[przynajmniej tak chciałby rząd chiński]
Mandaryński (guanhua), zwany też putonghua - mowa zwykła, lub guoyu (język państwowy) jest językiem państwowym i w ChRL i na Tajwanie, i jednym z czterech języków państwowych Singapuru (pozostałe to malajski, tamilski i angielski). Zaczął się wykształcać jeszcze za cesarstwa, bo urzędnikom mówiącym na codzień różnymi dialektami najłatwiej było się z sobą porozumieć w mowie w języku stolicy (na piśmie porozumiewali się natomiast tak zwanym klasycznym chińskim, od wieków oderwanym już od języka mówionego).
Użycie przy wyszukiwaniu słowa 'mandaryński' nie ma sensu, bo w ten sposób umknie wiele stron, które są na temat tego języka, ale po prostu nie nazywają go mandaryńskim. Wystarczy sztukać 'chińskiego'. W niemal wszystkich przypadkach trafi się na mandaryński. Czasem tylko na kantoński, co będzie wyraźnie powiedziane, więc nie ma niebezpieczeństwa, że ktoś się nauczy kantońskiego przez pomyłkę. Poza tym, jeśli ktoś się uczy stylów południowych, jak Wing Chun, Hung-gar, Chow-gar, czy
Choy Lee Fut, to mistrzowie tych styli posługują się akurat kantońskim.
Podręczników do innych dialektów chińskiego w zasadzie nie ma lub niemal nie ma.
[Pismo jest jednakowe, więc mogą się w piśmie porozumieć. Niekiedy, jeśli czegoś nie rozumieją, rysują na dłoni palcami odpowiedni znak.]
Akurat kantoński jest tak różny od mandaryńskiego, że w tym przypadku rysowanie znaków na dłoni niewiele pomoże. Zupełnie inna gramatyka, te same znaki mają inne znaczenie. Dodatkowe znaki, które występują tylko w kantońskim. Rysowanie na dłoni to jest pomocne, gdy obydwaj rozmówcy mówią zbliżonymi dialektami, albo próbują się porozumieć wspólnym mandaryńskim, ale nie do końca im to wychodzi.