Szacuny
50
Napisanych postów
24518
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
75482
Rins i Vasquez grali dziś bardzo nie fair, o ile Rins przegiął pałę bodajże dwa razy gdy doszło do kontaktu między nim i Millerem, przez co wywiózł Australijczyka, o tyle Vasquez machający rękoma do Marqueza żeby ten go wyprzedził, to był żałosny widok. Co innego pomoc kolegi z zespołu, co innego podkładanie się wyjadacza kategorii Moto3 i dawnej 125cc...
Kent powinien zostać bez kontraktu za to co zrobił w Japonii, Miller bez tytułu m.in. przez swoje zaangażowanie w negocjacje nad przejściem to MotoGP i właśnie przez ten incydent, zamiast wygranej lub drugiego miejsca - wygrana Marqueza i piąte miejsce Australijczyka...
Wyścig kozacki, ale zachowanie niektórych zawodników żałosne. Cóż, młodszy z braci Marquez zdobył swój pierwszy tytuł mistrzowski i pewnie jedyny na kilka długich lat.
Zmieniony przez - Pippo w dniu 2014-11-09 12:00:39
Szacuny
75
Napisanych postów
34608
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
434134
Dobry wyścig zmieniał się Mistrz Świata co okrążenie praktycznie Miller się nie cieszył na podium, ale trudno się dziwić ciekawe czy się ktoś dopatrzy tego wyprzedzania na żółtej fladze
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
Szacuny
50
Napisanych postów
24518
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
75482
Komentatorzy podczas wyścigu Moto2 powiedzieli, że ponoć przepisy się zmieniły i za takie coś jest -1pkt w generalce, więc nic się i tak nie zmieni. W Moto3 malowany mistrz.
Rabat mistrz
stawiać maszynę na tylne koło na kilkaset metrów przed metą, gdy ma za sobą rywala jaja.
Luthi sensacyjnie wygrywa wyścig, Rabat drugi, Zarco dopełnił podium.
Rabat w wywiadzie mówił, że to była kwestia paliwa, a nie stawianie maszyny na tylne koło - z powtórki raczej wyglądało to na ten pierwszy scenariusz który opisałem
Zmieniony przez - Pippo w dniu 2014-11-09 13:17:09