Oficjalne zawody K-1 w Polsce

ogolnie 6 walk skonczonych KO i bardzo fajne widowisko konferansjerowi pod***ali telefon byly gromiak sie wy***al jak biegl za kumplami i tego typu akcje

wygral gosc z rabki (niestety zapomnialem nazwiska) 2 byl Rafal Petertil (walczyl najlepiej ale mial ciezszych przeciwnikow podczas cwierc i polfinalow i zlapal kontuzje)

bardzo ciekawe walki polecam warte obejrzenia

A znasz więcej szczegółów? Kto startował i jaki styl reprezentował? Jakiś link byłby mile widziany...

czy ktos juz ma dobre wiadomosci? to chyba nie byl oficjalny turniej k-1 tylko byl rozgrywany w formule k-1 tak?

tak to byl turniej na zasadach k1

byli goscie z thaia (2 gosci z warszawy) i z karate(z rabki) oraz kicka(wroclawianin Rafal Petertil oraz 3 litwinow) i ju-jitsu (nie pamietam z kad)

shit, teraz się dowiedziałem, a mieszkam 500m od Orbity...

wygral Lukasz Jarosz... wszystkie walki konczyl w pierwszej rundzie calkiem fajna gala troszke malo walk ale jak na polske to chyba ok

Musze przyznać że cała gala razem z pokazami była wg mnie za***ista.
Same walki nie trwały zbyt długo ale w sumie było ok.No szkoda że ten finał wypadł jak wypadł...Ale trzeba przyznać że zwycięzca(Łukasz Jarosz chyba) prezentował niezły poziom.Jak ktoś ma to niech zapoda paroma zdjęciami.


ELO

pozniej bede mial mozea poziomu nie zdazyl zaprezentowac bo najpierw sie klepal z jakims litwinem (18-to letnim znacznie slabiej zbudowanym) a potem z 2 litwinem (ktory byl o glowe nizszy i w ****u lzejszy)
no a z Petertilem to tak jak mowilem - kontuzja+zmeczenie

(a i poprawka gosciu z ju-jitsu walczyl na pokazie street boksingu a nie w zawodach k1 zdeczka m sie rabnelo sorka zamiast niego walczyl jakis satanista z katowic chyba)

a pokazy faktycznie niezle najlepsze bylo tai-chi poza tym za***ista publicznosc byla (teksty w stylu "zostaw go!!" byly na porzadku dziennym no i najwieksza popa jak ta fundacja przyszla ustawili sie na rusztowaniu ze swiatel i czekaja i ludzie polewke se z nich robia "nie skacz nie warto" itp. a jak "gromiak" biegl i sie wy***al cala orbita lala z niego) ogolnie ubaw byl popachy konferansjer jak zapowiadal to robil przerwy zeby kartke zmienic na 2 strone itd. itp.)

heh no rzeczywiscie źle sie wyraziłem chodziło mi o to że miał niezłe statystyki (wszystkie walki zakończone w 1 rundzie) i w śród reszty nieźle sie prezentował posturą.Atmosfery no to była za***ista.Największą popęcawe miałem jak temu prowadzącemu zaje...i komóre i prosił o zwrot karty.Pokaz GROM-u to najbiedniej wypadł-ale polefffka była.

tak publicznosc byla fajna ktos z was mial przyjemnosc siedziec po stronie niebieskiego kornera.. dokladniej kolo ekipy rabki? :D Wedlug mnie Lukasz nie mial z kim powalczyc... moze nastepnym razem wystartuje Saleta?