Trenuje już od ponad 14 lat na czysto. Myślę, że naturalnie osiągnąłem bardzo dobre wyniki siłowe jak i sylwetkowe. Mam 29 lat, zastanawiam się nad pierwszym cyklem na SSA. Czytając różne informację w internecie, na YouTubie oraz wśród znajomych, analizując wszystkie plusy i minusy oraz dostosowując je do mojej aktualnej sytuacji wybrałem na pierwszy cykl , Turanabol solo [w miarę delikatnie] nie spodziewam się po tym czegoś oszałamiającego. Chciałbym go brać przez 7- tygodni po 50mg.
natomiast z uwagi na fakt jakim jest to że Turanabol może "wysuszać stawy" obawiam się tego trochę z uwagi na lekkie kontuzje, i stąd pomysł sięgnięcia po dece by przynajmniej na okres cyklu trochę się zabezpieczyć w ten sposób [wiem, że to działanie tylko tymczasowe - natomiast i tak nad tymi problemami pracuję z fizjoterapeutą więc wracać będzie to do normy]
nie mam pojęcia czy taki cykl na Turanabol + deca będzie ok. Podkreślę jednak, że nie chce zayzwac jej w takich dawkach by koniecznie mieć z tego efekt , chciałbym ją tylko stosować w ramach "osłony" na stawy. Czy ma to sens? jeśli tak to w jakich dawkach i jak często?
Pozdrawiam