DEFAULT: AGGRESSIVE

Mierzcie się. Gdy zaczynałem to też tak robiłem. Cieszyłem się przyrostów w bicepsie i udach. Sporadycznie mierzyłem przedramię i klatkę piersiową oraz pas. Teraz mierzę czasem biceps i udo gdyż inne pomiary są skażone dużym błędem.

Dla mnie największym błędem skażony jest pomiar uda. Przynajmniej w moim wykonaniu.


Zmieniony przez - panteon w dniu 2019-06-11 16:56:39

Panteon - a nie masz jakiegoś pieprzyka albo innego markera wysokości do pomiaru uda?:)

panteon

Dla mnie największym błędem skażony jest pomiar uda. Przynajmniej w moim wykonaniu.

Mierz w najszerszym miejscu prostopadle do uda i będzie ok.
Najtrudniej samemu zmierzyć klatkę piersiową - zwłaszcza przy wdechu

Mierzyć tak, byle nie za często. Do tej pory wagę wyciągałem niemal co drugi-trzeci dzień. Nie zamierzam tego robić częściej niż raz na tydzień, a nawet dwa. Lustro też jest dobrym odniesieniem, trzeba być tylko krytycznym wobec siebie. No i jeszcze jest żona. Moja mówi że za bardzo schudłem. Niestety najpierw mi "leci" z twarzy, a na końcu z brzucha.

Bo to prawda, że najpierw leci z twarzy a z brzucha dużo później.
Dlatego wycięci kulturyści wyglądają bardzo staro

No i co tu zrobić żeby dobrze wyglądać i NIE wyglądać staro?

maikerusan

No i co tu zrobić żeby dobrze wyglądać i NIE wyglądać staro?

Nie wycinać się za bardzo. Trzymać poziom tłuszczu taki jak miał Arnold.

Tak, tylko jaki to poziom, trzeba do tego dojść metodą prób i błędów. Póki co przekonałem się do jedzenia większej ilości węgli, to może już tak nie będzie ze mnie leciało. Jak mi wskoczy coś na wadze to wyrównam miskę i powinno się utrzymywać. Tak to przynajmniej w praktyce wygląda.

maikerusan

Tak, tylko jaki to poziom, trzeba do tego dojść metodą prób i błędów. Póki co przekonałem się do jedzenia większej ilości węgli, to może już tak nie będzie ze mnie leciało. Jak mi wskoczy coś na wadze to wyrównam miskę i powinno się utrzymywać. Tak to przynajmniej w praktyce wygląda.

Taki poziom tłuszczu