Ale widzisz Siwy umknął ci jeden KOLOSALNY szczegół...Walka miała być pod Foremana(bardziej widowiskowy styl+więcej kasy)...Ja wiem,że to durnie brzmi...Ale,to Foreman non stop hartował się w upałach.Sprawdziłem,to.Jak masz czas,to obejrzyj sobie boxreca...I gdzie walczył Foreman...(non stop upały!)
Przed walkaz ALim
Caracas Wenezuela
Tokyo Japonia
Kingsoton Jamajka
Do tego stany USa z upałem...
Druga sprawa...Wbrew pozorom pressing jaki narzucił Foreman,przynosił korzyść.Bo,Ali nie miał czasu i miejsca na punktowanie Foremana,a i TAK prowadził na punkty...Gdyby Foreman oszczędzał energie,to byłoby wodą na młyn dla Alego...Ali potrafił boksować przez 15 rund ,a Foreman NIe.(Nigdy tego nei pokazał).
To juz tworzenie aksjomatu...Bo Foreman walczący w poprzenidch walkach na 15 rund nie byłby uważany za potwora(och jaki on nudny boksuje pełne dystanse)...Nikt nie jarałby sie Georgem...
I po raz kolejny,ja wcale nie twierdze ,ze Ali wygrałby w rewanżu,szkopuł polega na tym,ze ja nigdy nie widziałem Foremana z kondycja na 15 rund i rozkładającego siły...A Alego tak...
Foreman po walce z Alim walczył z Lylem,Frazierem,LeDouxem,Dennisem,Agosto i Youngiem...Noi,to były o wiele gorszae formy niż z Alim...
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2014-12-22 01:14:51