Odzyskiwanie miesiączki a siłownia

Jem 5 posiłków dziennie. Na pewno nie jem mało, kiedyś miałam taki etap, żeby jeść jak najmniej, ale to się zmieniło. Z tłuszczy to jem orzechy, żółtka jaj, masło klarowane, olej kokosowy. Okres mi zaniknął 3 lata temu. Przy wadze 53kg dostałam miesiączkę, wszystko było ok, wiadomo była nieregularna ale najważniejsze, że była. A potem schudłam i mi zanikła.

Robiłaś coś z tym przez te 3 lata ? Wtedy gdy się pojawiły z nią problemy gdy schudłaś również spożywałaś odpowiednią ilość tłuszczy ?

Chodziłam po lekarzach, przepisywali mi tabletki na wywołanie i nic :/ Jak schudłam to jadłam mało, na pewno było za mało tłuszczy


Zmieniony przez - BlueberryGirl w dniu 2016-07-15 12:03:21

Od kiedy to zmieniłaś ?

4 lata bujalam sie z zaburzeniami miesiaczkowania, 2 lata bralam hormony przy normalnych treningach (4-5 razy w tyg) i misce ok 1800-1900kcal. No i zadnych efektow terapii hormonalnej nie bylo dopoki nie ograniczylam trenigu do 3-4 w tyg i nie podbilam kalorycznosci do 2300- nie mysl ze jak wskoczylam na wieksze makro to miesiaczka pojawila sie od razu, z takim bilansem czekalam na nia pol roku!!!! Moja dieta byla bogata w rozne tluszcze i sporo wegli, pilam tran, bralam olej z wiesiolka, jadlam awokado, orzechy, tylko tluste miesa, nie unikalam masla albo tlustych serow, z wegli wybieralam glownie ziemniaki, kasze, ryz.... Z tego co piszesz wydaje mi sie ze masz tez inny problem boisz sie zjesc wiecej i za wszelka cene nie chcesz ograniczyc aktywnosci. Wiesz co ci powiem ,, Nie warto, przez taka spine nie osiagniesz wymarzonej sylwetki i raczej nie wrocisz do zdrowia. WYLUZUJ, stres zle wplywa na ukl hormonalny. Nie szykujesz sie do Bikini Fitness wiec nie musisz schodzic z % tk tluszczowej. A takie sztywne trzymanie sie 5 ciezkich treningow i ubogiej diety do niczego dobrego nie prowadzi,,.
Polecam Ci podbic makro glownie tluszczami i weglami ( nie wpychaj w siebie duzej dawki bialka 120 g jest ok), i nie podbijaj po 50-100g tyg tylko na poczatek zaserwuj ogranizmowi takiego kopa i daj + 250kcal ( z twoich wypowiedzi wnioskuje ze raczej wiecej niz 1700-1800 nie jesz). Jak juz tak bardzo boisz sie tylko tych 3 treningow to mozesz sprobowac 4 tygodniowo ale ZERO CARDIO i niech te treningi nie trwaja dluzej 50-60 min..... ALE PRZEDE WSZYSTKIM ZNAJDZ DOBREGO GINEKOLOGA I ENDOKRYNOLOGA.

No tak, masz rację w swoim wpisie. Fakt, nie chcę ograniczyć aktywności i boję się, że jak zjem więcej i ograniczę aktywność to utracę sylwetkę, którą wypracowałam do tej pory. Ale wiem, że MUSZĘ przytyć, aby odzyskać miesiączkę.