Wiek : 19
Waga : 74
Wzrost : 180
Staż treningowy: około pół roku
Obwód pasa: 84
Obwód klaty: 97 na wypuszczonym powietrzu
Obwód uda: 54
Uprawiany sport lub inne formy aktywności (jak często): -
Ograniczenia żywieniowe(uczulenia, choroby) : -
Stan zdrowia: bdb
Preferowane formy aktywności fizycznej: siłownia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : mono, wpc, bcaa
Stosowane wcześniej diety/rozklad b/w/t: 1.8g białka na kg, w miarę wysoko węgle
Wrażliwość na stymulanty: ?
Możliwosci finansowe: kreta i białko mi starczy
Cel/problem/opis:
Trenowałem przez kilka tygodni planem 5x5 FBW, dzieliłem na trening a i b, dokładałem co trening minimalnie ciężar i doszedłem do swoich maxów.
Ostatnio zrobiłem sobie trening sprawdzający maxy na 15 powtórzeń, ponieważ byłem zainteresowany planem 15x5,10x5,5x5 i 2 tygodnie przerwy, również fbw i trening a b.
W tym miejscu pojawia się problem, zakres powtórzeń 12-15 jest dla mnie męczarnią.
Mój plan wyglądał tak:
A:Martwy, wyciskanie, ściąganie drążka do klatki, żołnierskie wyciskanie, biceps na sztadze prostej, francuskie wyciskanie i łydki.
B:Przysiad, Brama od dołu na klatkę, wiosłowanie, wznosy sztangi, bic to samo, ściąganie z górnego na tric i allahy
Zastanawiam się że przemęczyć się z tymi 2 tygodniamy 15 powtórzeń czy może jednak zacząć normalnego splita i starać się najpierw utrzymać zakres 12-10-8 powtórzeń.