Mucha wleciała mi do..

Witam,
dzisiaj jak sobie szedłem do domu to mi mucha wleciała na usta, nie połknąłem jej oczywiście. Po powrocie opłukałej usta i popsikałem alkohol. I teraz pytanie mam czy ta mucha mogła na mnie przenieść jaieś choroby? Proszę potaktować mnie poważnie jestem wyczulony nieco na takie kwestie.

Może za dużo tego alkoholu było, skoro tak dziwne rozkminy przyszły Ci do głowy?

Czyli wszystko ok ?

A co takiego miałoby się stać? Przecież to zwykła mucha. Jeżeli do tego stopnia ruszają Cię takie zajścia, to może warto byłoby się zastanowić, czy oby nie masz mizofobii.

Mam właśnie i to mnie strasznie męczy już. Ciągle sobie wyobrażam, że zaatakuje mnie jakiś wirus, pasożyt i zejdzie masa. Może być to śmieszne ale to prawda.

No to idź po poradę do psychologa, albo psychiatry.

ja tam bym polknal zawsze to porcja dodatkowego bialka :)

Nawet jeśli miała na odnóżach drobinki kału nic Ci nie grozi. Pzdr

Możecie się nie śmiać, jak się gość martwi?

Nie powinno Ci się stać, a ze swojej strony polecam jakąś terapie na fobie bo życie w strachu jest okropne... Ale spokojnie, zawsze mogło Ci się wydawać że obserwuje Cie ogromna kaczka :)

Nic Ci nie będzie.

Dzięki za wypowiedzi. :)