UFC 223: Nurmagomedov vs Iaquinta

Uzylem terminu "statystycznie" luznie, bardziej by zobrazowac jak niebywalym jest, zwlaszcza w MMA na najwyzszym poziomie, nie przegrac ani razu na 25, co nasuwa wniosek, ze 26 raz ma wysokie prawdopodobienstwo okazania sie punktem zwrotnym. Tym bardziej ze rywal jest bardzo grozny i jest b dobry tam, gdzie kebab ma braki.

grind

Uzylem terminu "statystycznie" luznie, bardziej by zobrazowac jak niebywalym jest, zwlaszcza w MMA na najwyzszym poziomie, nie przegrac ani razu na 25, co nasuwa wniosek, ze 26 raz ma wysokie prawdopodobienstwo okazania sie punktem zwrotnym...

Niestety nie. Statystyka się kłania.
Równie dobrze mogłeś napisać jakiś czas temu:
Uzylem terminu "statystycznie" luznie, bardziej by zobrazowac jak niebywalym jest, zwlaszcza w MMA na najwyzszym poziomie, nie przegrac ani razu na 24, co nasuwa wniosek, ze 25 raz ma wysokie prawdopodobienstwo okazania sie punktem zwrotnym...
Po każdej walce prawdopodobieństwo wygrania w kolejnej liczymy od nowa.
Co innego liczyć ciąg 25 walk od początku - tu prawdopodobieństwo wygrania wszystkich jest minimalne, ale dla pojedyńczej walki (nie uwzględniając remisu) mamy 50%.

Jak sie do czegos dop******ic, to sie zawsze cos znajdzie, no nie? Udajesz ze nie rozumiesz sensu wypowiedzi? Urazilem twoje uczucia brakiem wsparcia dla pupila?

Ale o co kaman? Walnąłeś błąd, pokazaliśmy w którym miejscu i tyle. Koniec sprawy. Po kiego się unosisz?

grind

...Udajesz ze nie rozumiesz sensu wypowiedzi?...

Ja także nie zrozumiałem.

grind

Po drugie kebab nie przegral zadnej z 25 walk, wiec statystycznie wp****** sie zbliza, bo nikt wiecznie nie wygrywa.

To była ironia

To nie byla ironia. Ma bardzo dlugie pasmo zwyciestw. Jest to bardzo zadkie w MMA, wiec bardziej prawdopodobne, ze te walke przegra, niz gdyby mial np ciag 5 zwyciestw od ostatniej porazki. Patrzac na kariery nawet najlepszych w MMA trudno sobie wyobrazic by dobil do np 30 bez porazki. A patrzac na to z kim ma walczyc, bardzo prawdopodobne, ze to bedzie ta pierwsza przegrana. Ferguson ma wiekszy zasieg, znacznie lepsza stojke, nie obce mu zapasy i potrafi swietnie poddawac. To zaden Johnson ani Barboza, wiec jezeli ktos to pasmo zwyciestw ma zlamac, to raczej bedzie to on, nie kto inny w tej dywizji

grind

To nie byla ironia. Ma bardzo dlugie pasmo zwyciestw. Jest to bardzo zadkie w MMA, wiec bardziej prawdopodobne, ze te walke przegra, niz gdyby mial np ciag 5 zwyciestw od ostatniej porazki.

Niestety mylisz się.
Jak w przytaczanym przykładzie z monetami. To , że wcześniej 25 razy pod rząd wyrzuciłeś orła nie wpływa na prawdopodobieństwo wypadnięcia orła w kolejnym rzucie. Ciągle jest to 50%.

Floyd nie miał pary w łapie i bał się Pacmana. Gdyby walczyli ze sobą w szczycie formy to kto wie.
No i jednak Grind ma rację, tylko wy wolicie czepiać się pierdół.

pilek

Floyd nie miał pary w łapie i bał się Pacmana. Gdyby walczyli ze sobą w szczycie formy to kto wie.
No i jednak Grind ma rację, tylko wy wolicie czepiać się pierdół.

Jeśli Khabib wygra z Tonym to zmienisz zdanie?

pilek

...No i jednak Grind ma rację, tylko wy wolicie czepiać się pierdół.

Wisi mi kto wygra tę walkę. Chodzi mi tylko o to, że z matematycznego punktu widzenia grind się myli.