Bellafiore na redukcji

Witajcie.

Jakby ktoś miał coś do powiedzenia na temat moich wypocin powyżej to jeszcze jest dużo czasu na zmiany ;)

Dzisiaj pozwoliłam sobie na odrobinę więcej niż było w planie, bo jutro rano jadę na badania okresowe i generalnie pierwszy posiłek przypadnie...nie mam pojęcia kiedy. A po jego zjedzeniu zmykam na siłkę.

Pod michą są wymiary,zmianę od początku daję stan od początku tego wątku, choć wiem, że na początku to specjalnym wzięciem się za siebie nie można nazwać. Co więcej, sama jestem sobie winna, że spadki są takie, a nie inne. Cóż, trzeba wyciągnąć wnioski i potrenować mocniej silną wolę.

Z ruchu gimnastyka

Warzywa: ogórek, papryka czerwona, rzodkiewki

Witam Was.

Dzisiaj byłam na pobraniu krwi...niby jedna fiolka i po wybrałam się na siłownię, ale nie dałam rady. Jak prawie zleciałam z bosu i miałam duże problemy z równowagą postanowiłam, że spróbuję zrobić, co mogę i skończyło się na maszynach (odwodzenie, przywodzenie, wspięcia) i rozciąganiu przez 40 minut. Także nawet nie zapisuję, co robiłam bo było bardzo wybiórczo. Prędzej na rozruszanie niż faktycznie trening.

Co do dietki oliwy, oleje lniane mi się skończyły, stąd olej z pestek winogron zawitał.

Warzywa: kalafior, papryka czerwona, marchewka, pietruszka, czosnek (itd. z sosu do spaghetti, do makaronu, mama robiła i nie wliczam go w miskę, bo nie mam pojęcia ile by z tego wyszło. na pewno doszłoby sporo tłuszczu i białko).







Zmieniony przez - bellafiore w dniu 2015-05-19 22:16:44

Dzisiaj poległam...na początku dnia nie chciało mi się jeść, a potem lekka gastrofaza. Tym sposobem węgli mnóstwo, tluszczu mnóstwo, białko jedynie w 2 jajkach, które wcisnęłam...

Jutro wyjeżdżam i wracam w niedzielę, także rano wrzucę tylko rozpiskę z treningu jutrzejszego.
Będę się stołować głównie w restauracjach, z resztą jadę na targi żywności, ale postaram żeby za dużo nie przegiąć.

Wróciłam z targów. Było bardzo obficie w jedzenie i aktywnie :D

Ciężko teraz przestawić się na normalny tryb jedzenia, bo ciągle jestem głodna, ale się staram szybko to ukrócić. Ale micha dopiero od jutra będzie prezentowana :D

Aktywność polegała na dużej ilości chodzenia. Kręgosłup troszkę zastrajkował z racji braku jego ulubionych ćwiczeń, ale zaraz idę się gimnastykować i jutro na siłkę.

Chyba czas zmienić intensywność i czystość tego wszystkiego, bo cóż ... cienko widzę inaczej tę "redukcję"

Zmieniony przez - bellafiore w dniu 2015-05-25 17:51:53

Hej,
jedzeniowo wracam do normy :)

Treningowo wczoraj była siłka, nie mam za bardzo czasu wkleić zrzutu, natomiast tam gdzie dałam radę dorzuciłam ciężaru i tym sposobem 3 serie wiosłem były po 6kg.

Jakby ktoś miał czas prosiłabym o ocenę i korektę planu, który wrzuciłam tutaj niedawno, ponieważ chciałabym od przyszłego tygodnia przejść na nowy plan.

Trzymajcie się!

Podbijam prośbę o krytykę planu, a poniżej wrzucam zrzuty z wtorkowego i dzisiejszego treningu.

Trening jak trening - taki na pierwszy krok, no ...może drugi. Bardzo delikatne ciężary. Ale dla osoby mało doświadczonej ujdzie.

Czyli może być ta rozpiska na A i B na drugi krok?

I się zastanawiam, ten trening co jest teraz był na 6 tygodni, na ile dać ten?

Dopytuję się tak, bo sama go układałam, a jestem dosyć mocno początkująca i wolałam, żeby ktoś bardziej doświadczony na to spojrzał ;)

Zmieniony przez - bellafiore w dniu 2015-05-29 07:38:01

powiedzmy 6-8 tygodni. Ale jak będą postępy i progres cały czas - to można pociągnąć dłużej.

Ok, dzięki wielkie Nightingal!