UFC Fight Night 98

Jeff Bottari/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Tony Ferguson o wygranej z Rafaelem dos Anjos i zostaniu mistrzem w kilku dywizjach: „Gdybym chciał mieć tytuł, to miałbym go już teraz”

Po dziewiątym zwycięstwie z rzędu po pokonaniu Rafaela dos Anjos, Tony Ferguson jest teraz mocnym kandydatem do walki o pas. Ferguson zdaje się jednak nie spieszyć walką o pas, ponieważ wierzy w siebie i w to, że prędzej czy później i tak zdobędzie tytuł mistrza wagi lekkiej. Co ciekawe, „El Cucuy” widzi siebie również jako mistrza dwóch innych kategorii wagowych.

„Gdybym chciał mieć tytuł, to miałbym go już teraz. Chcę zdominować tę dywizję jeden po drugim. Kiedy byłem w The Ultimate Fighter i Dana White zadał mi pytanie „Z kim chciałbyś teraz walczyć?”, odpowiedziałem mu, „To jest turniej prawda? Ponieważ w turnieju trzeba pokonać każdego nawet jeśli musisz przechodzić od jednego do drugiego, musisz przejść przez nich wszystkich. Więcej

Co myślicie? Fergusona trochę poniosła fantazja, czy ma wszystko czego potrzeba by być mistrzem kilku dywizji? Fani Conora pewnie zaraz napiszą, że Ferguson chce być jak McGregor

A kto go tam może pokonać. Kebab może tylko. Chociaż pożyjemy zobaczymy bo już wiele razy o kimś tu pisaliśmy że "jego to już nikt nie pokona"

Ładny nokaut z gali: https://www.facebook.com/UFCUnitedKingdom/videos/1151051784930770/?comment_tracking={"tn":"O"}

ach te łokcie

Za 30 min obczaję galę, ale już kminię o co chodzi. Niestety coś jest nie tak z tym polskim rynkiem trenerów. Mam tu na myśli to, że w USA są oddzielni trenerzy od kondycji którzy są eskspertami w tej dziedzinie. W PL - nie. Widać to po kilku polskich zawodnikach :( Też moim zdaniem powinni więcej na kółkach pracować i nad siłą uścisku.

Szkoda Helda, niepotrzebnie szukal tego leg locka w 3 rundzie. Fajnie mu proste wchodzily moze to by bylo lepsze chodz Sanchez ciezki do znokautowania. Slaba kondycha pewnie przez wysokosc no ale Sanchez tez mial takie same warunki. To pokazuje tez jakie LW jest mocne w UFC, Sanchez to nawet nie top15 imho.

Ostatni rok to jak dla mnie rewolucja w UFC. RDA taki dzik od walki z Bendo, masakry na pettisie, diazie i cowboyu. Z Tonym pary mial na jedna runde, nie probowal obalen ani tej swojej zabojcze presji. Poprzednio szybkie K.O z Alvarezem, nie twierdze zeby wygral z Tonym ale moglby sie lepiej zaprezentowac. Jak dla mnie smierdzi to USADA wszystko.

A Tony klasa, nietuzinkowa stojka, potem sie juz bawil, wygral bardzo pewnie. Zobaczlbym go z Diazem albo Conorem. Tony strasznie duzo zbiera, z Barboza zebral jeszcze wiecej ale przy takim betonie jak ma widac nie przeszkadza mu to. Jak dla mnie to jest numer 2 calej dywizji zaraz po Khabibie bo tylko Khabib go moze pojechac chodz nie jetem pewien czy w 5 rundowce.


Zmieniony przez - mikel- w dniu 2016-11-06 20:13:43

Bo u nas trenerzy myślą, po prostu żeby po prostu kogoś zmęczyć, zrobić padnij powstań i tak podobnie na każdym treningu. Sprawia to, że organizm nie ma adaptacji. Teraz przygotowuje się pod triathlon i tam na pół roku masz prawie rozpisany każdy trening z uwzględnieniem intensywności czy godzin. Nie mówiąc już o bardziej skomplikowanych zagadnieniach jak badanie kwasu mlekowego.

Znacie jakieś lektury w tym temacie w języku polskim?

trenerzy trenerami, ale zawodnik ma swoj rozum i musi wiedziec, ze nie ma kardio na 3+ rund.

a skoro nie ma, to robi wszystko, zeby miec.

wiadomo, ze nie stac go na sprowadzenie sobie jakiegos tam eksperta od triathlonu, ktory bedzie czuwal nad nim 24/7, jak to zrobil McGoat, ale cos ogarnac jest w stanie na pewno.

a jak nie, to niech wpisze na youtube "better cardio tutorial" i pracuje sam.

Może też w farmakologii nasi zawodnicy są w tyle

Bez przesady, że nie stac. Myślę, że nie jest to takie drogie a niepotrzebna jest współpraca 24/7. Wystarczy ogarnieta osoba, co by kontrolowala parametry wydolnosciowe i na tej podstawie dostosowywala obciążenie treningowe.

Zawodnicy, czasami mają poczucie, że nie mają kondycji i ćwiczą jeszcze ciężej, co nie zawsze jest rozwiązaniem. Do walki co raz bliżej, a formy i tak nie ma.

no zle to ujalem, akurat Helda stac na pewno na jakiegos speca, moze po prostu nie ze scislego topu swiatowego, ktory by z nim zamieszkal i liczyl kroki, ale tez nie jest mu to potrzebne na pewno.

ale wlasnie dlatego, ze to Held, a nie Jan Kowalski z PLMMA, i ze widac problemy z kondycja od dluzszego czasu, to jest to dla mnie niezrozumiale i czas najwyzszy sie obudzic.

zwlaszcza, ze niemal zawsze sporo turla sie w parterze, wiec nawet walczac w bardziej sprzyjajacych warunkach (w sensie nie w Mexico City) bedzie mu sie bardzo latwo wypompowac, tu nie bedzie raczej 3 rund stojki w srednim tempie i doczolgania do decyzji. nie z topem dywizji, a chyba wlasnie w top Held mierzy.

no zobaczymy, mam nadzieje, ze w koncu wyciagnie wnioski.