mirko filipovic

Nie widziałem Watermana w akcji, ale wygląda na dużego pana i chyba nic po za tym (http://www.ronwaterman.com), myślę że walka nie potrwa zbyt długo, nie tacy przegrywali.

Blackjack - to tępe narzędzie służy głównie do ogłuszania przeciwników

heehehe mam nadzieje ze padnie po strzale z lewej giry w lep:)a ty slyszales cos o powrocie Crocopa do K1?

Nic mi na ten temat nie wiadomo, ale wydaje mi się, że jeżeli zdobędzie mistrzostwo Pride, to będzie chciał coś zdziałać w K1. Wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenie, chociaż czytałem jego wypowiedź, że nie lubi dużych przeciwników takich jak np. Bob Sapp, a w K1 o takich nie trudno. Więc tak naprawdę to nawet najstarsi indianie nie wiedzą jak będzie.

Coś dla oka :
http://www.s31.pl/~jacek/CroCop_vs_Heath_Herring.mpg
http://www.s31.pl/~jacek/Cro_Cop_vs_Vanderlei_Silva.mpg 

Blackjack - to tępe narzędzie służy głównie do ogłuszania przeciwników

Oko me wdzeczne jest Ci za te dwa filmiki i pyta sie o jeszcze Specjal THX za walke crocopa z silva- mialem ten filmik ale w krotkiej wersji i watpliwej jakosci. Badz pochwalony gosciu moj

No i po walce, wynik juz chyba wszyscy znają,
zdjęcia z bitwy Mirko vs. Waterman :
http://www.s31.pl/~jacek/mirko_vs_waterman.zip 

Ekhm, ekhm... No, Mirko juz troche zdzialal w K-1, a Sappa pokonal przeciez w 1R przez KO, ma tez na rozkladzie Bonjasky'ego, Hunta i paru innych dobrych fighterow...

oo... cuś się spsuło, ale link działa, trza se skopiować adres

tak tak zdzialal,ale moze by tak udzial w finale i mistrzostwo ?, mysle ze szanse by mial niemale, no i z checia obejrzalbym rewanz z Mcdonaldem, z Hoostem, moze by tak jeszcze potyczka z Lebannerem, no i czas by pokazac Bonjaskiemu gdzie jego miejsce. Mysle ze moglby cos udowodnic jeszcze paru chlopakom w K1. Czyz nie byloby pieknie ?

Mirko juz walczyl w finalach w 1999, gdzie znoakutowal Musashiego i Greco, a w scislym finale wtopil wlasnie z Hoostem, z ktorym przegral zreszta wszystkie 3 walki w zyciu (ko w 1996 i dec w 2000). Ich walka teraz to bylby wypas...
Coz, byloby pieknie, gdyby Mirko walczyl w finalach 2003, bo pewnie by je wygral... Chociaz nie bylbym pewien w 100% wyniku walki z Remy'm tym razem.
Co do rewanzu z Mc Donaldem, to mysle, ze nie trwalby dlugo, bo Mike ostatnio nie ma za dobrej passy (np. przegrana przez KO z Bregy'm...)
Z LeBannerem walczyl w swojej pierwszej walce w K-1 (1996) i wygral decyzja, a rewanz widzialbym z przyjemnoscia, zwlaszcza ze Jerome powiedzial, ze Cro Cop nie ma jaj...
Chcialbym tez zobaczyc go w akcji z Ignashovem, Sefo, Williamsem oraz rewanz z Aertsem... Moze bedzie nam dane w tym roku, jezeli Pride mu pozwoli...

Pozdro.

a może Lebannerowi chodziło o to, że uderzał poniżej pasa a Mirko nic (?)hehe,
oj tak! z Sefo byłoby ciekawie, ale myślę, że najciekawiej byłoby z Carterem Williamsem, z resztą chyba wszyscy widzieli co zrobił z Sefo w eliminacjach, a wcześniej jak rozpykał chłopców w GP USA.
acha, tak na marginesie to Mirko prawdopodobnie już 15 lutego będzie walczył w PRIDE Bushido 2 (a przynajmniej miał walczyć jeżeli bedzie w dobrej dyspozycji po spotkaniu z Watermanem)