lixx
Witam wszystkich jestem aktualnie w czwartym tyg redukcji na tri trenie (50mg Trenbolone Acetate; 50mg Trenbolone Enanthate; 50mg Trenbolone Hexahydrobenzylcarbonate. ) 0,7e2d zwiększone w ostatnim tyg do 1ml i omie 250 ew,od tygodnia jestem też na vlcd,na tej redukcji poszło już 8 kg,waże 79 kg tygodniowo średnio idzie 2-3kg w dół.Jeśli chodzi o trena tylko w pierwszym tyg odczuwałem skoki agresji i bezsenność teraz mam tak ostre treningi że nie mam siły się wk***iać i spie jak dziecko .Czasami czuje że serducho troche zap*****la ale to pewnie przez duże dawki kofeiny i thermo speeda którego dorzuciłem,co do ciśnienia widze tylko na areobach zazwyczaj 120 czasem do 160 leci jak ostro zap*****lam ale że mam problem ze stawami to wole trzymać ciśnienie 120 i zrobic dłuższy trening niż później narzekać na kolana. Na redukcji mam zamiar być jeszcze od 4 do 6 tyg. Zastanawiam się czynie podbić trena ale że to jest mix nie jestem pewien co do dawek.
Myśle że z wątrobą wszystko ok. stosuje hepali,duże dawki lecytyny,czosnek,omega 3 jem jak cukierki do tego mam jakiś suplement restore liver health z nautriona ,na nerki leci Canberry juce w tabletkach do tego pije ok. 9l wody dziennie wiec szczam co pół godzinny,Saw palmetto,witaminy z centrum i witaminy i minerały z olimpa, ,b6 400mg dziennie no kilka bajerów na stawy.
Co do poziomu fatu ciężko mi to oszacować kupiłem sobie już nawet miernik elektroniczny ale to badziew jakiś bo to nie możliwe żebym miał 8% fatu jak mi ledwo czteropak widać,chociaż żeberka są już na wierzchu tak samo żyłki na dole brzucha się pojawiają ale skóra jeszcze się nie naciągła więc wisi to jak siedzę i nie za bardzo estetycznie to wygląda.
Powiem szczerze redukcja mnie męczy psychicznie,idzie mi dobrze,diete trzymam treningi spoko ale jak ważyło się 97kg kilka miesięcy temu na masie a teraz waży się 79 to czuje się okropnie jak patrze w lustro ,niby jest to ładny czysty mięsień ,fajnie wyrysowane barki, plecy, nogi, klata się zmieniła wizualnie, ale jestem dwa razy węższy tylko ten brzuch mnie motywuje bo jednak chciałbym zrobić pełny sześciopak i jak bym miał jeszcze 6 tyg to mysle że jest to jak najbardziej możliwe, Ale żle się czuje psychicznie będąc chudy no ale wytrzymam jak trzeba to trzeba.
Miałem się odblokować na koniec redukcji ale jak sobie pomyśle że będę mieć jeszcze spadki z mięśnia będąc takim chudym to totalna załamka,tyle miesięcy ciężkiej pracy,tyle kasy tyle kucia i kończysz cykl wyrzeźbiony ale z mniejszym umięśnieniem niż jak zaczynałeś,no to ja p******e gdzie tu sens?
Teraz mogę przejść do sedna sprawy,redukcje planuje ciągnąć jeszcze 4-6 tyg a później wejść na 4-6 tyg na mase i pojechać sobie do pl 10dni na święta i zacząć na nich już odblok ewentualnie mostek
Pod koniec redukcji skocze na badania sprawdzić czy wszystko ok. z wątroba i nerkami,jak ok. to mix test400+meta+tri tren i wejść na 6000-8000 kalori od razu,lub przestać się p******ić i miesiąc na anadrolu zaj**ać.
Czyli główne pytania to czy podbic teraz trena jak tak to ile co ile,co bić na tą krótka mase i czy jest sens się odblokowywać czy robić most i lecieć dalej i na spokojnie sobie później mase zrobić już po urlopie. Na dole jeszcze standardowo opis całego cyklu aktualnie jestem w 30 tygodniu:
1-19-deka 250 ew zwiekszana do 450 w końcowych tyg
1-14-cyp 250 e5d
10-16-wino 30 ed
14-16-clen
15-21-prop 100 e2d
17-21-masteron
3- do nadal hcg 500 ew,
21 do nadal oma 250 ew
26 do nadal tri tren 0,7-1ml e2d
Dzięki chopy za pomoc jak zwykle wole zapytać niż uczyć się na błędach i swoim zdrowiu,pozdro
Myśle że z wątrobą wszystko ok. stosuje hepali,duże dawki lecytyny,czosnek,omega 3 jem jak cukierki do tego mam jakiś suplement restore liver health z nautriona ,na nerki leci Canberry juce w tabletkach do tego pije ok. 9l wody dziennie wiec szczam co pół godzinny,Saw palmetto,witaminy z centrum i witaminy i minerały z olimpa, ,b6 400mg dziennie no kilka bajerów na stawy.
Co do poziomu fatu ciężko mi to oszacować kupiłem sobie już nawet miernik elektroniczny ale to badziew jakiś bo to nie możliwe żebym miał 8% fatu jak mi ledwo czteropak widać,chociaż żeberka są już na wierzchu tak samo żyłki na dole brzucha się pojawiają ale skóra jeszcze się nie naciągła więc wisi to jak siedzę i nie za bardzo estetycznie to wygląda.
Powiem szczerze redukcja mnie męczy psychicznie,idzie mi dobrze,diete trzymam treningi spoko ale jak ważyło się 97kg kilka miesięcy temu na masie a teraz waży się 79 to czuje się okropnie jak patrze w lustro ,niby jest to ładny czysty mięsień ,fajnie wyrysowane barki, plecy, nogi, klata się zmieniła wizualnie, ale jestem dwa razy węższy tylko ten brzuch mnie motywuje bo jednak chciałbym zrobić pełny sześciopak i jak bym miał jeszcze 6 tyg to mysle że jest to jak najbardziej możliwe, Ale żle się czuje psychicznie będąc chudy no ale wytrzymam jak trzeba to trzeba.
Miałem się odblokować na koniec redukcji ale jak sobie pomyśle że będę mieć jeszcze spadki z mięśnia będąc takim chudym to totalna załamka,tyle miesięcy ciężkiej pracy,tyle kasy tyle kucia i kończysz cykl wyrzeźbiony ale z mniejszym umięśnieniem niż jak zaczynałeś,no to ja p******e gdzie tu sens?
Teraz mogę przejść do sedna sprawy,redukcje planuje ciągnąć jeszcze 4-6 tyg a później wejść na 4-6 tyg na mase i pojechać sobie do pl 10dni na święta i zacząć na nich już odblok ewentualnie mostek
Pod koniec redukcji skocze na badania sprawdzić czy wszystko ok. z wątroba i nerkami,jak ok. to mix test400+meta+tri tren i wejść na 6000-8000 kalori od razu,lub przestać się p******ić i miesiąc na anadrolu zaj**ać.
Czyli główne pytania to czy podbic teraz trena jak tak to ile co ile,co bić na tą krótka mase i czy jest sens się odblokowywać czy robić most i lecieć dalej i na spokojnie sobie później mase zrobić już po urlopie. Na dole jeszcze standardowo opis całego cyklu aktualnie jestem w 30 tygodniu:
1-19-deka 250 ew zwiekszana do 450 w końcowych tyg
1-14-cyp 250 e5d
10-16-wino 30 ed
14-16-clen
15-21-prop 100 e2d
17-21-masteron
3- do nadal hcg 500 ew,
21 do nadal oma 250 ew
26 do nadal tri tren 0,7-1ml e2d
Dzięki chopy za pomoc jak zwykle wole zapytać niż uczyć się na błędach i swoim zdrowiu,pozdro
Krzysztof Piekarz
mama321
keystone69
lodzianin1
perla87
