pocięcia to the rage tnie tak jak stare inzery a tytan tylko "głaszcze ".

PERNI TOŚ TY JUŻ FIZOL NIEDŁUGO MNIE PRZEGONISZ TYLKO ŚWIST POZOSTANIE, A MNIE CIAGLE BARK BOLI JAK FIKS I TYLKO BAWIĘ SIĘ NA 140 KG, Z PRZYSIADAMI TEŻ CIĘŻKO BO PRZY PRZYSIADACH TEŻ BARK BOLI. POZDRAWIAM CIĘ I ŻYCZĘ ZDRÓWKA.

Pemi,
Prosze podaj twoją wagę i rozmiary tych koszulek,
Czy RAGE też pracuje przy wyciskaniu tak samo jak TYTAN prawie do samego końca? (3/4ruchu)
Którą koszulkę sie łatwiej zakłada?
Czy przy Rage też stosowałeś przy zakładaniu pończochy lub worki nylonowe? (oczywiście jeżeli stosowałeś przy Tytanie)
Czy jeżeli w trakcie opuszczania sztangi w Rage nie trafisz w "punkt" to czy jest takie samo ryzyko jak w Tytanie że sztanga poleci na brzuch lub szyję?
I pytanie najważniejsze - czy w RAGE jest tak samo trudno dotknąć sztangą klatki jak w Tytanie?

Tubusio dzięki ! Również pozdrawiam przyszedłem z popołudniowego treningu i już mam dwójke z przodu w siadach.Kuruj się bo zawody tuż tuż.
Co do the rage.
- zakłada się minimalnie trudniej ale to przez to że jest dobrze skrojona ja używałem worków nylonowych
- ręce uciekają przy opuszczaniu raczej na brzuch
- ciężko opuscić mały ciężar ale pracuje do końca
- rozmiar 46

Powiedzcie na ile starcza ta koszulka ( powiedzmy treningów, bo czasowo to zależy jak często jej używacie ) - rozumiem że opłaca się ją używać tylko w okresie przedstartowym.

Pressor z koszulkami to różnie bywa.Czasem założysz ją 1 raz i od razu strzeli{sam byłem tego świadkiem }ale raczej starcza na kilka,kilkanaście razy wiadomo że się rozciąga i z czasem już tak nie trzyma jak nowa.

Pressor, z koszulkami jest dokładnie tak jak z pozostałym sprzętem - jeśli w nim trenujesz to uzyskujesz wyższe wyniki niż okazyjne zakładanie przed zawodami. Najlepiej więc trenować w starej koszulce a startować w nowej. Z drugiej strony i tak zysk w kg z treningu w koszulce przewyższa stratę jej pomocy w wyniku rozciągnięcia. O dużej poprawie techniki chyba już nie ma co wspominać.

Czyli rozumiem że optymalnym rozwiązaniem jest kupienie sobie dwóch koszulek(oczywiście jeśli ktoś ma dosyć kasy) i w jednej trenować, a drugą trzymać na zawody?

Tak, to jest właśnie najlepsze rozwiązanie. Koszulki Tytana bardzoo szybko się rozciągają. Po kilku założeniach ich pomoc może spaść nawet o 15 kg. Natomiast trenując ostatnie serie w koszulce nie tylko opanowujesz ruch i dynamikę, ale również trenujesz partie mięśni szczególnie obciążone w wyciskaniu w koszulce, a nie w normalnym ruchu. Mając perfekcyjni opanowany ruch nie czujesz dużego dyskomfortu w nowej koszulce, a pomaga ona najwięcej, jako że materiał szybko odkształca się i traci sprężystość.

panowie koszulka the rage jeżeli pozostawia ślad w tym samym miejscu co ehphd i pomijając materiał krój itp, nie bedzie tyle pomagłą co titan gdzie odcisk śladów jest gdzie indziej to fizyka i szybkość wyjscia z klp do góry jak również długość drogi jej pomocy jest ważna.
Tu titan przewyższa na razie te koszulki, fak jest jej zywotnoś, no ale albo chce sie pobijać rekordy, albo startowac długo bez wysokich efektów.