Co do odbloku to zbiłbym jeszcze pod koniec cyklu estro do widełek za pomocą exemestane
A co do tego czy te dwa miesiące mogą mieć takie duże znaczenie? Myślę, że mogą, ale nie muszą.

Z jednej strony bijesz dość małe dawki, więc blokują wolniej niż większe, ale nawet one po takim czasie mogą stwarzać problemy. Niektórzy po rocznych bombach na porządnych dawkach saa schodzą dość łagodnie a inni po kilku miesiącach ON nie mogą się szybko pozbierać po dobrym odbloku. Ty nie wiesz jeszcze jak reagujesz na odblok i stąd takie obawy, że coś pójdzie nie tak.
Ja osobiście mam za sobą dopiero dwa cykle na testosteronie, pierwszy 11 tyg 350 mg week, drugi 14 tyg 350-500 week. Po pierwszym bloka praktycznie nie miałem, może delikatny przez pierwszy tydzień.. Po drugim cyklu pierwsze 2-3 tyg odbloku libido było trochę słabsze, erekcja była, ale czułem, że nie działam na 100%. Treningi, samopoczucie w miarę, ale w sumie po 4-5 tyg już wszystko śmigało jak trzeba, libido wysokie, erekcja jak kamień, samopoczucie super i na treningach moc

Nie chcę Cie straszyć, pewnie większość osób po Twoim cyklu by się odblokowało w miarę gładko, ale nie wszyscy. Chodzi mi o to, że rozsądnie, ale dość odważnie wkraczasz w doping

Mi osobiście nie imponują osoby, które w kilkanaście miesięcy zmieniają swoje ciała w niesamowite sylwetki, to już obsesja i ignorowanie swojego zdrowia, skracanie życia. ( owszem padnie zaraz argument, że Arnold i Coleman żyją do dziś, ale gdyby nie mieli tyle pieniędzy na leczenie / przeszczepy to już by pewnie nie żyli)