Ze względu na omega3 warto jeść budwigowy olej lniany, orzechy włoskie.
Mi zawsze pomagały naturalne antybiotyki - zielona/biała/czarna gorzka herbata lub jakieś herbaty ziołowe, surowa cebula/por (czosnek na pewno też by się sprawdził, regularnie w małych porcjach). Oczywiście takie rzeczy trzeba jeść/pić przynajmniej przez kilka dni, aby zauważyć różnicę.
Warzywa zawierające siarkę pomagają w regeneracji skóry, prawdopodobnie pomagają podnieść poziom glutationu, dzięki czemu skóra lepiej się broni przed bakteriami i zarazem szybciej goi.
Prawdopodobnie sprawdziłaby się też surowa czarna rzepa, rzodkiew, surowe brokuły, kalafior, kapusta, chrzan... Gotowane nie mają już takiej mocy, bo gotowanie niszczy antyutleniacze.
Osoby z chorą tarczycą jednak powinny na takie warzywa uważać.
Również warto na co dzień dbać o dostarczanie witaminy C - porzeczki, cytrusy, pomidory itp. Ona również pomaga bronić się przed infekcją i jest niezbędna do dobrej regeneracji skóry, tworzenia w niej kolagenu.
No i oczywiście odstawienie cukru, ograniczenie smażonych rzeczy itp.
Warto próbować różnych sposobów, nigdy do końca nie wiadomo, co się sprawdzi. Np. kawa jednej osobie może szkodzić (jak koledze WnMPapa), innej pomagać.
Kiedyś spotkałam się na jakimś forum z radą , by jeść poprzerastane kolagenem mięsa, typu karkówka. Jakiś chłopak ponoć w ten sposób wyleczył ciężki trądzik. Coś może być na rzeczy, bo z aminokwasów kolagenu zwierząt, możemy tworzyć własny kolagen, a kiedy brak w diecie odpowiedniej ilości takich aminokwasów jest to na pewno utrudnione. Do tego musi być wit.C.
To tak a propos jadania jedynie chudych mięs w rodzaju piersi z kurczaka przez niektóre osoby, sądzące że tak jest bardziej fit...
Zmieniony przez - M-ka w dniu 2016-12-10 12:37:10