Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
jagniku , ja ( nie wiem jak koledzy) nie p******ę ,
istnieje coś takiego jak "zły" i "dobry " cholesterol , w jajeczku jest tylko ten "dobry" w proporcjach idealnych , bo jak mówią "jajko to życie"
przykro mi ,że masz problemy zdrowotne , ale zapewniam , że poziom cholesterolu nie rośnie od jajeczek - no chyba że spożywasz je w ilościach hurtowych
pozdrowionka
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Akurat jest na odwrót - wysoki poziom cholesterolu właśnie przede wszystkim zależy od diety, a w drugiej kolejności od genetyki - jest taka choroba hipercholesterolemia, w której podatność na odkładanie cholesterolu jest zwiększona (tworzą się złogi cholesterolu i są widoczne gołym okiem przez skórę, trzyletnie dzieci z tą chorobą mają zawały serca) - ale to są wyjątki !!! Nic dziwnego, że nie mamy problemów z cholesterolem, bo wszyscy jesteśmy jeszcze młodzi, trudno żeby w wieku 15 - 30 rozwinęła się miażdżyca. Ja zjadam tylko samo białko, bo przy dziennym wpieprzaniu 15 jajek - 15 żółtek do tego to przede wszystkim "bomba kaloryczna", a dopiero potem cholesterol. A ojciec Grande czasami ma takie pomysły odnośnie żywienia, że ręce opadają, jak dla mnie jest on z deczka stuknięty:)
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
ha, no przecie mówiłem , żeby hurtowo nie wtranżalać , a moim zdaniem jednak genetyka i przede wszystkim tryb życia - najwieksze źródło złego cholesterolu to stres , dopiero później żarcie - no chyba że 30 jajek dziennie + smalczyk , słoninka itp.itd.
i moim zdaniem to szybciej zdechne wdychając cudowne warszawskie powietrze i od problemów dnia codziennego niż od cholesterolku w jajeczkach
pozdrowionka
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Zgadzam się, że ostatnio różni naukowcy dowodzą, że jajka nie są aż tak szkodliwe, jak przypuszczano, ale właśnie chodzi tu raczej o zezwolenie na jedno jako dziennie, zamiast jednego tygodniowo, a nie na 15 jajek, a konkretnie żółtek dziennie. Wszystko w rozsądnych dawkach można jeść i pić, jak ktoś kiedyś powiedział:
"Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach" )))))
Szacuny
9
Napisanych postów
2298
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
11379
To w takim razie jak zjadam 6 białek jaj jako ostatni posiłek to lepiej zostać przy samych białkach czy żółtka też jeść? A może np. 6 białek i do tego 3 żółtka? I czy żółtka na noc nie są niewskazane?
Szacuny
57
Napisanych postów
10990
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
88360
Gdzies ostatnio czytalem ze w USA ludzie jedza przecietnie 300 jaj na rok...a w Polsce ok.160 na rok...w Polsce liczba chorych na miarzdzyce rosnie a w USA maleje...z tego wniosek ze jaja nie sa tak grozne jak wielu juz naukowcow pisalo...zreszta zdania sa podzielone...
w jajach jert aminokwas ktory niweluje dzialanie zlego cholesterolu...no i w zoltku jest 2000 mg cholesterolu w 100g...a mimo iz to jest duzo to w wiekszosci jest on tzn. dobry...
Mozna tez brac pod uwage ryby w ktorych jest 80mg cholesterolu...jednak nie jest brany pod uwage...dlaczego?
najprawdopodobniej datego iz kwasy tluszczowe omega-3 z tluszczu rybiego calkowicie niweluja dzialanie tego "hormonu" jakim jest cholesterol...
Szacuny
9
Napisanych postów
2298
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
11379
No tak, ale 300 jaj na rok to jednak wychodzi trochę mniej niż 6-7 dziennie. Jak to w takim wypadku wygląda?
I co uważacie o tych żółtkach w ostatnim posiłku?
Szacuny
25
Napisanych postów
5644
Wiek
39 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
79473
Tutaj chodzi o uwarunkowania ktore przyczynia sie do chorob spowodowanych przez cholesterol (zatory itp), niewielka czesc ludnosci ma z tym problemy, jest to po prostu wyolbrzymione. Jezeli jestes zdrowy to nie powinno sie nic stac nawet jak bys jadl 10 jajek dziennie.
Szacuny
9
Napisanych postów
2298
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
11379
Dobra, rozumiem. Ale chciałbym się jeszcze dowiedzieć co z tym jedzeniem całych jajek jako ostatniego posiłku? Wiadomo, że wtedy potrzebne jest białko, więc z żółtek mimo wszystko trzeba w takim wypadku rezygnować. Czy tak jest czy błądzę?