Hellka/DT

Ale nie sugeruj się za bardzo samymi pomiarami wagi, bardziej zwracaj uwagę na centymetry

Proste Waga tylko pomocniczo. Zresztą cm w talii zadowala mnie jak najbardziej Z tym że TEN akurat kilogram ma duże psychologiczne znaczenie...wiem wiem...wszystko to cyferki, ale do czegoś odnieść się trzeba. Ten kilogram mianowicie "przerzuca" mnie w zakres BMI poniżej 25, czyli do mitycznej wagi prawidłowej.
Tyle mojego, co się pocieszę chwilkę

A wracając do rzeczy: wczorajszy trening




Zmieniony przez - hellka w dniu 2015-01-13 09:31:51
Zaczęłam rozgrzewką na wioślarzu, 2000 m spokojnym tempem, później pokręciłam trochę czym się dało .
W planach miałam jeszcze jakies kardio po treningu, ale czasu zabrakło.
Zaplanowane jedzonko na dziś




Zmieniony przez - hellka w dniu 2015-01-13 09:41:50




Zmieniony przez - hellka w dniu 2015-01-13 15:10:10

Miska




Zmieniony przez - hellka w dniu 2015-01-14 15:41:19

Wczorajszy trening. Jakoś nie do końca wyszedł jak powinien :/ Siłka pełna ludzi, kolejki nawet do hantli...No ale był i zmęczył - niby tylko sześć ćwiczeń a daje popalić. Ale jest i satysfakcja po skończonym. Lubię to
Rozgrzewka na wiosłach 2000 m; 22 s/m; czas 10:49, Później dodatkowo lekkie rozciąganie i właściwy trenig




Zmieniony przez - hellka w dniu 2015-01-15 15:19:44
Jedzonko na dziś:




Zmieniony przez - hellka w dniu 2015-01-15 15:21:39

Na razie tylko jadłospis. Wypiskę z treningu wrzucę później Muffinki pełnoziarniste z fetą i bekonikiem. Mniaaaaammmm....




Zmieniony przez - hellka w dniu 2015-01-16 15:40:23

Wczorajszy trening zrobiony trochę na raty. W połowie martwego ciągu musiałam odejść na chwilę od sztangi. A kiedy wróciłam, już była zajęta. Nic to. Uroki zatłoczonych siłowni. Gdzieś czytałam, że najwytrwalsi wypełniaja noworoczne postanowienie max 3 miesiące. Zobaczymy Mnóstwo nowych ludzi na siłce, widać, że często zagubionych. Standardowo panie okupujące strefę cardio i panowie- filozofowie przy ławkach do wyciskania. Kiepska tylko sprawa, ze instruktorzy chodza sobie między nimi , patrzą jak ci usiłują ćwiczyć i ewidentnie mają głęboko w 4 literach sposób, w jaki to robią. Technika leży i kwiczy- dobrze, jeśli to nietechniczne machanie sztangielką z niewielkim ciężarem, gorzej, kiedy taki delikwent podchodzi do stojaków do przysiadów. Czasem samo patrzenie aż boli ;( A jednocześnie co kilka metrów napisy na ścianach proszące, żeby ćwiczacy nie udzielali sobie rad nawzajem, bo od tego własnie sa instruktorzy...No comment.

Rozgrzewka wiosła 2000m; 22s/m; czas 10:02; 103 watt




Zmieniony przez - hellka w dniu 2015-01-17 07:50:43

Wróciłam po weekendzie Było rodzinnie, spacerkowo, nadwodnie, wesoło i owocowo. Miska nieliczona, ale nie taka najgorsza. Niechcący się wkradły herbatniki do kawy...i pokarało...na wadze dzisiaj...
Pomiary poherbatnikowe




Zmieniony przez - hellka w dniu 2015-01-19 17:41:18
I wracamy do liczenia miseczki:




Zmieniony przez - hellka w dniu 2015-01-19 17:43:26
A to owsianka wg Eveline w moim wykonaniu




Zmieniony przez - hellka w dniu 2015-01-19 17:46:49

No i wczorajszy, poniedziałkowy trening jak zwykle po rozgrzewce na wioślarzu.
2000m: 20s/m, czas 9:38, 116 watt przeciętnie.





Zmieniony przez - hellka w dniu 2015-01-20 13:51:11

Dzisiaj tylko interwałki na wioślarzu czyli 10 minut wiosłowania 5 minut zdychania i powtórka. Może kiedyś uda mi się faktycznie jakieś interwały wykręcić, ale na razie to marzenie...

Na dziś dałam rade tylko tyle:
rozgrzewkowo 10 minut: 22 s/m, 1880 m, 80 watt ( z 3 przyspieszeniami ok 45 s w trakcie)
10 minut: 22 s/m, 2076m, 114 watt,
5 minut uspokojenia: 21 s/m, 899 m, 71 watt.
I na koniec jedzonko na dzisiaj. Juz się nie moge obiadu doczekać:) Napisane wygląda nudno, ale dzis gulasz




Zmieniony przez - hellka w dniu 2015-01-20 14:05:35

Jadłospis na dzisiaj




Zmieniony przez - hellka w dniu 2015-01-21 12:00:05

I treningu wczoraj nie było Jestem nieszczęśliwa, obolała i spuchnięta. Mam wrażenie, że wszystkie wymiary poszły do przodu, waga też.. Na szczęście tylko raz na miesiąc taka przyjemność mnie spotyka Dziś czuję się lepiej, więc wczorajszy trening w planach dzisiejszych:) Aaaa, wczoraj pocieszkowo wpadła kostka gorzkiej czekolady i 2 marchewki. Dzisiaj już się naprawiam. Planowane jedzonko




Zmieniony przez - hellka w dniu 2015-01-22 09:03:41