Miska
21.01.2018 DT
Miska
Trening A
** 1. Przysiad przedni z push press **
20.0 kg x 10 / 20.0 kg x 10 / 20.0 kg x 10
20.0 kg x 10 / 25.0 kg x 7 / 20.0 kg x 10
** 2a. Wejście na step ze sztangą **
20.0 kg x 10 / 20.0 kg x 10 / 20.0 kg x 10
20.0 kg x 10 / 20.0 kg x 10 / 20.0 kg x 10
** 2.b Wiosłowanie sztangielką w oparciu o ławkę **
10.0 kg x 10 / 10.0 kg x 10 / 10.0 kg x 10
10.0 kg x 10 / 10.0 kg x 10 / 10.0 kg x 10
** 3a. Wypady **
10.0 kg x 10 /10.0 kg x 10 /10.0 kg x 10
10.0 kg x 10 /10.0 kg x 10 /10.0 kg x 10
** 3b. pompki **
6 / 7 /6
6 / 5 / 6
** 4a. Plank **
36 sek. / 35 sek. / 24 sek.
38 sek. / 28 sek. / 28 sek.
** 4b. Woodchoper (wyciąg)**
15.0 kg x 10 / 20.0 kg x 10 / 20.0 kg x 10
10.0 kg x 10 / 10.0 kg x 10 / 10.0 kg x 10
Wiem, że powinnam progresować i dzisiaj spokojnie bym mogła w większości ćwiczeń dobrać większy ciężar, ale wylądowałam na siłce dopiero o 11:00 i był tam taki tłok, że jedynie w "strefie kobiet" mogłam we względnym spokoju robić swoje, no a tam sztanga kończy się na 20kg, a hantle na 10kg, więc cóż... Ostatni raz wybrałam się w weekend o tej porze na siłownię. Po treningu wpadło półgodzinne cardio w postaci odśnieżania chodnika. Niestety co spaliłam, to brzydko nadrobiłam, bo w podzięce od właścicieli posesji dostałam kawałeczek ciasta. No żal było wyrzucić przecież. Miałam iść na spacer, tyle śniegu napadało, że żal siedzieć, ale tak się wypompowałam, że nie mam już siły, a jeszcze się na zakupy muszę zebrać...
Także ogólnie na plus, czuję, że w końcu odzyskuję panowanie nad niektórymi obszarami życia i jest to bardzo miłe uczucie. Mam nadzieję, że jak ułożę jeden fragment, to i z resztą zacznie w końcu wychodzić. Trzeba działać i napierać do przodu. Na dodatkową poprawę humoru kupiłam sobie trzy książki w tematyce górskiej za jedyne 20 zł (likwidacja sklepu).
A i paula - masz rację z tymi brzuszkami, chyba zmienię na to z piłką + allahy.
Zmieniony przez - Akataa w dniu 2018-01-21 15:32:53