Lekkie bóle w odcinku lędźwiowym

Witam.
Od jakiś 3 może 4 lat zaczął mnie lekko pobolewać kręgosłup w dolnym odcinku. Akurat tak wyszło, że mniej więcej od wtedy co miałem dwa znieczulenia podpajęczynówkowe z uwagi na zabieg usunięcia żylaków na łydkach. Nie sądzę, że z tego akurat.
Bóle odczuwam wtedy gdy:
- jeżdżę długo samochodem
- siedzę długo przy komputerze
- przy ciężkim treningu martwego ciągu (już nie robię).
Byłem już między czasie u dwóch kręgarzy-masażystów to powiedzieli, że tylko mam płytką lordozę. Zrobiłem RTG - wszystko dobrze.
Bóle nie zawsze występują, nie kiedy kilka dni nie wiem co to ból. Bóle nie są bardzo dokuczliwe ani rwące. Mam wrażenie że są to takie dziwne uciskające kłucia i wystarczy że trochę się w domu porozciągam lub stojąc po wymach**e nogami na wprost i z rotacją i czuję dużą ulgę na kilka godzin lub dłużej. Uciski występują nie na środku tylko jakby przy bokach kręgów (raz z prawej, a raz z lewej strony) i tam głęboko. Ponad to krzesło ma u mnie duże znaczenie.


Zmieniony przez - mtwicio w dniu 2016-09-06 08:51:44

Robiłeś jakieś inne badania niż samo RTG oraz byłeś u specjalisty i masz postawioną diagnozę czy tylko wspomniane:

mtwicio

Byłem już między czasie u dwóch kręgarzy-masażystów to powiedzieli, że tylko mam płytką lordozę.

Co przez to rozumiesz , masażysta poza rozluźnieniem powierzchownym niewiele Ci pomoże i nie jest osobą kompetentną do stawiania diagnozy funkcjonalnej natomiast kręgarze to w ogóle jest samozwańczy twór w Polsce i może to być osoba bez jakichkolwiek kwalifikacji, bo sama manipulacja podczas której może być słyszalne kliknięcie co pacjenci potocznie nazywają 'nastawianiem kręgosłupa' może być uzasadniona i ją się stosuje ale powinna być wykonana przez wykwalifikowanego fizjoterapeutę / osteopatę bądź terapeutę manualnego.

Tylko RTG. Byłem u ortopedy. Ortopeda nic nie powiedział oprócz tego, że mam spłyconą lordozę i żebym wykonywał ćwiczenia oraz że więcej może powiedzieć po rezonansie.