dyskopatia oscypa :)

Witam,
od dłuższego czasu odkładałam założenie wątku, ale oto jest. Między innymi dlatego, że ostatnio znów doskwiera mi ból i nie wiem, w którym kierunku zmierzać. O tym poniżej.

1,5 roku temu miałam ostry ból odcinka lędźwiowego kręgosłupa, który uniemożliwił mi chodzenie przez kilka dni. Na zdjęciu RTG zmiany przeciążeniowe, zredukowany krążek między L5-S1 +” wada” wrodzona - krąg przejściowy, prawostronne skrzywienie kręgosłupa. Rehabilitacja (do czasu, kiedy mogłam swobodnie założyć torebkę na ramię) trwała kilka miesięcy (3-4). Zaliczyłam fizjoterapię, w tym ćwiczenia, które uświadomiły mi masę codziennych błędów w pochylaniu i postawie. Od zakończenia kinezyterapii ćwiczę w domu - początkowo ćwiczenia z zajęć, rozbudowane później o inne (m.in. pompki, z których byłam niesamowicie dumna , bo nigdy wcześniej nie zrobiłam ani jednej!). Mniej więcej rok temu dorobiłam się małego zestawu: sztanga + dwie hantelki, 60kg obciążenia i spróbowałam troszkę siłowo, na ślepo, edukując się na youtube i filmach sfd. Od jakiegoś czasu podczytuję Ladies, korzystam z zestawów ćwiczeń, choć nie powiem - sezon letni jakoś mi nie sprzyjał w tej kwestii .
No i pojawia się problem, bo ból w odc. lędźwiowym ujawnia się co jakiś czas (raczej bez związku z nadmiernym obciążeniem kręgosłupa) i zastanawiam się czasem, na ile mogę sobie pozwolić w tych ćwiczeniach. Aktualnie czuję ból, który określam jako przeciążeniowy (nie typowy ból, tylko “zmęczenie”, które sprawia, że podnosząc się z pochylenia, zatrzymuję się w połowie). Z powodu strachu przed ponownym rozłożeniem się, waham się przed dokładaniem ciężaru. Nie jestem też pewna, na jakie ćwiczenia mogę sobie pozwolić i tu właśnie pojawia się moja prośba do specjalistek. :)
Jednocześnie chciałabym jakoś usystematyzować trening, przygotować ciało na ewentualną drugą ciążę, której boję się m.in. ze wzgl. na obciążenie kręgosłupa. No i oczywiście tu i ówdzie poprawić: tyłek, brzuch, talia.

Poza powyższym mam jeszcze upierdliwy halluks w lewej stopie, który nieźle potrafi dać w kość i powoduje lekką destabilizację (np. przy wypadach). Po ćwiczeniach, które wymagają podskoków, pojawia się zwykle ból w kolanie (prawym) lub stawach skokowych, trwający około 2-3 tygodnie, jakby zapalenie stawu.

Poniżej ankieta i zdjęcia. Robiłam je dziś i zdziwiłam się, jak bardzo widoczna jest asymetria barków.


Wiek : 28
Waga : 48
Wzrost : 158cm
Obwód w biuście(1) : 82cm
Obwód pod biustem : 73cm
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 64cm
Obwód na wysokości pępka :68cm
Obwód bioder (3): 85cm
Obwód uda w najszerszym miejscu: 50cm
Obwód łydki : 33cm
W którym miejscu najszybciej tyjesz : nie wiem, brzuch?
W którym miejscu najszybciej chudniesz : nie wiem
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) 4-5 razy w tygodniu trening w domu
Co lubisz jeść na śniadanie: owsianka, jajecznica, ser
Co lubisz jeść na obiad : kurczak, sałatay wieprzowina, ryby, zupy
Co jako przekąskę : orzechy, jabłko
Co jako deser : czekolada, chałwa, lody
Ogółem w diecie mniej więcej: jajka, mięso, ryby, warzywa, chleb czystoziarnisty, awokado, owies, sery żółte i pleśniowe, kozie, banany, jabłka, borówki, masło, oliwa z oliwek, kasza gryczana nieprażona, orzechy laskowe, ziemne niesolone, migdały, brazylijskie, nerkowce
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia: dyskopatia, halluks w lewej stopie
czy regularnie miesiączkujesz: nie, nigdy nie miesiączkowałam regularnie; cykle od 35 dni w górę, nieregularności w granicach 10 dni
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: tak, 4,5 roku temu; w planie 2. ciąża
Preferowane formy aktywności fizycznej: ćw. siłowe w domu, zależy mi na progresie w ćwiczeniach z ciężarem ciała, gł. drążek
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : cynk, magnez, żeń-szeń vita complex olimp
Stosowane wcześniej diety : brak


Dziękuję za sugestie!











Zmieniony przez - oscyp w dniu 2014-08-18 21:15:12

Powinnaś pracować z dobrym fizjo lub bazować na zaleceniach, bo nikt nie da Tobie odpowiedzi w ciemno co możesz, a czego absolutnie nie. Być może trening siłowy z wolnym obciążeniem nie jest dla Ciebie.
Dolegliwości jest sporo, a jeżeli dodać do tego słabą technikę... Kontrolował ją ktoś?

Ciężko będzie z Tobą pracować przez internet.
Po pierwsze - jakie masz zalecenia od fizjo, który z Tobą pracował?
Po drugie - przy jakich ruchach/czynnościach życia codziennego pojawia się ból?

Zalecenie ogólnikowe, dotyczące pochylania się, podnoszenia, dźwigania, siedzenia, wskazanie na pracę nad "gorsetem" mięśniowym. Od lekarza rehabilitanta - podobnie + nieobciążanie kręgosłupa dodatkową masą ciała.

Zmieniony przez - oscyp w dniu 2014-08-20 14:09:55

Zaleceniem fizjoterapeuty było jeszcze wykonywanie ćwiczeń przeciwstawnych, rozluźnianie kręgosłupa w ciągu dnia ruchami miednicy przód-tył, i ćwiczeniem, które trudno mi opisać - napięcie mięśni w podbrzuszu, swobodny oddech górną partią.

Ból "przeciążeniowy" w części lędźwiowej pojawia się czasem przy wstawaniu z pochylenia - ale głównie przy nieprawidłowym ruchu i "przygarbionych" plecach. Przy podnoszeniu z przysiadu z obciążeniem wrażenie lekkiej niestabilności w miednicy, nie nazwałabym tego bólem. Zdarza się ból przy leżeniu na brzuchu.
Ogółem są okresy, kiedy dolegliwości nie ma, ale są takie, że kręgosłup o sobie przypomina.

W trakcie treningu wykonuję ćwiczenia rozluźniające kręgosłup. Zwykle w momencie rozciągania kręgosłupa z siadem na piętach, pojawia się chwilowy ból właśnie w momencie największego rozciągnięcia, ale ogółem ćwiczenie przynosi ulgę.

Zmieniony przez - oscyp w dniu 2014-08-20 14:21:54

Nie jestem specjalistką, ani tym bardziej lekarzem, tyle że z dyskopatia żyję już kilka lat.
Jeżeli masz bóle czy też dyskomfort przeciązeniowy to nie do konca chyba jest ok. Organizm sam sygnalizuje, że coś mu jest. Byłabym ostrożna z tymi ciężarami, bo tu nie ma żartów - można się załatwić i uziemić jak roślinka na dłuższy czas.
Dobry rehabilitant, ćwiczenia rozciągające- to mogą być calkiem proste ćwiczonka, w zależności od zaleceń.
Kręgosłup "nie lubi" dlugiego siedzenia w jednej pozycji, jadąc gdzieś autem co godzine obowiązkowy postoj. "Nie lubi" też chłodu - żadnych przedmuchów, czy przeciągów nawet w cieplejsze dni.

blue_01 właśnie ten ból mnie tu przygnał. Generalnie jest o niebo lepiej - tzn. od mniej wiecej maja zeszłego roku nie działo się nic drastycznego poza tym przeciążeniem momentami. Ale dojście do tego stanu zajęło miesiące, od pełnego unieruchomienia w grudniu 2012, do czasu, kiedy już mogłam coś podnieść bez strachu, schylić się itp. Ćwiczenia rozciągające oczywiście wykonuję i ogółem moje podejście do higieny kręgosłupa, postawy, czynności ogromnie się zmieniło po tym wypadku i po praniu mózgu przez fizjoterapeutkę :).

Z tego, co piszesz, wygląda mi to na miejscową hipermobilność i nad tym trzeba by było popracować.