Dobry jest też "Tears of the sun" - ale to akcja JS
Dobry jest też "Tears of the sun" - ale to akcja JS
Może ktoś sie orientuje czy jest ksiązka ta w wersji na Palmtopa ?
****SFD FIGHT CLUB****
jeneral Broni (niezla laska ta Bronia)
bo zycie to nie je bajka to ciezka je bitwa
http://www.sfd.pl/topic.asp?whichpage=37&topic_id=91981 -strona klubowa (przylacz sie)
You Can Run, But You'll Just Die Tired!
Tank123: cóż, mogę napisać, że "Tears of the Sun" nie był najgorszym filmem wojskowym, jaki widziałem. Ale był niewątpliwie jednym z gorszych. Pomijam słabą fabułę, kompletnie bezsensowne zakończenie, ale od kiedy to oddział specjalny zachowuje się tak jak ten pokazany w tym dziele? Ja już lepszą osłonę (krycie ogniem) widziałem w brytyjskim horrorze "Dog Soldiers".
A z zabawniejszych historii, to zerknij na zdjęcie i powiedz jak prowadziłbyś ogień z broni z nałożonym odwrotnie celownikiem kolimatorowym Aimpoint M68? A Bruce potrafi ;)
War is a game played with a smile: if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]
So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid
- "Krwawa Niedziela"
Film o manifestacji w Irlandii która tłumi angielski oddział komandosów.. Nawet fajny , no i na faktach autentycznych :)
pozdro
"Only the deads will see the end of war"
p.s. a propo zdjecia, Bruce chyba dostal gumowy noz zeby sobie kzywdy nie zrobil
You Can Run, But You'll Just Die Tired!
bruce wraca z misji i bierze swoich dzielnych 5 chlopaczkow z oddzialu i wyrusza po jakas pania doktor gdzies w ****u do afryki bowiem paskudnym i wrednym tubylcom ktorych dozbrajaja zli i wogole paskudni rosjanie zachcialo sie nagle podczas przewrotu w sile okolo 100 chlopa najechac sobie na polozona gdzies w ****u wioche panie doktor... bruce na szczescie zdaza przed nimi ale pani doktor powiedziala ze nie odejdzie sama... no wiec bruce taszczy za soba jeszcze dzieci matki i innych darmozjadow z wioski kiedy jednak docieraja do ladowiska okazuje sie ze wszyscy nie zmieszcza sie do black hawka no i ze murzyni musza gonic helikopter z buta... (btw. strasznie rasistowski film)... w miedzy czasie paskudni tubylcy dotarli juz do wioski w ktorej zostal misjonarz ktory nie zgodzil sie pujsc z brucem mimo ze mial miejsce w wiatraku i... poszedl gosciu z dymem jak bruce to zobaczyl to powiedzial ... kurcze zawracamy chlopaki wysiedli kolo murzynow z wioski i podreptali sobie z nimi przez las... po drodze okazuje sie ze wsrod tubylcow jest ksiaze tego kraiku po ktorym sobie wlasnnie wedruja i ze to po niego jada ci paskudni tubylcy celem jego znikniecia... gdy zly tubylec sie dowiaduje ze goni komandosow z usarmy postanawia odciac im droge batalionem piechoty jednak bruce odpiera atak wrogiego batalionu traci jednak przy tym 50% stanu osobowego swojej druzyny (czytaj 3 osoby) po czym dociera do granicy... end of the story... jak juz mowilem nawet rudy by tak nie potrafil a niektorzy mowia ze jak bysmy mieli jeszcze jednego rudego to bysmy wwII sami wygrali
oto dlaczego uwazam ten film za dno
****SFD FIGHT CLUB****
jeneral Broni (niezla laska ta Bronia)
bo zycie to nie je bajka to ciezka je bitwa
http://www.sfd.pl/topic.asp?whichpage=37&topic_id=91981 -strona klubowa (przylacz sie)