no JJ ma te zalete, ze moze - jak wspomnial juz ktos wyzej - walczyc, gdzie mu sie podoba. Conor stojke ma taka, ze jest tam w stanie ubic kazdego (poza Bobsonem), ale na razie wyglada na to, ze moze nie miec odpowiedzi na kogos, kto wywrze na nim presje w stylu RDA i zacznie wycierac glebe.
jasne, mozna tu sobie gdybac,ze poswieca obrone przed obaleniami na rzecz wiekszego luzu w stojce, no ale jednak ciezko zakladac, ze nie znajdzie sie nikt, kto po dwoch rundach bedzie mial sile nie dosc, ze stawic opor w stojce, to dalej go obalac i tam kontrolowac walke. a i w samej stojce moze byc roznie, bo do tej pory zbiera bez konsekwencji, ale jak wiemy - nie ma ludzi odpornych na ciosy, sa tylko zle trafieni.
nie wiem, jak przy obecnej polityce antydopingowej, ale jeszcze niedawno w HW Cain byl w stanie 5 rund zasuwac jak kroliczek duracella, nizej JJ tez daje spokojnie rade, wczesniej nizej 5 rund dawal rade GSP (wymieniajac tych ze swietnymi zapasami) itd, wiec naprawde ciezko uwierzyc, ze wszyscy w FW (i LW) beda puchli jak Mendes i pod koniec drugiej rundy slaniali sie na nogach (tak,tak,wiem, spuchnal,bo dostal 2-3x na korpus, tylko w boksie sa w stanie miec obijane bebechy przez 12 rund i nie umrzec).
JJ nie dosc,ze ma niezla szczene, to dzieki warunkom zyskuje dodatkowe bezpieczenstwo. Conor szczena tez ok, ale przewaga juz mniejsza, zwlaszcza w LW. w koncu zmierzy sie z kims, kto bedzie miksowal swietna stojke ze swietna baza zapasniczo-parterowa i mial kardio na 5 rund. jestem ciekaw, jak sobie wtedy poradzi, bo wlasnie u JJ ten element niewiadomej odpada, jego mozna obalic pewnie 2x na 100 prob, a i tak na niewiele sie to zda, za to jak on bedzie chcial cie obalic, to to po prostu zrobi. nawet jesli jestes medalista MŚ w zapasach...
#pozdro #DC
podsumowujac, IMO JJ bedzie niszczyl dluzej, o ile jego wczesniej nie zniszczy kokaina. Conor - moj ulubiony zawodnik od 2004 - czuje,ze zaliczy wpadke w drodze po chwale i niesmietelnosc,tj. idac do LW. aczkolwiek duzym plusem w jego przypadku bedzie znaczna poprawa parteru, zeby tam po prostu stanowil jakies zagrozenie, bo zakladam, ze obalany mimo wszystko bedzie (DC tez ma "niezle" zapasy - "ciut" lepsze od Conora - a i tak dla JJ problemem obalenie nie bylo).
no ale ciekawie teraz sie zrobi, to na pewno. oby tylko Irlandczyka (ktorego fanem jestem od 2004) nie dopadly jakies kontuzje, to te 3x w roku raczej spokojnie powalczy i bedziemy sobie mogli jeszcze troche o nim popisac.