Czytam i czytam to forum i tak sie zastanawiam nad "madrościa" niektorych wypowiedzi...Wszyscy piszecie , ze meta to gowno - fakt, branie duzych ilosci tego srodka mozna porownywac do samobójstwa. Ale ludzie, pamietajcie w wirze tych wypowiedzi ("meta to syf" itp.), ze jest to jeden z nielicznych sterydów, ktory zostal stworzony wlasnie do nabierania masy !! Metanabol podaje sie w chorobach wyniszczajacych organizm (rak), gdzie czlowiek jest oslabiony i wychudzony. Fakt - podaje sie od 20 do 40 tabletek tego (dawka lekarska), bo przeznaczeniem chorego pacjenta jest zwykle przybrac 2-3 kilo masy , a nie 10
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/7.gif)
Ale fakt faktem, oddajmy cesarzowi, co cesarskie - meta jest stworzona po to, by przybrac na masie, a na poczatku podawano ja bodajze ocalonym wiezniom obozów koncentracyjnych !! Choc oczywiscie pamietajmy, ze w malych dawkach- metanabol jest lekiem, w duzych - trucizna. Ale fakt faktem, nie zostala stworzona po to, by leczyc jakis hipogonadyzm, oligospermie czy cos tam innego, tylko wlasnie do nabierania masy, dlatego smiesza mnie wypowiedzi (a zarazem denerwuja), w ktorych autor wypisuje "meta to najgorszy srodek na mase " itp. Poza tym to wlasnie metanabol jest moim zdaniem nadal "krolem" wsrod sterydow w wielu krajach, w Polsce popularnoscia dorownuje mu chyba tylko omnadren. Biora go mlodzi szczyle i inni tacy, co chca byc wielcy, a boja sie robic zastrzykow - zaleta mety jest to, ze jest w formie tabletki, a mlodzi i tak nie maja pojecia o tym, co to jest środek "hepatotoksyczny" i i tak po niego siegna. Poza tym metka jest bardzo latwo dostepna (chocby z apteki, jawlasnie stamtad kolowalem); dlatego uswiadomcie sobie - i tak nic nie zmienicie, piszac, ze meta to syf - kto ma siegnac , siegnie i tyle. W tym poscie moze troszke "obronilem " mete, ale dla mnie stosowany z glowa (np. pod nadzorem lekarza, w umiarkowanych dawkach) - moze naprawde przyniesc oczekiwane efekty, zreszta co tu duzo mowic - nadal jest stosowany w kosmicznych ilosciach wsrod wielu czolowych zawodowych i amatorskich kulturystow, ktorzy przeciez maja dostep do duzo drozszych, oryginalnych srodkow. To mowi samo za siebie - choc mam jedna uwage : NIKOGO nie namawiam do brania mety pochodzenia rosyjskiego - to dla mnie jakis totalnie zmutowany syf, cholera wie co, naprawde nie radze (oczywiscie mlodym).
P.S. Nie wiem, czy czytacie , ale w najnowszym numerze "Muscle" jest bardzo ciekawy artykul o Syntholu, ktory jest ostatnio coraz bardziej popularny. Jest to wywiad z kulturysta, ktory przez branie tego gówna zniszczyl sobie kariere - jak widzicie, nie tylko "zwyklych" silaczy dopadaja skutki uboczne, istnieje wielu kulturystow, na ktorych sterydy wywarly negatywny wplyw. Kazdego zatem namawiam do glebokiej refleksji (choc sam niestety juz bralem) i mala prosba - nie najezdzajcie tak na mete
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/1.gif)
.