Trenuje sztuki walki i potrzebuje wzmocnić ramiona z uwagi na osobiste aspiracje oraz wymagania na wyższe stopnie. Mianowicie muszę, a właściwie chcę zwiększyć ilość robionych pompek seiken (klasyczne na dwóch pierwszych kostkach, łokcie prowadzone przy ciele).
Dodam, że treningi mam aktualnie w poniedziałki, środy i piątki, każdy trwa 1,5h. Te wyglądają różnie - kondycyjne, siłówka (w sensie na własnej masie ćwiczenia lub elementy sztangowe/kettlery, itd), szybkościowe, techniczne, sparingi, etc. zależnie od zarządzeń trenera (zwykle mieszane mniej czy bardziej). Plus każdy trening kończy się taką małą siłówką (np. na dobicie po wszystkim 50 pompek, 100 przysiadów, 200 spięć i 100 grzbietów) oraz zawiera rozciąganie. Tym samym przerabiam wszystkie partie, a chcę położyć nacisk na słabsze ramiona. Tyle gwoli przedstawienia.
Pytanie - jaka forma treningu będzie Waszym zdaniem najodpowiedniejsza? Kiedy ją stosować i jak często? Co myślicie o normalnych planach na pompki, gdzie zamiast zwykłych robić "seikeny"? Co z np. taką formą:
https://www.sfd.pl/Pompki__trening_na_ilość_powtórzeń-t207207.html ? Lepiej wykonywać wolno (3 sek. jedna) czy bardziej dynamicznie (na tempo jak np. właśnie w sw)? Drążek pomocniczo też wchodzi w grę.
PS. Czy w konsekwencji takiego treningu możliwe jest przybranie mięcha? Oczywiście przy sążnych porcjach kalorii czy raczej trzeba epizody na siłowni liczyć?
Zmieniony przez - kriegborn w dniu 2015-03-17 21:08:37
Zmieniony przez - kriegborn w dniu 2015-03-17 21:11:55