EDIT: trochę poleciałem, bo przewaga szybkości wyraźnie dla Werduma chodziło mi, że Rothwell nie jest taki wolny a Werdum taki szybki (już stary jest też ale nie tak zużyty w sumie). Rothwell jest prze ch** szacun dla niego, Reema tak jak on to nikt nie rozjechał w UFC a Reem jest naprawdę ch** dobry mimo szklany i nawet cardio teraz jest ok. Do tego odklepał Barnetta, co gdyby ktoś tu napisał że tak typuje to by go wszyscy wyśmiali jak kiedyś biednego bane wyśmiewaliśmy jednogłośnie twierdząc, że JDS by naj**ał Reema przez urwanie głowy w 1 rundzie.
Ciężko wskazać kto jest GOATem w HW
Werdum - odklepał Fedora, Nogueire i Caina, pas UFC, dużo cennych zwycięstw nawet w Pride, ale z 2 strony pasa nawet raz nie obronił no można przyjąć że z Huntem pas zdobył a z Cainem go obronił (bo wygrał obie walki)
Fedor - najdłuższy run, niepokonany w Pride, przez 10 lat, ale potem też dostawał oklepy (obecnie już nie, ale z Werdumem, Bigfootem czy Hendo jeszcze nie był taki stary). Dużo cennych zwycięstw, ale też trochę bumów.
Cain - jeśli chodzi o występy w klatce jak słynny sea level Cain. Jednak JDS i Werdum mu wj**ali i nie ma za wiele walk, z czego 5 z nich z 2 zawodnikami. Kontuzje go zniszczyły i się starzeje..
Reem - w ch** wygranych, w ch** porażek, dużo dobrych występów, dużo słabych a do tego to że jest j**anym mistrzem K-1. Gdyby zdobył pas UFC to pewnie tak (był bliski), liczę że Hunta znokautuje
Cro Cop i Nogueira - bo byli tymi drugimi za Fedorem tylko w przeciwieństwie do Fedora Nogueira walczył jeszcze w UFC i szło mu nawet dobrze a Fedor dostał w Strikefoce. Cro Cop tak samo a do tego jak w przypadku Reema duże osiągnięcia w K-1.
Lesnar - bo jest największym prze ch**em, gość z WWE przeszedł do UFC (fakt wtedy ciężka nie była taka jak teraz) i wciąż ma rekord obron pasa w UFC w ciężkiej-2
Za mało walk jednak, choroba go zniszczyła i większość życia był w WWE. Jednak wrócił z emerytury i Hunta zniszczył aż ten płacze do dziś na tweeterze a Brock mieszka w lesie i ma w ch**u Internet a do tego jakby takiego małego McGregorka złapał na ulicy, napluł mu do ryja i powiedział whatcha you gonna do you little bitch to ten by go na kolanach przepraszał.
Możliwe grind, w sumie realny scenariusz właśnie najlepiej Rothwella okopać, Rothwell też za bardzo szarżować nie powinien, bo może nadziać się na kontrę albo bardziej obalenie. Jak Werdum nie obali to może być w dupie, bo wtedy Rothwell ma raczej 15 minut, bo ciężko będzie Bena skończyć w stójce.
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2017-02-09 04:23:04