Poniewaz nie dawalo mi to spokoju, posiedzialam troche w wyszukiwarce i musze przyznac, ze wyniki moich poszukiwan sa dosc interesujace.
Wszystkie materialy, jakie znalazlam sa w jezyku angielskim, bo nie mam polskich znakow i wyszukiwanie czegokolwiek po polsku jest dla mnie nieco trudne
Byc moze wtedy wyniki bylyby inne. Twierdze tak dlatego, ze zaczelam od odklejenia siatkowki i porodu
Na pewnym forum o tematyce medycznej kobieta z Rosji z wada -12 (!) pragnaca urodzic naturalnie i do tego w domu, pisala, ze w Rosji rutynowa praktyka w takich przypadkach jest cesarka z powodu ryzyka odklejenia siatkowki wlasnie. Te osoby, ktore jej odpowiedzialy byly tym niezmiernie zdziwione, bo mimo ze same mialy duza krotkowzrocznosc, a jedna nawet uszkodzenie siatkowki, nikt im nie zaproponowal cesarki. Jedna z nich byla tak zafascynowana, ze postanowila zapytac lekarzy, ginekologa i okulisty. Obydwaj stwierdzili, ze ryzyko odklejenia siatkowki w przypadku porodu i w zwiazku z tym wielkiego wysilku fizycznego jest niemal nie istniejace. Obaj tez mowili o sporcie, a wlasciwie o boksie. Twierdzili, ze nawet wtedy ryzyko jest bardzo niewielkie i jesli juz odklejenie siatkowki nastepuje, to jest wynikiem silnego uderzenia w oko, a nie wysilku. Ginekolog byl tym problemem tak zaintrygowany, ze wygrzebal jakies badania na ten temat i stwierdzil, ze na kolejnej konwencji medycznej zaprezentuje je jako "junk science". A junk, to nic innego, jak smieci, odpadki. Ciekawe, nie?
Generalnie w kazdym materiale, jaki znalazlam na temat odklejenia siatkowki byly te same informacje, tzn. ze powodem moze byc wiek (starzenie sie), choroby lub silne uderzenie w oko, z zaznaczeniem, ze w przewazajacej wiekszosci przypadkow jest to wiek, a inne przyczyny sa baaardzo rzadkie.
Znalazlam nawet dokladnie takie samo pytanie, jak nasze
Kobietka pisala o tym, ze na jakims forum przeczytala, ze trening silowy jest niebezpieczny dla ludzi z duza krotkowzrocznoscia i byla tym przerazona. Dla dodania smaczku
, jej wada byla wieksza, bo -6 i -7, miala juz prawie 40 lat, miala juz jakies zmiany w siatkowce i w zwiazku z tym zabieg(!) i trenowala z duzymi ciezarami. Odpowiadal jej okulista. Owszem, stwierdzil, ze jest w grupie ryzyka, ale nie z powodu sportu, a z powodu zmian w siatkowce, polecil jej czeste wizyty kontrolne i blyskawiczna wizyte u okulisty, jesli zauwazy symptomy ewentualnego uszkodzenia (biale plamy przed oczami, zamglenia, itp.), ale poza tym prowadzenie normalnego zycia z treningami silowymi wlacznie
Ja sie uspokoilam, a ty?