Książka Kyokushinkai

Zbliża mi się termin rozpoczęcia 3-miesięcznego intensywnego i indywidualnego treningu karate kyokushinkai w ramach przygotowań do powrotu na regularne treningi w dojo. Kupiłem książkę Ryszarda m****a "Karate dla początkujących i zaawansowanych" z nadzieją na jakieś konkrety, jednak mimo jej objętości są tam same ogólniki i gloryfikacja tsunami. Innymi książkami są dwie pozycje autorstwa Chonga Lee "Dynamiczne kopnięcia" i "Zaawansowane, wybuchowe kopnięcia". Te dwie ostatnie są godne polecenia, zawierające wiele porad i bogato zilustrowane. Jednak nie mogę znależć żadnej książki zawierającej techniki, sposoby wykonania, wskazówki itp. przeznaczone stricte dla ludzi ćwiczących karate kyokushinaki. Znacie taką książkę?

Czyli jest jednak jakaś książka do karate kyokushinkai?

P.S. Książkę m****a kupiłem, ponieważ miała być skarbnicą wiedzy na temat karate, a okazała się reklamą tsunami z niepraktycznymi opisami i ogólnikami.

O ile sie orientuje ksiazek opisujacych techniki kyokushin nie ma na polskim rynku



za ksiazke soke m****a masz soga bo szkoda mi Ciebie ze wywaliles kase w bloto a tak z ciekawosci ile kosztuje ten bestseller ?

ta z kata znalem ale tej drugiej nie

a wiec mam nieaktualne informacje sorry

52 zł wyrzuciłem, żeby pooglądac sobie jego mordę na zdjęciach i nieistotne wywody.

shit happents

wrzuc do dzialu targowisko i daj linka zobaczysz jak sie beda zabijac

a tak BTW to sie rysiek ceni 52 zlote ladnie chociaz wydana?

Zmieniony przez - qbiec w dniu 2004-05-07 00:03:11

Ładnie wydana, i zdjęcia wszystkim znane, kolorowe...
Ale to naprawdę trzeba być desperatem i lekko nie w temacie, żeby ją kupić w celu przypomnienia sobie jak to w kyokushin jest

A jak dobrze poszukać, to np. na Allegro można znaleźć książkę Masutatsu Oyamy. O, i to będzie odpowiednia lektura...
Ostatnio była i pojawia się co jakiś czas.

jaja są bo książke z kata kyokushin sprzedaje Drewniak ,której autorem jest konkurencyjna organizacja IFK Arnila-hehheheheh

ksiazka pewnie jest wydana przez IKO1 bo inaczej pewnie Arnil by roscil jakies prawa do niej