cheat meal zamieniony na cheat evening

Cześc, mam takie pytanie. Nieuniknione jest że zatrzymam wode i będe opuchnięta po cheat day. Mial byc jeden oszukany posiłek a wleciało kilka ciastek owsianych z zurawina, miodem, orzechami domowej roboty, pizza kawałek, lody pól opakowania te z lidla, o smaku masla orzechowego, paczka chipsów. Wiem, ze nie powinno się robic cheat day, ale niestety chyba organizm sie domagał. Brzuch już nabity, zyłki wyszly, na łapach, barku i kopytach, ale brzuch jak u Karmowskiego.. Kiedy to minie? yslicie zeby jutro odciac podaż ww?

Było minęło. Jutro wróć do normalnej diety (o ile taką masz).

Do tygodnia waga się unormuje i trzymaj dietę dalej. Zrób konkretny trening i będzie dobrze :)

Jw. Tydzien max i wróci wszystko do normy ;p Tez lubie tak zjesc raz na jakies 2 miechy cały dzien lodów i słodyczy ;p

loveliine

Cześc, mam takie pytanie. Nieuniknione jest że zatrzymam wode i będe opuchnięta po cheat day. Mial byc jeden oszukany posiłek a wleciało kilka ciastek owsianych z zurawina, miodem, orzechami domowej roboty, pizza kawałek, lody pól opakowania te z lidla, o smaku masla orzechowego, paczka chipsów. Wiem, ze nie powinno się robic cheat day, ale niestety chyba organizm sie domagał. Brzuch już nabity, zyłki wyszly, na łapach, barku i kopytach, ale brzuch jak u Karmowskiego.. Kiedy to minie? yslicie zeby jutro odciac podaż ww?

Nie przeżywaj tak.
To nie działa w takim sposób, że po jednym dniu odstępstwa Twoja sylwetka ulegnie zmianie.

Wyobraź sobie ( czysto logicznie ) gdybyś jeden dzień była aktywna i odżywiała się fit, kompozycja Twojej sylwetki również się nie zmieni.
Kwestia psycho-fizyczna również jest ważna. Nie musiałabyś tego robić gdybyś z głową wprowadzała w swoją rutynę żywieniową ''mniej zdrowe produkty''. To nie chodzi o to aby trzymać restrykcyjnie swoją dietę całym rokiem. Ciesz się swoim czasem, od czasu do czasu jest wręcz wskazane pojeść coś na co ma się ochotę. ( ale wszystko z rozsądkiem )

Dzięki wszystkim :)

A co myslicie na temat warzyw na redukcji? To znaczy, wliczac czy nie. Np lubie zjeśc dużą ilośc pomidorów, ogórka zielonego czy kiszonego, sałata, papryka. Jem ok 200-250g do posiłku.. Czuje sie czsem po tym ciezko ale to chyba dlatego że warzywa są spore objetościowo?

Nie widzę powodu aby ich nie wliczać.
Jak najbardziej uwzględniacj warzywa w swoim bilansie kalorycznym.

A takie jak pomidor, ogórek to mają stosunkowo mniej kcal niż np papryka czy fasola. Więc mozna jeśc z mniejszymi wyrzutami

Dlaczego wyrzutami?

To filar każdej zdrowej diety.
Staraj się dodawać solidną porcję do każdego posiłku.

Jw. Tylko nie łaczyłbym ogórka z pomidorem w jednym posilku, coś tam bylo ze podobno jedno niweluje dzialenie drugiego. Ile w tym prawdy to nwm. Ale warzywa do diety koniecznie trzeba wrzucic oczywsice tez nie w jakiś ogromnych ilosciach ;p.