Pierś z kurczaka - hormony

Jak wygląda sprawa z "mitem" związanym z hormonami w piersi kurczaka? Wydaje mi się, że są nałożone na to nakazy, iż nie wolno podawać kurczakom hormonów, ale jak to wygląda w praktyce? Dodatkowo nie wiem czym karmią kurczaki, ale chyba soją, a co z zawartością "estrogenów" w niej? Podobno ma jej dość dużo. Wybaczcie, że napisałem o tym taki sposób, ale czytałem o tym bardzo dawno i nie pamiętam już wielu rzeczy, a ta kwestia w sumie dalej mnie nurtuje.

http://potreningu.pl/articles/4200/kurczaki-na-koksie/page/1

To czym są karmione to zależy już od tego jakie mięcho wybierasz. Możesz wybrać kurkę, która przez kilkadziesiąt dni żyje w ścisku i je podaną paszę, albo ekologiczną, która dziobie sobie robale i lata zadowolona po podwórku. Która będzie zdrowsza i potencjalnie smaczniejsza można łatwo sobie wywnioskować. Na pewno antybiotyków więcej leci do tych pierwszych kurek
Co wybierać to już indywidualna kwestia przede wszystkim finansowa. Moim zdaniem nie ma co popadać w paranoję i jadać wszystko bio, eko itp. Jeśli ktoś ma możliwość - spoko. Osobiście staram się jadać nie najtańsze, ale średniej jakości mięcho + sporadycznie wpada jakiś kurak eko

Dokładnie jw . Nie popadajmy w paranoje

Otóż to. Jest wiele mitów nabiałowych, mięsnych, rybnych...gdyby brać pod uwagę wszystko jedlibyśmy tylko sałatę (ahh nie, przepraszam, pryskana).
I zdecydowanie nie ma co popadać w paranoję. A swojego czasu jakiś reportaż był o "eko" i "bio" i też tutaj jakiegoś zachwytu nie było.
U nas mają blisko hurtownie mięsną, mięsa są o około 4zł na kg droższe niż np. pakowane w biedronce, ale smakowo zdecydowanie lepsze, to samo z udkami z kurczaka...smak o wiele lepszy ze sklepu mięsnego, niż z marketu.

Widzisz, większość tych hormonów to substancje białkowe. Białko natomiast jest w większości przypadków trawione w naszym układzie trawiennym. Tak więc dopóki nie podasz sobie tych hormonów dożylnie, to raczej ich wpływ na organizm jest w praktyce zerowy.
Jeśli chodzi o inne potencjalnie niekorzystne substancje to większość w nich kumuluje się w tkance tłuszczowej, a więc chuda pierś z kurczaka nie stanowi tutaj problemu.
Kolejna sprawa to uwarunkowania prawne, które na terenie UE już nie pozwalają od wielu lat na takie "widzi mi się" w przypadku podawania hormonów przez producentów.

Moim zdaniem nie ma powodów, by w tym wypadku doszukiwać się jakichś istotnych problemów. Są zdecydowanie realniejsze powody do martwienia się jeśli chodzi o żywność przemysłową i nie do tyczą one w minimalnym stopniu przetworzonej piersi z kurczaka.


Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-07-27 15:23:09

W przypadku hormonów są to zdecydowanie mity. Jednak antybiotyki mogą być podawane, nie tylko kurczakom. Mimo wszystko nie ma co się tym aż tak przejmować i np. rezygnować z drobiu. Odpowiednie urozmaicenie diety jest kluczem do zdrowia.