Miałem drobną, 3-miesięczną rozłąkę z naszą wspólną pasją jaką jest budowanie swojego ciała. Dotychczas zajmowałem się siłownią amatorsko, dla własnej przyjemności ale uznałem ostatnio, że skoro wkładam w to tyle serca i sprawia mi to frajdę, to czemu nie wystartować w zawodach? Dział doping śledzę regularnie od ponad dwóch lat, ponieważ niejako wiąże się z moimi studiami, a na pewno z zainteresowaniami. Ale do rzeczy:
1. Planuję przygotować się na przyszłe wakacje do zawodów w męskiej sylwetce. Chciałem przeprowadzić 8 miesięcy masy + 4 miesiące redu. Do obydwu części przygotowań chciałbym dołączyć cykl; w połowie masy (4miesiącu) enan 1-16 300mg e5d, potem mostek i w połowie redu enan 1-8 e5d + stanozolol 1-8 30mg ed. Dobrze kombinuję Panowie Koledzy? Badania, osłonki, suple, diete traktuję jako oczywistość.
2. Dołączać do cyklu finasteryd? Czy to zbędny luksus?
3. Jak z zejściem z cyklu? Jest sens na koniec przejść na propa? Jeśli tak to na ile przed końcem cyklu? Jak z dawkowaniem HCG i clomidu?
4. Jak wyglądałby taki mostek? myślałem właśnie o 1-16 enan potem fizjologiczne dawki przez 8 tyg i ostatnie 8 tyg przed zawodami znowu enan 300mg+wino. Czy może nie oplaca sie zchodzic z bomby (oczywiscie ze nie hehe ) i nie zmieniać dawki, nawalać enan bez przerwy przez 32 tygi?
5. Czy 8 tygodni na winie oral to będzie jakaś masakra dla mojej wątroby? Skłaniałbym się ku oralowi, bo codzienne zastrzyki byłyby dla mnie irytujące.
Pozdro!
Zmieniony przez - negleriafowleri w dniu 2018-05-22 15:07:26