Nauka

Chodziło mi o to, że tradycyjne sztuki walki, są za bardzo usportowione. Kiedyś poszukałem wymagań egzaminacyjnych do różnych tradycyjnych sztuk walki. W karate kyokushin znalazłem uderzenia rękoma na głowę (w walce sportowej zabronione), kolana, łokcie, uderzenia głową, czy rzuty z judo. Pomijam takie techniki jak kopnięcia w jądra, czy uderzenia w krtań których nie można przećwiczyć w sparingu. Ale, czy nie można było ustalić zasad w których były by dozwolone uderzenia rękoma w głowę, łokcie, kolana, klincz i rzuty?

dobre mitomaństwo
czasem mam wrażenie, że te wszystkie sztuki walki owiane aurą i tajemnicą zostały stworzone tylko po to by wmówić słabym ludziom, że dzięki temu będą wymiataczami....ale niestety tak się często nie dzieje. I dopóki nie zobaczę na własne oczy jak rzekomy karateka czy jkdowiec czy Bóg wie kto składa 100kg zapaśnika jednym magicznym uderzeniem to nie uwierzę. A trochę już na salach widziałem.
Jak choćby mistrza Krav Magi, który przyszedł do klubu MMA i pozwolili mu na wszystko - kopy w krocze, wyłamywanie palców itp, ubrali piąstkówki, w 3 sekundy leżał na glebie, a 2 sekundy później już klepał w matę by go dalej nie bić

Antek, jeśli chodźi o jkd to autentyczne (t****) które obecnie trenuję jest realistyczne podejście do walki, nie jest to sportowe nastawienie, ale nie ma tajemnic, wręcz przeciwnie wszystko co się robi uzasadnione jest naukowymi prawami, biomechaniką i realistycznym podejściem do walki, bez żadnych magicznych i mistycznych historyjek. Bo Bruce miał właśnie takie realistyczne i co ważniejsze naukowe podejście, nazywany jest ojcem full kontaktu w sztukach walki w USA.



W Polsce wszystko zesrali Ci Polscy pseudo eksperci od jkd co od lat 90ątych nauczają bzdur i każą na,siebie mistrz mówić. JKD, jako t**** czyli ta dobra sztuka walki jest w Polsce od 2007 roku w Brodnicy, wygoogluj sobie. Sparrują i trenują z ludźmi z boksu czy mma i ci mmowcy i bokserzy otwierają oczy ze zdumieniem, tak jak w tym temacie. Czytaj moje wypowiedzi w poniższym temacie. Dam.sobie rękę obciąć że nikt nigdy tak Ci nie uzasadniał dlaczego tak a nie inaczej uderzać a jkd tym prawdziwym tak właśnie uzasadniona się wszystko, nie ma magii jest jedynie jak najlepsze wykonanie względem ludzkiego ciała i uzasadnione to jest prawami naukowymi i biomechaniką ruchu.

https://www.sfd.pl/Ból_kostki_od_środkowego_palca_ręki-t1145244.html

Żaden bokser ani mmaowiec ani żaden pseudo jkd koncepcji instruktor, krav magi, jakiejkolwiek innej sztuki walki czy w ogóle nikt z poza autentycznego jkd w Polsce Ciebie tego nie nauczy z tego że nie mają o tym pojęcia, a dwa że jkd (t****) to jedyna albo i najbardziej naukowa sztuka walki jaka jest dostępna.


I ludzie z innych sztuk walk reagują właśnie, że serio takie zaje***biste bo myśleli że to jakieś mixy, kije i noże i choreografie, a tak nie jest. Innymi słowy w Polsce naprawiamy dobre imię jkd po latach trenowania głupot i ciemnoty przez tzw pseudo mistrzów dla których jkd była jedynie "koncepcją" i "ideą" bo sami nie wiedzieli na czym polega więc coś musieli.gadać, a teraz po latach ze swoimi teoriami i umiejętnościami zostali wyśmiani i zamieceni pod dywan.

Może kiedyś będziesz w okolicy to przyjedź się przekonaj ja z Torunia jeżdżę na treningi do Brodnicy bo naprawdę warto. A nie jedno i u niejdnych "mistrzów" już ćwiczyłem.










Zmieniony przez - jkdfighter w dniu 2017-04-15 09:45:06

Zmieniony przez - jkdfighter w dniu 2017-04-15 09:48:46

Zmieniony przez - jkdfighter w dniu 2017-04-15 09:50:48

Zmieniony przez - jkdfighter w dniu 2017-04-15 09:51:56

Zmieniony przez - jkdfighter w dniu 2017-04-15 09:52:30

Zmieniony przez - jkdfighter w dniu 2017-04-15 09:56:14

Zmieniony przez - jkdfighter w dniu 2017-04-15 09:58:50

Zmieniony przez - jkdfighter w dniu 2017-04-15 10:00:59

Zmieniony przez - jkdfighter w dniu 2017-04-15 10:02:06

Co do tradycyjnych sztuk walk i w sumie większości sztuk walki to zostały skomercjalizowane lub usportowione stąd taki w nich syf, boks też przeszedł przemianę na gorszą bo został skomercjalizowany i usportowiony (wprowadzili zasady Queensberryego i duże rękawice). Tak właśnie się dzieje, gdy ludzie ze sztuk walk robią swoje główne źródło dochodu, zaczynają się historyjki mistyczne o super technikach para militarnych do likwidacji ludzi że na ulicę się nadają i dlatego nawet sparingow nie ma bo to pod ulicę. Teraz aby być instruktorem wystarczy matura, brak doświadczenia, i kurs instruktora samoobrony za 1200 zł w 4 tygodnie.. a później zdziwienie że syf i głupoty nauczają itd. A jak się prawdę wytknie to obraza i udawanie że nie wiedzą o co chodzi.

Powinno być tak, że kto chce to może startować w mma kto nie to bierze udział w sparingach full kontaktowych sparingach. Bez głupot. Tak, samo jak wszystkie obrony na noże ii kije. Co też jest często tylko teorią i choreografią. Ważne jest, aby widzieć rzeczy takimi jakie są w realu bez otoczki, mistycyzmu itd, na sucho wtedy można nauczyć się wielu nowych rzeczy.




Zmieniony przez - jkdfighter w dniu 2017-04-15 10:48:55

Zmieniony przez - jkdfighter w dniu 2017-04-15 10:51:52

Zmieniony przez - jkdfighter w dniu 2017-04-15 10:52:34

Zgadzam się.

Nie chcę podawać naziwska, ale jeśli mieszkasz na śląsku masz te przynajmniej 40 lat to powinieneś wiedzieć o kogo mi chodzi. Poza tym to też nie tak że wierzę w opowiastki bo co potrafi to widziałem na własne oczy. Uczyć przestał w 2000 roku bo kolano złamał. A sportowo też walczył np. na mistrzostwach europy w kickboxingu w Hamburgu w bodajże 86 roku doszedł do finału. Uczył też wielu policjantów, miał firmę ochroniarską, ale nie chcę tu z niego boga robić. Po prostu był bardzo dobry w rzeczywistości, a nie naoglądał się Wejścia Smoka. Dużo się bił te nazwisko na śląsku dużo znaczyło.

Chodzi mi o to że to nie jest pic na wodę.

Nie muszę tu nikomu niczego udowadniać na siłę, tylko wyrażam swoją opinię. Trenuję te "kiepskie" taekwondo i te "badziewną choreografię" co mi ojciec pokazał i jeszcze nie było takiego, takich co dał by mi rade. A w korei też inaczej podchodzi się do egzaminowania, oczywiście wymogi trzeba znać techniki układy, ale głównym wyznacznikiem jest walka pełnokontaktowa.

Jak nie było takiego co dałby ci radę do radzę odwiedzić kilka porządnych klubów mma, muay thai, bjj, czy zapasów, a gwarantuję, że znajdziesz godnego przeciwnika.

Tak się składa że walczyłem z zawodnikiem bjj z purpurą i to nie na macie jakoś dojść do mnie nie potrafił, a jak trenowałem rok muay thai po 4 miesiącach przeszedłem do zaawansowanej tylko w boksie się podszkoliłem to takie nogi im na głowy wchodziły że nie wiedzieli z której strony. Jaa nie dyskredytuje żadnego stylu też nie musimy się tu kłócić, tylko na luziku podyskutować.

Ale jednak to nie było to, po prostu taekwondo to jest to co kocham, od czego zacząłem i czują taką nostalgie, jak zdobędę ten czarny pas dla samego siebie, to na pewno nie po przestanę na tym i spróbuje właśnie może jakiegoś bjj.

Kuba, skoro to.nazwisko wiele znaczyło itd to jaki problem podać? Skończył uczyć w roku 2000 to są jakieś gilmimi z jego sekcji, treningów, Twojego taty lub twoich? Spacerując z boksreami pewnie że ich okopales lol, spacerujac z gościem z bjj i że nie mógł do Ciebie podejść też rozumiem bo mógł nie mieć doświadczenis w walce na uderzenis i kopnięcia, ale jeśli twierdzisz nie ma na Ciebie mocnego to zmień sparing partnerów, jeśli jesteś najmądrzejszy w pokoju, to zmień pokój. Aczkolwiek wiadomo, że forum jak papier, jest cierpliwe i przyjmuje wszystko, dlatego mam nadzieję że podasz nazwisko, albo i filmiki z Tobą lub tatą.