annihilus
Rockhold i Romero to absolutny top, a Machida > Anderson / Belfort
Anderson to sobie moze co najwyzej walczyc z mniejszymi od siebie jednowymiarowcami jak Sonnen czy Diaz, jak to robil cala kariere, a Vitor bez TRT to by moze i nawet z Bispingiem obecnie przegral
Brednie. Co do Rockholda, to z kim on walczył? Z Machidą bez formy, z kelnerem Bispingiem? Weidman jest lepszy w KAŻDEJ płaszczyźnie i udowodni to w walce z Lukiem 'nobody' Rockholdem - wspomnicie moje słowa. Powstało tu małe hype na Rockholda, aczkolwiek zgaśnie jak kiedyś Browne
Podejrzewam, że wkrótce może dojść do rewanżu Vitora z Luk'e jak ten ostatni wtopi z Weidmanem. Nawet czysty Vitor powinien znowu mu zgasić światło. Owszem, TRT może dawać siłę czy wytrzymałość, ale takie elementy jak dynamika, eksplozywność, czy umiejętność czytania walki, tego Vitor nie zatracił.
---
Ostatnia walka Vitka wcale nie była zła, pokazała jedynie, że w parterze ma ogromne braki, ale kto poza Weidmanem będzie w stanie to wykorzystać? Belfort to dalej bestia w stójce.
Zmieniony przez - PanParowka w dniu 2015-06-29 13:18:45