Z góry przepraszam jeśli post znajduje się w nieodpowiednim miejscu,ale nie mam pojęcia gdzie indziej go umieścić! Jeśli jeszcze jest coś nie tak proszę o reprymendę a na pewno zrobię wszystko jak należy :)
Przejdźmy do rzeczy, od 4miesięcy trzymam dietę i katuję sie areobami co dało efekt zrzucenia 5-6kg i pozbycia się sporej części mojej oponki:) niestety nie zredukowałem jej całkowicie :| od 3tyg ćwiczę 5 razy w tyg na siłowni i są to ćwiczenia obwodowe z niedużymi cięzarami tak na początek. Moje pytanie brzmi teraz następująco, CO ROBIĆ, czy dalej trzymać się diety redukcyjnej i zrzucić maksymalnie balast a pózniej zabrać się za powolne budowanie masy, czy w takim stanie jak jestem mogę juz myśleć o "masowaniu" a do tego 2-3razy w tyg. areoby i w przyszłości (po cyklu masowym) ostrzej potraktować się przy redukcji?! Mam nadzieje,ze opisałem moj problem w miarę przejrzyście:)
Bardzo proszę o pomoc i ew. uzasadnienie :)
Mam 23lata, 175cm wzrostu i 75kg. Trzymam dietę i uzupełniam ją o białko - Trec Whey100 lub Hi Tec Whey C6.