Kilka pytań dla zorientowanych w temacie

Może w/w techniki nie są bezużyteczne lecz mało efektywne i stąd ten problem.

Od kilku lat trenuje mma. Robie zarowno boks i tajski. Wieksza uwage przykladam do tajskiego, a w boksie schlifuje tylko techniki reczne i prace nog. Ta kombinacja sprawdza sie dla wielu u nas w studio. Wazne jest dla poczatkujacych, zeby najpierw kilka miesiecy pocwiczyli tajski i opanowali baze. Bo jest wiele rzeczy w boksie i w tajskim, ktore sie wykluczaja. Natomiast z dobra baza jestes w stanie je odroznic i sie odpowiednio dostosowac w zaleznosci od treningu, lub nawet opracowywac swoj styl :)

Zauwazylem, tez u kolegow, ktorzy robia tylko tajski, ze ich techniki reczne maja wiele niedociagniec. Nie mowie tu o malych niedociagnieciach, ktore w tajski sa "dopuszczalne" wg. mnie. Nie ma sie tyle czasu w tajksim, co w boksie, zeby perfekcyjnie technicznie wyprowadzac techniki reczne. Ale solidna baza powinna byc!

Nie chodzi już o to czy obrotówki są skuteczne czy nie. Chodzi o to, że na tkd będzie uczył się złych nawyków, takich jak nieszczelna garda, uciekanie drugiej ręki do biodra przy wykonywaniu prostego czy bloku itd. Dlatego tradycyjne sw nie są zbyt dobrym uzupełnieniem do mt.

Zgadzam sie z Pietrosiek253. TKD nauczy cie zlych nawykow. Moj dobry kumpel lata cwiczyl TKD i wiele miesiecy zajelo mu korygowanie pozycji i ruchu. Najwiekszy problem mial z tym, ze w TKD poruszali sie glownie Tyl-Przod, a prawie nigdy na boki.

Ręka do biodra idzie tylko w układzie nikt tak nie walczy. Z tymi nawykami to też takie gadanie. Jak walczę luźno jak w tkd to trzymam aby ręce nisko bo mogę sobie na to pozwolić a w kicksie trzymam ręce wysoko i nie mam żadnych problemów z jakimiś nawykami. Jak się wie że trzeba trzymać ręce wysoko to się trzymie a jak się wie że można sobie pozwolić opuścić to się trzyma nisko

Powtorze tylko, ze kolega miesiace potrzebowal by niektore rzeczy ogarnac. Od 2 miesiecy robit tylko zapasy :) wiec nie ma tego problemu. Jesli Kuba1999w potrafisz sie przelaczac miedzy stylami, to bardzo dobra umiejetnosc. Ja sam przelaczam style miedzy boksem, a tajskim. Czego absolutnie nie polecalbym poczatkujacym. Trenowac dwa rozne style, albo nawet wykluczajace sie po czesci, nie majac dobrej bazy przynajmniej w jednym. Moze tylko zniechecic i zabic cala frajde.

To też pisałem że na początku lepiej skupić się na jednej rzeczy

Kuba1999w

Ręka do biodra idzie tylko w układzie nikt tak nie walczy.

Ale na treningach nie ćwiczycie układów? Tak samo na egzaminach widzę techniki w których ręka ucieka do biodra, więc zapewne to trenujecie skoro jest to na egzaminach. Chyba, że tylko w sekcjach nieprawdziwego tkd.

Bo taka jest pozycja tak się wykonuje churugi, ale nikt tak nie walczy

Dobrze, że nikt tak nie walczy, ale by umieć to na egzaminie MUSI to przetrenować. A jeżeli chociażby poświęci na to 5 minut z każdego treningu to spowalnia proces nauki. Tak samo z układami. By je umieć musi je przetrenować, więc marnuje po prostu czas, który na takim muay thai poświęcony będzie na tarczowanie, pracę na worku, sparing zadaniowy itd. Dlatego tradycyjne sztuki walki wymierają na rzecz sportów walki.