...
Napisał(a)
Raczej, nie powinno się zdarzyć. Tak jak w moim przypadku osłabienie i chorowanie po wysiłku. Zrobione badania i suplementacja, które to nie pomaga. A lekarz z kilkudziesięciu letnim stażem powinien to załatwić na 2-3wizyty
...
Napisał(a)
Zdarza się w sensie, że trafiamy na różnych lekarzy - i tych bardziej kompetentnych i tych mniej.
Nie wygląda to tak kolorowo, że lekarz dla każdego pacjenta na 1-wszej wizycie może dać skierowanie na kilkadziesiąt badań. Zresztą moim zdaniem i tak dość dynamicznie się to aktualnie zmienia i coraz więcej porządnych osób można znaleźć, które rozwijają się na własną rękę.
Nie wygląda to tak kolorowo, że lekarz dla każdego pacjenta na 1-wszej wizycie może dać skierowanie na kilkadziesiąt badań. Zresztą moim zdaniem i tak dość dynamicznie się to aktualnie zmienia i coraz więcej porządnych osób można znaleźć, które rozwijają się na własną rękę.
...
Napisał(a)
WnMPapa, ale lekarz ma obowiązek On nie robi mi łaski, pacjenci po prostu nie znają swoich praw, nie wiedzą co można dostać, co nie. Nie wiedzą, co ile robić badania i jakie mogę mieć na NFZ, a za jakie muszę płacić i niewiedza boli...
Mój rodzinny, jak mnie widzi, to wie, że potrzebuję (oczywiście nie naginam jego możliwości, bo może odpowiadać sam za to), ale on wie, że ja wiem co mogę i nie wymiguje się tekstami, że on nie może. On może, baaaaaa on musi. Bo przykład, przychodzi delikwent i mówi do lekarza, że chce skierowanie na obciążenie glukozą 75g, a lekarz na to aaaa panie po co? Wystarczy zrobić cukier z surowicy i tyle. I delikwent bierze na cukier i wykonuje badanie (widzi, że wynik nie jest tragiczny, bo "norma" do 100, a on ma tylko 116) i nic z tym nie robi. Ale gdyby delikwent powiedział, że należy mi się to badanie i że chce sprawdzić stan swojego zdrowia, lekarz raczej nie zaproponowałby drugi raz samego cukru. Chyba, że podpisze mi wniosek, że jest pewny, że nie mam cukrzycy, czy innej nieprawidłowości w gospodarce insulinowo-glukozowej.
Po prostu na niewiedzy ludzi się czerpie. A lekarz nie dając nam skierowania, "zaoszczędza" kasę, do przychodni/ szpitala w której pracuje ot...filozofia.
Mój rodzinny, jak mnie widzi, to wie, że potrzebuję (oczywiście nie naginam jego możliwości, bo może odpowiadać sam za to), ale on wie, że ja wiem co mogę i nie wymiguje się tekstami, że on nie może. On może, baaaaaa on musi. Bo przykład, przychodzi delikwent i mówi do lekarza, że chce skierowanie na obciążenie glukozą 75g, a lekarz na to aaaa panie po co? Wystarczy zrobić cukier z surowicy i tyle. I delikwent bierze na cukier i wykonuje badanie (widzi, że wynik nie jest tragiczny, bo "norma" do 100, a on ma tylko 116) i nic z tym nie robi. Ale gdyby delikwent powiedział, że należy mi się to badanie i że chce sprawdzić stan swojego zdrowia, lekarz raczej nie zaproponowałby drugi raz samego cukru. Chyba, że podpisze mi wniosek, że jest pewny, że nie mam cukrzycy, czy innej nieprawidłowości w gospodarce insulinowo-glukozowej.
Po prostu na niewiedzy ludzi się czerpie. A lekarz nie dając nam skierowania, "zaoszczędza" kasę, do przychodni/ szpitala w której pracuje ot...filozofia.
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
...
Napisał(a)
Niestety w praktyce nie ma czegoś takiego, że każdemu pacjentowi należą się badania profilaktyczne co X czasu. To, że lekarz POZ ma prawo wystawić skierowanie na szereg badań - OK, ale nie ma obowiązku robić tego na zawołanie pacjenta, a tylko wtedy kiedy uzna to za słuszne (a nawet wtedy często tego nie robi).
Faktem jest, że jeśli odpowiednio z lekarzem się porozmawia to często się dostanie to, po co się przyszło . Obciążenie glukozą już nie jest takim czysto profilaktycznym badaniem, a jego pogłębieniem przy konkretnych wskazaniach. Ludzie niestety często proszą o coś, o czym nie mają większego pojęcia. Po obciążaniu glukozą często wpadają w hipkę, dochodzi do omdleń i nawet nienaturalnych wyników u osób zdrowych. Podobnie rodzice, którzy lecą z dzieckiem na pogotowie, bo uderzyło się delikatnie głową - często nalegają na TK nawet jeśli lekarz uzna to za zbędne. Gorzej, że nie wiedzą o dawce przyjmowanego promieniowania itp.
Jest to problem, ale często nawet nie tyle ludzi, co systemu. 12 zł/pacjenta miesięcznie, przy czym nie jest to tylko wypłata lekarza i część, która pójdzie na zlecone badania, a dodatkowe opłaty personelu itp.
Kolejna sprawa, że nawet jeśli po ludzku się nie da, to spokojnie można kombinować i przynajmniej na kilka różnych dróg otrzymać skierowania na konkretne badania, czy uzyskać receptę na co tam chcemy .
Faktem jest, że jeśli odpowiednio z lekarzem się porozmawia to często się dostanie to, po co się przyszło . Obciążenie glukozą już nie jest takim czysto profilaktycznym badaniem, a jego pogłębieniem przy konkretnych wskazaniach. Ludzie niestety często proszą o coś, o czym nie mają większego pojęcia. Po obciążaniu glukozą często wpadają w hipkę, dochodzi do omdleń i nawet nienaturalnych wyników u osób zdrowych. Podobnie rodzice, którzy lecą z dzieckiem na pogotowie, bo uderzyło się delikatnie głową - często nalegają na TK nawet jeśli lekarz uzna to za zbędne. Gorzej, że nie wiedzą o dawce przyjmowanego promieniowania itp.
Jest to problem, ale często nawet nie tyle ludzi, co systemu. 12 zł/pacjenta miesięcznie, przy czym nie jest to tylko wypłata lekarza i część, która pójdzie na zlecone badania, a dodatkowe opłaty personelu itp.
Kolejna sprawa, że nawet jeśli po ludzku się nie da, to spokojnie można kombinować i przynajmniej na kilka różnych dróg otrzymać skierowania na konkretne badania, czy uzyskać receptę na co tam chcemy .
...
Napisał(a)
No dokładnie, natomiast NFZ ma "listę" badań, gdy zadzwoni się do konsultanta, uzyskasz informację, że takie badanie możesz co rok, takie co 3 miesiące etc. Więc są konkretne wytyczne. Ale lekarze nie chcą, bo kasa...kasa się możę nie zgadzać.
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
...
Napisał(a)
Bo jutro ,chcialbym pojechac zrobic te badania,tylko pytanie do czego te badanie prolaktyny potrzebne?I czy kortyzol powtarzac?
2
...
Napisał(a)
Ja pisałem o prolce, ale nie pamiętam w jakim kontekście, nie chcę przeglądać 11 stron tematu :D . Sprawdzisz jako element gospodarki hormonalnej, wydzielanie jej przez przysadkę.
Kortyzolu nie musisz ponawiać, chyba że przypuszczasz, że coś na ten ostatni wynik mogło wpłynąć.
Kortyzolu nie musisz ponawiać, chyba że przypuszczasz, że coś na ten ostatni wynik mogło wpłynąć.
...
Napisał(a)
bo nie wiem ,cyz jest tak konieczna z pozostalymi badaniami.Tak ,szukam po internecie.Co moze obnizyc kortyzol?
...
Napisał(a)
kortyzol zależy czym ten poziom spowodowany. Często prostymi zmianami w trybie życia, regulacji snu, medytacja, można wspomóc adaptogenami itp.
przeciwciała jak uważasz, jeśli sądzisz masz jakieś historie autoimmunologii w rodzinie, albo sam u siebie podejrzewasz jak najbardziej. Warto nawet raz na ruski rok wykonać profilaktycznie.
przeciwciała jak uważasz, jeśli sądzisz masz jakieś historie autoimmunologii w rodzinie, albo sam u siebie podejrzewasz jak najbardziej. Warto nawet raz na ruski rok wykonać profilaktycznie.
Poprzedni temat
Trochę o posiłkach
Następny temat
Zapotrzebowanie kcal organizmu
Polecane artykuły