Dodawanie kalorii

Zmiany powinny być gwałtowne bowiem jeśli faktycznie jadłeś w okolicach 1000 kcal to skok o 1500kcal nie byłby rozsądnym wyjściem z prostych powodów fizjologicznych. Dodawaj ok. 500 kcal średnio tygodniowo, Twoja mikrobiota jelitowa musi się zaadaptować do większej ilość jedzenia. Mogą pojawić się również nieprzyjemne dolegliwości ze strony układu pokarmowego.

No i najważniejsze BADANIA.

1808 wyszło. 1444 minimalnego, aktywności fizyczne nie ma to nie licze. +200 bo endomorfik i 164 z tej TEF. To skok na 1700 będzie ok? Jakie np?

Między innymi: morfologia z rozmazem, kortyzol, testosteron, profil lipidowy, panel tarczycowy, próby wątrobowe, glukoza, crp. W razie potrzeby należy pogłębić diagnostykę. Nie oszczędzaj na zdrowiu, kilka można na NFZ wykonać.

Dlaczego nie uprawiasz sportu?
Mniejsze spalanie = większe ryzyko otłuszczenia.. i problemów zdrowotnych.

Chyba za słaby jestem na to, szybko się mecze. A jakie dolegliwości? To skok do tych 1700 będzie dobrym wyjściem, czy o te 600kcal to za dużo jak na raz?

Dolegliwości, to Ty możesz mieć (jak już nie masz) utrzymując taki stan rzeczy.

Nie jestem lekarzem i nie zajmuję się diagnostyką online, ale być może masz niedobór erytrocytów.. wszystko jest możliwe przy odcinaniu kalorii w mało rozsądny, a wręcz głupi sposób ( wybacz za frazes ) ale kombinacjami żywieniowymi można sobie krzywdę zrobić, mało kto zdaje sobie z tego sprawę.

Spróbuj podbić do tych 1600 kcal i obserwuj organizm. Sukcesywnie zwiększaj podaż energii.. dieta ma być bogato odżywcza. Nie powinno w niej zabraknąć świeżych warzyw i owoców, obecne w nich fitozwiązki, przeciwutleniacze, a także błonnik pokarmowy mogą korzystnie wpłynąć na stan mikrobioty jelitowej. Należy także włączyć do diety produkty zasobne w cenne kwasy tłuszczowe omega 3 (ALA, DHA & EPA) jak nasiona chia, siemię lniane, orzechy włoskie, owoce morza, tłuste ryby.. poza tym warto wybierać dobrej jakości węglowodany, mięsa i.t.d no i zero przetworzonego syfu.

Trzeba wyregulować metabolizm.. tutaj możemy jedynie powymieniać się opinią - nic więcej.

Podbiję do 1700, bo 1600 się nie opłaca, bo i tak stanąć mam na 1800, bo to moje dzienne zapotrzebowanie, tak? Drożdżówkę jakąś mogę wszamać, jeśli mieszczę się w kaloriach? Czy raczej masę typowo mieśniową kombinować? Chociaż teraz w sumie chyba nie ma co patrzeć na to.

Przeczytaj jeszcze raz mój post.
Wątpliwe, że zrobisz badania ( choć mogę się mylić ) wiele osób po prostu lekceważąco podchodzi do własnego zdrowia.

Najpewniej doprowadziłeś do załamania metabolicznego, a pytasz się czy drożdżówkę możesz jeść...

Ty na 1800 chcesz masę kombinować ?

Wybacz, ale albo robisz sobie żarty albo jesteś niespełna rozumu.
Chcesz budować masę mięśniową przy załamaniu metabolicznym (bez treningu siłowego).