Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
15
Witam
Tak jak w temacie, mam 178/180 cm wzrostu, gram w kosza od 2 lat (głównie streetball), zawsze fascynowałem się wsadami i zawsze chciałem zrobić wsad. Obręczy chwytam się przy wyskoku z lewej nogi, z dwóch czasami dotykam obręczy. Piłkę do kosza chwytam lajtowo dłonią, więc mi nie wypada, ale podczas próby wsadu, zatrzymuje się piłką w połowie obręczy.
Ile więc potrzeba mi poprawić wyskok? Dodam,że na minimalnie mniejszych koszach zrobię pakę, na 3.05 czasami bywa ze się nie chwycę, a czasami nie lub tylko dotknę obręczy.
Zmieniony przez - adekcool12 w dniu 2013-10-29 12:41:27
Szacuny
2
Napisanych postów
155
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
11364
od biedy dłoń wystarczy, tym bardziej że masz dobry chwyt, poza tym skoro dunkujesz na niższych koszach, 3,05-niższy kosz= tyle ile ci brakuje :P Ważniejsza jest technika, znam gościa który lepiej wsadza od kolesia który ma od niego z 10 cm więcej zasięgu.
WHAT HURTS MORE,
THE PAIN OF HARD WORK
OR THE PAIN OF REGRET?
Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
15
Bo to jest tak, że na koszu 2,90 / 2,90 i coś na pewno sie chwycę, może na 3,00 też, ale zależy mi szczególnie na pakowaniu na te nieregularne, bo na nich najczęsciej gram, nie grywam ligowo bo nie mam gdzie :)