doping & zdrowie
...
Napisał(a)
Ale to nie jest żadna tajemnica, że odporność/dobre zdrowie zależy od jelit a nie od witaminy c czy magnezu w postaci misiotabletki
...
Napisał(a)
misiotabletki i inne kolorowe, smaczne czy musujące supelki ze słodzikami i mało przyswajalnymi formami minerałów, służą przeciwnemu celowi - rozregulowaniu jelit klienta, aby później zrobić z niego klienta cięższego asortymentu - leków.
Jest taka teoria spiskowa wśród starszego pokolenia ludzi, że przemysł spożywczy i farmaceutyczny to powiązane rzeczy i celowo dopuszcza się do "spożywki" różne szkodliwe substancje, aby z biegiem czasu zyskać klientów na farmaceutyki, na których zbija się znacznie lepsze pieniądze...
Chyba jestem wyznawczynią tej wiary .
Jest taka teoria spiskowa wśród starszego pokolenia ludzi, że przemysł spożywczy i farmaceutyczny to powiązane rzeczy i celowo dopuszcza się do "spożywki" różne szkodliwe substancje, aby z biegiem czasu zyskać klientów na farmaceutyki, na których zbija się znacznie lepsze pieniądze...
Chyba jestem wyznawczynią tej wiary .
...
Napisał(a)
1
doping & zdrowie
...
Napisał(a)
Jak ja tam mogłam wcześniej nie trafić ?
Dzięki, przeczytam na pewno .
Wracając jeszcze na chwilę do tematu bezpiecznych/niebezpiecznych środków , osobom wierzącym w uczciwość producentów i sprzedawców różnych specyfików, proponuję sobie poczytać np. o leku Mediator, bo to świeży przykład - powodował podejrzane objawy u wielu osób, ludzie po nim umierali, lekarze alarmowali, że jest niebezpieczny - ale wciąż był w obrocie. Trzeba było lat, śmierci wielu osób i dużego skandalu, by sprawa trafiła do sądu.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/skandal-medyczny-we-francji-popularny-lek-zabil-setki-ludzi/786vq
Preparat był stosowany jako lek "na odchudzanie" , czyli nawet mieścimy się w tematyce forum...
W przypadku środków o mniej "spektakularnym" działaniu, skutkach ubocznych trudnych do powiązania z ich stosowaniem - dopiero długoletnie, skomplikowane analizy wykażą ich szkodliwość. Tak może być (oby nie było, bo tego nikomu nie życzę) - ze słodzikami.
Tu przykład takiego ciekawego badania:
http://mamdziecko.interia.pl/rodzice/zdrowie/news-ta-substancja-moze-miec-zwiazek-z-cukrzyca,nId,2257926#pst115461551
Sami zainteresowani (tzn. ludzie, którzy zachorowali na cukrzycę) pewnie nie wpadliby na to, że jakaś substancja zawarta w wodzie mogła przyczynić się do ich choroby - ponieważ nie były to dawki dające jakieś widoczne objawy zatrucia fluorem - natomiast badania wykazały związki.
W ten sposób toksyny mogą pomału wyniszczać zdrowie, bez objawów, bez podejrzeń, robią nam krecią robotę i nawet po zdiagnozowaniu choroby możemy nie wiedzieć, że coś nas podtruwało.
Dzięki, przeczytam na pewno .
Wracając jeszcze na chwilę do tematu bezpiecznych/niebezpiecznych środków , osobom wierzącym w uczciwość producentów i sprzedawców różnych specyfików, proponuję sobie poczytać np. o leku Mediator, bo to świeży przykład - powodował podejrzane objawy u wielu osób, ludzie po nim umierali, lekarze alarmowali, że jest niebezpieczny - ale wciąż był w obrocie. Trzeba było lat, śmierci wielu osób i dużego skandalu, by sprawa trafiła do sądu.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/skandal-medyczny-we-francji-popularny-lek-zabil-setki-ludzi/786vq
Preparat był stosowany jako lek "na odchudzanie" , czyli nawet mieścimy się w tematyce forum...
W przypadku środków o mniej "spektakularnym" działaniu, skutkach ubocznych trudnych do powiązania z ich stosowaniem - dopiero długoletnie, skomplikowane analizy wykażą ich szkodliwość. Tak może być (oby nie było, bo tego nikomu nie życzę) - ze słodzikami.
Tu przykład takiego ciekawego badania:
http://mamdziecko.interia.pl/rodzice/zdrowie/news-ta-substancja-moze-miec-zwiazek-z-cukrzyca,nId,2257926#pst115461551
Sami zainteresowani (tzn. ludzie, którzy zachorowali na cukrzycę) pewnie nie wpadliby na to, że jakaś substancja zawarta w wodzie mogła przyczynić się do ich choroby - ponieważ nie były to dawki dające jakieś widoczne objawy zatrucia fluorem - natomiast badania wykazały związki.
W ten sposób toksyny mogą pomału wyniszczać zdrowie, bez objawów, bez podejrzeń, robią nam krecią robotę i nawet po zdiagnozowaniu choroby możemy nie wiedzieć, że coś nas podtruwało.
...
Napisał(a)
Skoro krzykacz już poruszył temat witaminy c to podziele sie moimi doświadczeniami.Zakupiłem 1 kg farmaceutycznej wit c w proszku z allegro(koszt 20 zł/kg),brałem 5 g dziennie podczas cyklu na kreatynie.Efektów zero pomimo diety,podbiłem kcal i też nic,mięśnie były ciądle jakieś wiotkie.Dopiero po odstawieniu wit c wszystko zaczęło wracać do normy.Jeden kumpel po wit c doprowadził się do przetrenowania tak,że musiał odstawić i zrobić przerwę w treningach.
...
Napisał(a)
O mikroflorze dziecka/zależności jej zasobności napisaliście same ciekawe i prawdziwe rzeczy ;) .
Chciałbym odnieść się do witamin. krzykacz, czy uważasz, że zawodowy sportowiec pociągnąłby długo bez wsparcia syntetycznymi witaminami? Nie pytam złośliwie, raczej chciałbym poznać twoje zdanie na ten temat.
Odnośnie wit. C mam jednak pozytywne odczucia. Skóra bardziej przylega do ciała, jest taka "zbita". Chorować i tak za często nie chorowałem - więc kwestie odpornościowe raczej na bok. Jednak powiem po bracie, że u niego wzrost odporności bardzo zauważalny. Może placebo, może nie, jednak patrzę na nią pozytywnie.
Jeszcze na dobicie twojego tematu:
http://www.dr-rath-koalicja.pl/aktualnosci/20080424_czy_witamina.html
Nie oszukujmy się. Zawsze znajdziemy badania w jedną i drugą stronę. Zawsze będzie komuś zależało, żeby badanie wyszło na plus lub minus. Trzeba mieć swoją głowę, czytać, szukać i myśleć. Ja myślę, że w obecnym czasie suplementacja dobrej jakości witaminami jest niezbędna. Czy to nawet u przeciętnego Kowalskiego, czy przede wszystkim ciężko trenującego - chociażby amatora.
Z jedzenia, raczej ciężko..
Zmieniony przez - WnMPapa w dniu 2016-08-31 00:31:34
Chciałbym odnieść się do witamin. krzykacz, czy uważasz, że zawodowy sportowiec pociągnąłby długo bez wsparcia syntetycznymi witaminami? Nie pytam złośliwie, raczej chciałbym poznać twoje zdanie na ten temat.
Odnośnie wit. C mam jednak pozytywne odczucia. Skóra bardziej przylega do ciała, jest taka "zbita". Chorować i tak za często nie chorowałem - więc kwestie odpornościowe raczej na bok. Jednak powiem po bracie, że u niego wzrost odporności bardzo zauważalny. Może placebo, może nie, jednak patrzę na nią pozytywnie.
Jeszcze na dobicie twojego tematu:
http://www.dr-rath-koalicja.pl/aktualnosci/20080424_czy_witamina.html
Nie oszukujmy się. Zawsze znajdziemy badania w jedną i drugą stronę. Zawsze będzie komuś zależało, żeby badanie wyszło na plus lub minus. Trzeba mieć swoją głowę, czytać, szukać i myśleć. Ja myślę, że w obecnym czasie suplementacja dobrej jakości witaminami jest niezbędna. Czy to nawet u przeciętnego Kowalskiego, czy przede wszystkim ciężko trenującego - chociażby amatora.
Z jedzenia, raczej ciężko..
Zmieniony przez - WnMPapa w dniu 2016-08-31 00:31:34
1
...
Napisał(a)
Ja się źle po wit c nie czułem,miałem ciagle płaski brzuch i większy apetyt,ale prawdopodobnie oczyszczając mój organizm z toksyn oczyszczała go także z potrzebnych pierwiastków,możliwe że też sie przez to odwodniłem,brałem 2 razy dziennie po 2.5 g,przed treningiem także. A co myślicie o stosowaniu wit c na pusty żołądek?
...
Napisał(a)
antyoksydantów się nie stosuje przed i po treningu jeśli mowa o treningu siłowym.
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
...
Napisał(a)
Ta tabelka to są jakieś z przeproszeniem, bzdety - gdyby w roślinie nastąpiła taka utrata minerałów, rzędu 80%, to by zachorowała, skarłowaciała, padła... Moim zdaniem jakaś mistyfikacja na potrzeby PHARMACEUTICAL COMPANY :/ . Nie mówiąc o stanie zdrowia ludzi jadających takie produkty - dlaczego młodzi ludzie rosną coraz wyżsi? Z powodu katastrofalnego wręcz braku magnezu i wapnia? To nonsens.... Może nastąpił spadek minerałów w niektórych warzywach, ale na pewno nie we wszystkich i nie taki znaczący. Tak się składa, że mam dziecko, nie bierze syntetycznych witamin, rośnie normalnie , nie ma krzywicy - czyli co, ma 80% braki wapnia :D ? Nie pożera tynku ze ścian, nie ma słabych paznokci - zjada jabłuszka, maliny, kasze... i jakoś styknie. To jest sposób zastraszania ludzi przez farmaceutów, nic poza tym.
Poprzedni temat
ból kręgosłupa, trudności w oddychaniu i drętwienie rąk
Następny temat
bule w klatce piersiowej
Polecane artykuły