Witam, dziś inny fizjoterapeuta, niż ten u którego czasami bywam, stwierdził, że wszelkie wielostawy z martwym ciągiem na czele mi nie służą.
Mam lekko zniesioną lordozę lędźwiową i dyskopatię L5/S1.
Po martwych ciągach czuję poprawę, jeżeli chodzi o odcinek lędźwiowy, nie odwrotnie. Jak mniemam ma na to wpływ wzmocnienie prostowników.
Nie oczekuję na profesjonalne diagnozy przez internet, tylko powiedzenie, czy opinia fizjoterapeuty jest zasadna. Jestem uczulony na "odstaw wielostawy i idź na basen", więc pytam.
Mam lekko zniesioną lordozę lędźwiową i dyskopatię L5/S1.
Po martwych ciągach czuję poprawę, jeżeli chodzi o odcinek lędźwiowy, nie odwrotnie. Jak mniemam ma na to wpływ wzmocnienie prostowników.
Nie oczekuję na profesjonalne diagnozy przez internet, tylko powiedzenie, czy opinia fizjoterapeuty jest zasadna. Jestem uczulony na "odstaw wielostawy i idź na basen", więc pytam.
'There is no secret
Secret is just CONSISTENCY WITH HARD WORK'