Przegrana RDA z Khabibem nie ma tu nic do rzeczy, bo Pettis a Khabib prezentują całkowicie inny styl walki. Jakby Nurmagomedov postanowił się tylko bić w stójce z RDA to by wp****** dostał, w 1 rundzie tej walki Khabib nie radził sobie najlepiej dopiero potem wrestlef*** mu się udał albo dagestanif***.
Dos Anjos jest bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem, jest mocny wszędzie, bardzo mocne niskie kopnięcia, tj w korpus, nawet w głowę od czasu do czasu uderzy, boksersko też jest mocny, lubi
lewy sierpowy co pokazał w ostatnich walkach i jest coraz bardziej poukładany boksersko, dobrze się rusza, szybki jest, uderza w korpus, miesza ciosy z obaleniami a zapasy ma naprawdę mocne nie mówiąc o parterze, wg mnie RDA będzie trudniejszy do poddania niż Melendez czy Henderson, ale mogę się mylić. Jednak Pettis wygląda jak miliony monet więc nie postawiłbym przeciwko niemu nawet z takim kozakiem jak RDA.
Co do Overeema to jest to nie prawda, że gdyby nie szczęka to biłby się o pas. Gość ma za dużo dziur w porównaniu z najlepszymi jak jego defensywa w stójce a zwłaszcza ten jego boks i kondycja chociaż teraz jak zrzucił kg i może trening u Jacksona poprawił to jego cardio, w sumie napewno cardio lepsze, ale czy dobre to nie powiedziałbym.
Akurat w walkach z Bigfootem i Brownem szczęka nie nawaliła, bo w obu walkach przed skończeniem był bardzo zmęczony a obaj zwłaszcza Bigfoot trafili go bardzo dobrze, Bigfoot tymi ciosami wtedy to by chyba każdego powalił.