Potliwość po słodkim i ostrym

Wedle niektórych wschodnich teorii słodki i ostry smak maja działanie rozgrzewające na organizm, szczególnie gdy są połączone razem. Stąd np. osobom przeziębionym podaje się mikstury powstałe z połączenia czegoś słodkiego i ostrego, najlepiej jeszcze na ciepło - by się rozgrzały i "wypociły"... W trakcie choroby organizm jest szczególnie wrażliwy, można zaobserwować najsilniejszą reakcję - fala gorąca i silne pocenie się po spożyciu takich składników. Wszystko jedno czy to będzie mleko z czosnkiem; gorący, doprawiony czymś pikantnym , rosół, herbata z miodem i cynamonem lub imbirem, grzane piwo z przyprawami - podziała rozgrzewająco.
Pozdrawiam.


Zmieniony przez - M-ka w dniu 2017-05-07 12:19:38

To w zasadzie jest logiczne - węglowodany proste dostarczają szybkiej energii, a pikantne przyprawy pobudzają termogenezę i umożliwiają natychmiastowe zużycie tej energii, przerobienie jej na ciepło...

domer

Kapsaicyna ma działanie termogeniczne. Jeden organizm może być bardziej wrażliwy, niż inny. Być może jesteś również dość mocno wrażliwy na teobrominę. Jednak wtedy reakcja taka byłaby po zjedzeniu czekolady a nie np dowolnego słodkiego produktu.

No to wlasnie ja mam taka reakcje po zjedzeniu tylko czekolad ( najbardziej po białej) w ilości około pół tabliczki naraz lub po zjedzeniu kilku batonów itp , natomiast jak zjem mega słodkie ciasta jak np snickers czy 3 bit ( domowej roboty )to nic takiego sie nie dzieje ;)


@Mka dzięki


Zmieniony przez - monkey22 w dniu 2017-05-07 12:44:27

W białej czekoladzie nie ma praktycznie teobrominy, bo jest to substancja występująca w kakao... Wysłałem zapytanie do cenionego przeze mnie patomorfologa, gdyż sprawa mnie zaintrygowała :P

Nic mi niestety nie przychodzi do głowy. Musisz być uczulony na jakiś składnik. Teobromina nie występuje w białej czekoladzie.

Może to alergia na mleko? W białej czekoladzie jest dużo mleka. Uczucie gorąca po kontakcie z jakimś pokarmem może być objawem reakcji alergicznej, zapalnej...
E476 dodawany do czekolad, może też wywoływać reakcje alergiczne - możesz sprawdzić , porównując efekt raz po zjedzeniu białej czekolady z E476, a drugim razem bez niego.


Zmieniony przez - M-ka w dniu 2017-05-07 13:14:03

Na mleko nei mam alergii napewno bo pijam codziennie do kawy , nabiał tez wcinam nieraz 150g naraz .jogurty codziennie . .

Gdyby nie to ze jestem na redu to wciągnąłbym z przyjemności a tabliczke czekolady o zrobił foto twarzy hehe . widac mozliwe taka moja uroda.
Cukier moge zjesc 50g naraz i nic a batony czy czekoady i pot mnie zalewa . no i jak wyzej pisalem wsazystko ostre ( zupy doprawione pieprzem tez ) Nie jest jakis dyskomfort bo szybko mija ale zawsze mnie to bardzo zastanawiało bo dziwny efekt - kropelki potu były spore i tylko część twarzy tak reagowała ( nigdzie indziej na ciele ) ( policzki , czoło i skronie , nos i okolice pod nosem ) ale uczucie ciepla juz na całym ciele ...

Dzis mam cheat day ale przewidziałem twistera domowej roboty juz zamiast czekolady :) , najwyzej zrobie na srednio ostro i zobacze co jest grane :)

Jest różnica pomiędzy zwykłym mlekiem, jogurtem, a np. mlekiem w proszku - jak chodzi o działanie na alergików. To ostatnie (dodawane do czekolad) jest skoncentrowane, przetworzone i może działać mocniej... Dodanie powiedzmy 150 ml świeżego mleka do kawy, to nie to samo, co zjedzenie pół tabliczki białej czekolady, gdzie jest kilka łyżeczek mleka w proszku. Jeśli na dużą ilość cukru nie reagujesz w żaden sposób, a na czekoladę już tak, to moim zdaniem to mleko może na Ciebie źle wpływać. Moja córka np. może wypić mleko, zjeść jogurt czy serek - nie ma większych objawów. Po czekoladzie mlecznej czy białej moment jest silna reakcja, nawet po symbolicznych ilościach...

Oczywiście, może być teoretycznie alergia na mleko, ale jeśli występuje alergia to nie ma w zasadzie większego znaczenia koncentracja, bo jest to odpowiedź układu odpornościowego na wybrane białko - więc jakiekolwiek ilości wywołają tą odpowiedź. Bardziej już może to być nietolerancja, gdzie nie ma odpowiedzi przeciwciał układu odpornościowego.

Arthass, tu się nie zgodzę - koncentracja, źródło alergenu, jego ilość z jaką się stykamy na raz, częstotliwość kontaktu - właśnie mają WIELKIE znaczenie... Piszę tak z autopsji, jak i z obserwacji dziecka. Mała ilość alergenu może spowodować mniejszą reakcję, duża - dużą i długotrwałą. Bardzo małe ilości alergenów zjadane systematycznie, mogą nie wywoływać widocznych "gołym okiem" objawów, natomiast prawdopodobnie przyczyniają się do podwyższonego poziomu stanu zapalnego, co powinny wykazać badania. Stąd alergie utajone, o których istnieniu dowiadujemy się po odstawieniu alergizującego pokarmu, kiedy nieoczekiwanie poprawia się nasz stan zdrowia...