Otoz jest to moj drugi cykl. Pierwszy byl na samym enanie 500mg e10d przez 16 tyg. Poszlo 10 kg w gore. Odblok byl taki:
2500j e3/4d na dwa ostatnie tygodnie cyklu
clomid 2 tygodnie po ostatnim strzale tescia w ten sposób:
Dzień 1: 150mg
Dzień 2 do 4: 100mg ED
Dzień 5 do 21: 50mg ED
Nastepnie byly 3 m-ce przerwy.
Teraz lece 9-ty tydzien na Enanie 300mg e7d oraz 5-ty tydzien na Masteronie. I tu sie zaczynaja problemy poniewaz ku*ewsko zaczely bolec mnie stawy w dodatku w nocy dretwieja mi rece ze nie moge spac. Biore kompleksy witamin, cynk, magnez, glucosamine oraz kolagen i nic nie pomaga. Czuje sie jakbym mial z 80 lat. Nigdy tego nie odczuwalem i w 99 % jestem przekonany ze to wina Mastera, widocznie ten srodek nie jest dla mnie dlatego postanowilem zakonczyc na 6-tym tygodniu cykl na masteronie i dalej praktykowac 350mg(test blend)e7d.
Moje pytanie brzmi co byscie polecili na zamiane tego nieszczesnego Masteronu zeby poleciec jeszcze kolejne 6 tygodni i zeby ustal ten bol? Myslalem o Boldenonie lub Winstrolu- czy jest sens?
Czy powinienem sie odblokowac kiedy odstawie Masteron w nastepnym tygodniu a dalej bede lecial na samym tesciu?
Dodam ze moim celem jest redukcja tkanki tluszczowej z jak najmniejsza utrata miesa. Trening + Dieta dopieta na ostatni guzik - ulozona od jednego z czolowych trenerow personalnych na polskiej scenie fitness. Wszystko idzie w dobrym kierunku tylko ten bol zaczyna robic sie nie do zniesienia.
Ps. Wrzucam badanie z morfologi krwi. Wyniki wydaja sie byc w porzadku.