UFC on ESPN 2: Barboza vs. Gaethje

Oficjalny plakat i karta walk gali UFC on ESPN 2: Barboza vs. Gaethje

Organizacja UFC zaprezentowała oficjalny plakat galii UFC on ESPN 2, która odbędzie się 30 marca w Wells Fargo Center w Philadelphii Walką wieczoru będzie pojedynek w wadze lekkiej między Edsonem Barboza a Justinem Gaethje. Edson Barboza (20-6) ma za sobą zwycięską walkę przez TKO w trzeciej rundzie z Danem Hookerem. Wcześniej zaliczył dwie porażki z Kevinem Lee przez TKO w piątej rundzie ii przez jednogłośną decyzję z Khabibem Nurmagomedovem. Justin Gaethje (19-2) jest w takiej samej sytuacji, ponieważ ostatnią wygrana walkę przez nokaut w pierwszej rundzie z Jamesem Vickiem poprzedziły dwie porażki przed czasem przez TKO w czwartej rundzie z Dustinem Poirierem i przez nokaut w trzeciej rundzie z byłym mistrzem Eddie Alvarezem.

Na tej gali swoją kolejną walkę stoczy Karolina Kowalkiewicz (12-3), która zmierzy się z Michelle Waterson (16-6).

UFC on ESPN 2: Barboza vs. Gaethje

Data: 30.03.2019
Miejsce: Wells Fargo Center, Philadelphia, Pennsylvania – USA

Karta główna

Walka wieczoru
155 lbs.: Edson Barboza vs. Justin Gaethje

115 lbs.: Karolina Kowalkiewicz vs. Michelle Waterson
145 lbs.: Sheymon Moraes vs. Sodiq Yusuff

Karta wstępna
155 lbs.: Ross Pearson vs. Desmond Green
115 lbs.: Alexa Grasso vs. Marina Rodriguez
205 lbs.: Paul Craig vs. Kennedy Nzechukwu
125 lbs.: Maryna Moroz vs. Sabina Mazo
135 lbs.: Ray Borg vs. Pingyuan Liu
145 lbs.: Josh Emmett vs. Michael Johnson
145 lbs.: Enrique Barzola vs. Kevin Aguilar
185 lbs.: David Branch vs. Jack Hermansson


Zmieniony przez - Yoshi87 w dniu 2019-03-11 23:55:02

Kibicuję Barbozie, ale chciałbym też żeby przy okazji Gaethje nie zainkasował 1000 uderzeń na głowę...

Gaethje już ma płaski ryj z profilu od tych strzałów. Jak tak będzie to on za porę lat będzie miał problemy, żeby się przedstawić.

Fot. UFC

Edson Barboza jest gotowy na 25-minutową wojnę z Justinem Gaethje, ale jeśli nadarzy się okazja skończenia walki – wykorzysta ją

Edson Barboza zapowiada, że będzie przygotowany do walki na pełnym dystansie pięciu rund z Justinem Gaethje, na gali UFC on ESPN 2, ale jeśli zajdzie taka potrzeba, wierzy, że jego bardziej zróżnicowane umiejętności walki w stójce dadzą mu możliwość zakończenia walki przed czasem na różne sposoby.

Edson Barboza (20-6 MMA, 14-6 UFC) spotka się z Justinem Gaethje (19-2 MMA, 2-2 UFC) w walce wieczoru gali UFC on ESPN 2, która odbędzie się w sobotę w Filadelfii. Biorąc pod uwagę style walki obydwu zawodników, ich pojedynek już od chwili ogłoszenia jest zaliczany jako potencjalny kandydat do walki roku.

Edson Barboza

„Byłem bardzo szczęśliwy [z ogłoszenia walki], bo chcę walczyć z najlepszymi na świecie, a to jest dla mnie wspaniałe uczucie. Jeśli spojrzysz na moich ostatnich przeciwników, to walczyłem z najlepszymi facetami na świecie. Jestem jednym z najlepszych facetów na świecie. To dobre uczucie. Kocham swoją pracę.

To walka wieczoru. Trenuję na 25-minutową wojnę. Na to właśnie jestem gotowy. Ciężko trenuję do tej walki i jestem gotowy na 25-minutową wojnę.”

Barboza i Gaethje są znani ze swoich umiejętności walki w stójce i ciosów kończących się nokautem, ale Brazylijczyk uważa, że ma więcej narzędzi pozwalających mu na skończenie walki. Ciosy rękoma i kopnięcia w wykonaniu Gaethje doprowadziły do większości jego skończeń, ale Barboza jest jedynym zawodnikiem w historii UFC, który posiada pełen wachlarz walk zakończonych przez kopnięcia na głowę, ciosy na tułów, kopnięcia na tułów, kopnięcia na nogi i latające kolana.

Edson Barboza

„Zdecydowanie (moje ciosy są lepsze. Mam nokautującą siłę ciosu, kopnięć na tułów, niskich kopnięć, kopnięć na głowę, obrotówek, kolan – na papierze jestem zdecydowanie najbardziej niebezpiecznym uderzaczem w UFC.”

Po dwóch porażkach z Khabibem Nurmagomedovem i Kevinem Lee, Barboza zdecydował się zmienić klub na American Top Team. Po tych zmianach Barboza wygrał kolejną walkę pokonując na punkty Dana Hookera na gali UFC na FOX 31, co zagwarantowało mu walkę z Gaethje.

Barboza powiedział, że nigdy nie został zbagatelizowany podczas tych dwóch porażek, ale udowodnienie, że jest nadal zdolny do pokonywania mocnych rywali w rankingu, jak to uczynił w starciu z Hookerem, z zapewniło mu spotkanie z Gaethje.

Edson Barboza

„Czasami jest to porażka, czasami zwycięstwo, ale moja pewność siebie zawsze wynosi 100 procent. Czasami przegrywam, ale w swojej następnej walce wracam do akcji ze 100-procentową pewnością siebie. Nie ma znaczenia, czy wygram, czy przegram – zawsze mam pewność siebie. Przed tą walką jestem w 100 procentach pewny siebie i tego, że jestem gotów do walki. …. Wiem, że jeśli wyjdę do walki, dam z siebie wszystko, wygram tę walkę. Nie martwię się zbytnio o tego przeciwnika.”

Zajmujący #6 pozycję w rankingu wagi lekkiej Barboza, nie przewiduje, że wygrana walka z Gaethje sklasyfikowanym na #7 miejscu zapewni mu walkę o tytułu, ale uważa, że zbliży do nie niej.

Edson Barboza

„Jeśli wygram tę walkę, to zbliży mnie ona do walki o pas i to bardzo. Dywizja jest teraz trochę zajęta, ale Dustin [Pooirier] będzie walczył o [tymczasowy] tytuł i wygra tę walkę i miejmy nadzieję, że przyniesie ten pas do klubu, dla drużyny, dla ATT. Moim kolejnym krokiem jest walka z Gaethje. Pokonam go i potem, zobaczmy, co dalej.”

UFC.com

Justin Gaethje zapowiada, że Edsona Barbozę czeka piekło w ich walce na gali UFC on ESPN 2

Justin Gaethje dobrze wie, że każdy przeciwnik, który wchodzi z nim do klatki, musi przejść przez absolutne piekło i takie samo piekło chce zgotować swojemu przyszłemu rywalowi Edsonowi Barboza z którym zmierzy się w ten weekend na gali UFC on ESPN 2.

Wystarczy spojrzeć na ostatnie cztery walki Justina Gaethje, których bilans 2-2 być może nie jest szczególnie zachwycający, ale imponuje to jak zawalczył w tych pojedynkach dając z siebie maksimum. Za te występy Gaethje został również nagrodzony pięcioma bonusami.

Nawet po porażkach z Eddie Alvarezem i Dustinem Poirierem, obydwaj przeciwnicy Gaethje powiedzieli, że walka z nim jest jak zderzenie z pięcioma autami w karambolu, z którego jakimś cudem wychodzisz żywy, ale skutki odczuwasz przez kolejne dni, tygodnie, a czasem nawet miesiące.

Justin Gaethje

"Idę tam, aby toczyć walki porównywalne ze zderzeniem z samochodem tak, aby to miało sens.

Musisz przygotować swój umysł, duszę na to, przez co musisz tam przejść i co masz do zrobienia. Obydwaj chłopaki, którzy mnie pokonali, przeszli przez absolutne piekło."

W ten weekend w walce z Barbozą, Gaethje weźmie udział w czwartej walce wieczoru w UFC w pięciu walkach dla tej organizacji. Gaethje nie próbuje budować własnej wielkości, umniejszając zasługom i umiejętnościom swoich przeciwników i nigdy nie będzie się starał sprzedać walki tylko po to, by ludzie mogli go oglądać. Występy Gaethje mówią same za siebie, dlatego też od czasu dołączenia do UFC został polubiony przez fanów MMA oraz widownię i wygląda na to, że podczas nadchodzącej walki będzie miał olbrzymie wsparcie z trybun.

Zarówno Gaethje jak i Barboza nie biorą jeńców kiedy wychodzą do swoich pojedynków, a konfrontacja między nimi zapowiada się na prawdziwą wojnę. Gaethje traktuje swojego kolejnego rywala bardzo poważnie.

Justin Gaethje

"Oczywiście on przygotowuje się mentalnie do tego zadania. Nie jest ciamajdą, jest jednym z najlepszych na świecie i pochodzi z jednego z najlepszych obozów na świecie. Jestem pewien, że odrabiają pracę domową, ale tak naprawdę nie ma innej opcji jak ta, że ktoś zgasi komuś światło.

Mówiłem o tym wiele razy, że jeśli zawalczylibyśmy 100 razy, to on znokautowałby mnie w 20 walkach, a w pozostałych 80 ja odbieram mu duszę. Idę więc tam, żeby zagrać w tę grę.”

Po zwycięstwie przez nokaut w pierwszej rundzie w ostatniej walce, Gaethje chce rozpocząć wraz z tą walką serię zwycięstw, co prawdopodobnie doprowadzi również do renegocjacji kontraktu z UFC w niedalekiej przyszłości, ponieważ jego obecna umowa zbliża się do końca.

Justin Gaethje nie myśli teraz o tym, ponieważ jedynym celem jest aktualnie pokonanie Edsona Barbozy w sobotni wieczór i do czasu wykonania tego zadania nie zaprząta sobie głowy innymi sprawami.

Justin Gaethje

"W tej chwili moje życie nie istnieje do 30 marca. Teraz na szczycie dywizji jest taka rzeźnia, że wszystko, co mogę zrobić, to dać imponujące występy, bo w końcu musisz wygrać, ale znaczenie ma również to, w jaki sposób wygrasz.

Koniec końców, muszę wygrać tę walkę. Porażka tutaj nie jest dobra. Myślę, że brutalne zwycięstwo nad Edsonem Barbozą sprawi, że czekają mnie absolutnie niesamowite rzeczy."

Gaethje to niezły psychol w pozytywnym sensie. Jeśli nikomu nie zgaśnie za szybko światło czeka nas wojna w ringu.

UFC on ESPN 2: Barboza vs. Gaethje – wyniki ważenia

Przedstawiamy wyniki ważenia przed galą UFC on ESPN 2, która odbędzie się w Philadelphii w Pennsylvanii, a jej walką wieczoru będzie pojedynek w wadze lekkiej między Edsonem Barbozą a Justinem Gaethje.

Wczesne ważenie odbędzie się o godzinie 14:00. W przeciwieństwie do innych gal, oficjalna ceremonia ważenia nie zostanie zorganizowana.

Karta główna (godzina 00:00)

Walka wieczoru
155 lbs.: Edson Barboza (155.5) vs. Justin Gaethje (155.5)


Fot. UFC

Co-main event
185 lbs.: David Branch (185.5) vs. Jack Hermansson (185)

145 lbs.: Josh Emmett (145.75) vs. Michael Johnson (146)
115 lbs.: Karolina Kowalkiewicz (114.75) vs. Michelle Waterson (115.5)
205 lbs.: Paul Craig (205) vs. Kennedy Nzechukwu (205.5)
145 lbs.: Sheymon Moraes (145) vs. Sodiq Yusuff (145.5)

Karta wstępna (godzina 22:00)
115 lbs.: Jessica Aguilar (115.25) vs. Marina Rodriguez (114.75)
155 lbs.: Desmond Green (155) vs. Ross Pearson (155.25)
145 lbs.: Kevin Aguilar (145) vs. Enrique Barzola (145)
185 lbs.: Kevin Holland (185) vs. Gerald Meerschaert (185.5)

Karta przedwstępna (godzina 20:30)
135 lbs.: Ray Borg (137.75)* vs. Casey Kenney (135.5)
125 lbs.: Sabina Mazo (125.5) vs. Maryna Moroz (125.25)
135 lbs.: Mark De La Rosa (135.5) vs. Alex Perez (135.25)

*- Ray Borg przekroczył limit przez co będzie musiał oddać rywalowi 20 procent swojej gaży.


Zmieniony przez - Yoshi87 w dniu 2019-03-29 16:50:42

Jakoś nie widzę potencjału aniw Barbozie ani w Gaethje. Nic nie ugrają z czołówką i będą gatekeeperami.

Nie zgadzam sie, Barboze można nazwać gatekeeperem z tego względu że przegrał z każdym czołowym zawodnikiem w dość dominujący sposób, ale Gaethje jest od niedawna w ufc i ma dopiero cztery walki, każda z jego przegranych była z topem i po wyrównanej walce, dopiero po tej walce będziemy mogli określić czy Gaethje jest gatekeeperem, według mnie jest najcięższym zestawieniem dla Khabiba i stawiam go ponad Al'em i Cerrone.

Edson Barboza vs. Justin Gaethje - Bardzo ciężka walka dla obu, ale wg mnie Gaethje ma wszystko co jest potrzebne do pokonania Barbozy, wysokie tempo walki, niesamowita presja, dirty boxing i KO cios do tego mam nadzieje że w końcu skorzysta ze swoich zapasów, bo jest jednym z najlepszych zapaśników w dywizji. Barboza jak zawsze będzie próbował utrzymać walkę w dystansie i korzystać ze swoich kopnięć, do tego jest naprawdę dobry ze wstecznego i mimo że jego boks nie jest najlepszy, to przy tym wszystkim jest eksplozywny, szybki i mocno bije. Gaethje ma dziurawą obronę, skupia się na ochronie głowy i odsłania ciało, Alvarez to dobrze wykorzystał i Dustin w sumie też. Barboza na pewno będzie stosował body kick i to może zabrać b. dużo tlenu dla Justina, nie może się wdawać z nim w bójki, widzę szanse dla Barbozy na KO podobne do Alvareza, gdzie poustawia Justina kopnięciami na korpus, ten obniży gardę i wyłapie kolano. Gaethje jest świetny w skracaniu dystansu i cały czas dąży do brudnej walki, stawiam że wymęczy i ubije Barboze w 3/4 rundzie.


David Branch vs Jack Hermansson - Wygląda na to że Branch się wypalił, ma umiejętności i talent, ale widać że brakuje motywacji, Jack mimo że nie jest w top 15 to jest na prawdę dobry, jest twardy i ma dobre zapasy, GnP. Stawiam na Brancha przez UD, ale może być ciężko bo widocznie po pierwszej rundzie zwalnia i zaczynają się problemy kondycyjne.

Josh Emmett vs MJ - Mam nadzieję że Mj wygra i ugra coś jeszcze w Fw, Emmett jest całkiem niezły, ale wraca po brutalnym KO i długiej przerwie, możliwe że postawi na zapasy z tym że przy jego cardio i solidnym TDD Mj'a nie widzę tego, może być bliska walka ale stawiam na Johnsona przez TKO/ decyzję.

Ray Borg vs Casey Kenney - Mimo że Casey wchodzi na zastępstwo i debiutuje to możliwe że nas zaskoczy bo Borg wraca po b. długiej przerwie i mimo przejścia do wyżej wagi to nie był w stanie jej zrobić, może być bliska walka.

Josh Hedges/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Karolina Kowalkiewicz o walce z Michelle Waterson na gali UFC on ESPN 2

Karolina Kowalkiewicz (12-3 MMA, 5-3 UFC) stoczy jutro swoją kolejną walkę w Oktagonie mierząc się na gali w Filadelfii z Michelle Waterson (16-6 MMA, 4-2 UFC). Podczas rozmowy z mediami, Kowalkiewicz powiedziała, co sądzi o swojej przeciwniczce i walce z nią.

Michelle Waterson jest kobietą i zawodniczką, którą Kowalkiewicz bardzo ceni i szanuje i widać, że Amerykanka również z szacunkiem i sympatią odnosi się do polskiej fighterki. Kowalkiewicz stwierdziła nawet, że żałuje iż musi sprawić ból Waterson:

Karolina Kowalkiewicz

„Myślę, że to świetny pojedynek. Naprawdę lubię Michelle i nie chcę jej skrzywdzić, ale będę musiała. To dla mnie bardzo trudna walka.

Wiem, że Michelle jest wspaniałą wojowniczką, wspaniałą osobą. Jest jednym z moich idoli i jest to dla mnie wielki zaszczyt, że mogę z nią walczyć. Jest bardzo miłą osobą i śliczną kobietą. Jest matką, a mimo to nadal walczy. Przez całą swoją karierę jest na szczycie. To coś niesamowitego.”

W swoim ostatnim pojedynku na gali UFC 228 we wrześniu ubiegłego roku, Karolina Kowalkiewicz po raz pierwszy w karierze MMA została znokautowana w pierwszej rundzie przez aktualną pretendentkę do tytułu wagi słomkowej Jessicę Andrade. Chociaż tak bardzo podziwia Michelle Waterson, Polska zawodniczka potrzebuje teraz wygranej. Jako jedna z trzech zawodniczek, Kowalkiewicz ma na koncie zwycięstwo z aktualną mistrzynią Rose Namajunas i wygrana z Waterson mogłaby sprawić, że droga do walki o tytuł byłaby dla Karoliny krótsza niż dla innych zawodniczek, gdyby Namajunas obroniła pas w walce z Jessicą Andrade na gali UFC 237.

Kowalkiewicz zdaje sobie sprawę z tego, że będzie potrzebowała więcej niż jedną wygraną, aby móc ponownie zawalczyć o pas, ale sądzi, że walka z Waterson, a następnie potencjalny rewanż z byłą mistrzynią Joanną Jędrzejczyk, mógłby jej pomóc w otrzymaniu walki o tytuł.

Karolina Kowalkiewicz

„Wiem, że muszę wygrać kilka walk, aby zbliżyć się do tytułu. Gdybym jednak wygrała z Michelle, byłabym o krok bliżej.”

Ponadto Kowalkiewicz powiedziała, że jej partner chce mieć dzieci, jednak ona chciałaby walczyć jeszcze przez kilka lat, więc podjęli „kompromis” i będzie rywalizowała jeszcze tylko przez kilka lat. Dokładny czas jej potencjalnej emerytury zależy jednak od sukcesu w Oktagonie.

Karolina Kowalkiewicz

„Chcę mieć dzieci. Na pewno chcę walczyć jeszcze przez trzy lata, ale zobaczymy. Może to będą trzy, może cztery lata.”